Chords for Piort Rubik&Grzegorz Wilk - Strażnik Raju...
Tempo:
99.8 bpm
Chords used:
A
Bm
F#m
B
E
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bm]
Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] raiński świat.
[B] [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj.
Spytał mnie was [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram.
[Bm] Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, [F#m] że gdy minie czas nie będę [E] sam.
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte [E] jeszcze dzieci.
[Bm] Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę [G] zapytałem.
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem całym.
Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na [G] gadanie.
Bo [Bm] choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie, nie, [Bm] nie.
Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy
[G#m] odejdziemy w [A] zapomnienie.
I
[C#m] co zrobić ze [B] swym życiem, by dziód [G#m] na lepszy świat [C#m] odmienić.
[B] Robotnuk nam zwan, [G#m] strażnik zabrał mnie [A] do raju.
[C#m] A tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy [F#] zagnitają.
[C#m] [E] To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
[C#m]
[E] To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
[C#m] Że świat będzie jakim [E] stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
[C#m]
Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] raiński świat.
[B] [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj.
Spytał mnie was [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram.
[Bm] Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, [F#m] że gdy minie czas nie będę [E] sam.
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte [E] jeszcze dzieci.
[Bm] Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę [G] zapytałem.
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem całym.
Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na [G] gadanie.
Bo [Bm] choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie, nie, [Bm] nie.
Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy
[G#m] odejdziemy w [A] zapomnienie.
I
[C#m] co zrobić ze [B] swym życiem, by dziód [G#m] na lepszy świat [C#m] odmienić.
[B] Robotnuk nam zwan, [G#m] strażnik zabrał mnie [A] do raju.
[C#m] A tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy [F#] zagnitają.
[C#m] [E] To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
[C#m]
[E] To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
[C#m] Że świat będzie jakim [E] stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
[C#m]
Key:
A
Bm
F#m
B
E
A
Bm
F#m
[Bm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] raiński świat. _ _
[B] _ [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj. _
_ Spytał mnie was [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram. _
[Bm] _ Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, [F#m] że gdy minie czas nie będę [E] _ _ sam.
[Bm] _ Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano _ słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte _ [E] jeszcze dzieci. _ _
[Bm] _ _ Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę _ [G] _ zapytałem. _
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem _ całym.
_ Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na _ [G] gadanie.
Bo [Bm] _ choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie, nie, [Bm] nie.
Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _ _
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy _
[G#m] _ odejdziemy w [A] zapomnienie.
I _
[C#m] _ co zrobić ze [B] swym życiem, by dziód [G#m] na lepszy świat _ [C#m] _ _ odmienić.
_ _ _ [B] Robotnuk nam zwan, [G#m] strażnik zabrał mnie [A] do raju. _ _
[C#m] A tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy _ _ [F#] zagnitają. _ _
[C#m] _ _ _ _ [E] _ _ To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci. _ _
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go _ _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
_ [C#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci. _ _
[C#m] Że świat będzie jakim [E] stworzą go _ _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci. _ _ _
[C#m] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] raiński świat. _ _
[B] _ [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj. _
_ Spytał mnie was [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram. _
[Bm] _ Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, [F#m] że gdy minie czas nie będę [E] _ _ sam.
[Bm] _ Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano _ słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte _ [E] jeszcze dzieci. _ _
[Bm] _ _ Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę _ [G] _ zapytałem. _
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem _ całym.
_ Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na _ [G] gadanie.
Bo [Bm] _ choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie, nie, [Bm] nie.
Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _ _
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy _
[G#m] _ odejdziemy w [A] zapomnienie.
I _
[C#m] _ co zrobić ze [B] swym życiem, by dziód [G#m] na lepszy świat _ [C#m] _ _ odmienić.
_ _ _ [B] Robotnuk nam zwan, [G#m] strażnik zabrał mnie [A] do raju. _ _
[C#m] A tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy _ _ [F#] zagnitają. _ _
[C#m] _ _ _ _ [E] _ _ To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci. _ _
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go _ _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
_ [C#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci. _ _
[C#m] Że świat będzie jakim [E] stworzą go _ _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci. _ _ _
[C#m] _ _ _ _ _ _ _ _