Chords for Piotr Rubik feat. Grzegorz Wilk - Straznik Raju [Official Music Video]
Tempo:
99.85 bpm
Chords used:
A
Bm
B
F#m
E
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bm]
Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] rajski świat.
[B] [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj.
Spytał nieba [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram.
[Bm] Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, że [F#m] gdy minie czas nie [E] będę sam.
[B] [Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano [Em] słońce świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte [E] jeszcze dzieci.
[Bm] Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę [G] zapytałem.
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem całym.
Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na [G] gadanie.
[Bm] Bo choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie
[Bm] jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy
[G#m] odejdziemy w [A] zapomnienie.
I [C#m] co zrobić ze [B] swym życiem, by ciut [G#m] na lepsze świat [C#m] obmienić.
Nim lepiej [B] robot mógł nam z Panu, [G#m] Strażnik zabrał mnie [A] do raju.
[C#m] Tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy [F#] zakwitają.
[C#m] [E] To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
Nie jest łatwo
[C#m] [E] pojąć nawet to, to że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
Że [C#m] świat będzie [E] jakim stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
[C#m]
Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] rajski świat.
[B] [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj.
Spytał nieba [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram.
[Bm] Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, że [F#m] gdy minie czas nie [E] będę sam.
[B] [Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano [Em] słońce świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte [E] jeszcze dzieci.
[Bm] Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę [G] zapytałem.
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem całym.
Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na [G] gadanie.
[Bm] Bo choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie
[Bm] jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci.
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci.
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy
[G#m] odejdziemy w [A] zapomnienie.
I [C#m] co zrobić ze [B] swym życiem, by ciut [G#m] na lepsze świat [C#m] obmienić.
Nim lepiej [B] robot mógł nam z Panu, [G#m] Strażnik zabrał mnie [A] do raju.
[C#m] Tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy [F#] zakwitają.
[C#m] [E] To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
Nie jest łatwo
[C#m] [E] pojąć nawet to, to że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
Że [C#m] świat będzie [E] jakim stworzą go
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
[C#m]
Key:
A
Bm
B
F#m
E
A
Bm
B
[Bm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] rajski świat. _ _
[B] _ [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj. _
_ Spytał nieba [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram. _
[Bm] _ Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, że [F#m] gdy minie czas nie [E] będę _ sam.
[B] [Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano _ [Em] słońce świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte _ [E] jeszcze dzieci. _ _
[Bm] _ _ Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę _ [G] _ zapytałem. _
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem całym. _
_ Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na _ [G] gadanie. _
[Bm] Bo choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie _
[Bm] _ jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _ _
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy _
[G#m] odejdziemy w [A] zapomnienie.
I [C#m] _ co zrobić ze [B] swym życiem, by ciut [G#m] na lepsze świat _ [C#m] _ _ obmienić.
Nim lepiej [B] robot mógł nam z Panu, [G#m] Strażnik zabrał mnie [A] do raju. _ _
[C#m] _ Tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy _ _ [F#] _ zakwitają. _
[C#m] _ _ _ _ [E] _ _ To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci. _ _
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
Nie jest łatwo _
[C#m] _ _ _ [E] pojąć nawet to, to że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
Że [C#m] _ świat będzie [E] jakim stworzą go _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci. _ _
[C#m] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
Do bram raju [A] aż się wspiąłem, [F#m] żeby ujrzeć wreszcie [G] rajski świat. _ _
[B] _ [Bm] Rzekłem gadać [A] chcę z aniołem, [F#m] do siwego stróża [B] spoza [Bm] kraj. _
_ Spytał nieba [A] stróż o powód, [F#m] mej wędrówki do [G] niebieskich bram. _
[Bm] _ Rzekłem chcę mieć [A] jakiś dowód, że [F#m] gdy minie czas nie [E] będę _ sam.
[B] [Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to [A] że co rano _ [Em] słońce świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte _ [E] jeszcze dzieci. _ _
[Bm] _ _ Zapytałem [A] o sens w życiu mym [F#m] i o prawdę _ [G] _ zapytałem. _
[Bm] Rzekł mój synu [A] problem leży w tym, [F#m] żeś pobłądził [Bm] życiem całym. _
_ Śmiał się nieba [A] stróż i wyznał, że [F#m] szkoda czasu na _ [G] gadanie. _
[Bm] Bo choć nawet [A] czegoś dowiem się [F#m] to i tak się nic [E] nie stanie.
Nie _
[Bm] _ jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _
[Bm] Nie jest łatwo [D] pojąć nawet to, to że [A] co rano słońce [Em] świeci. _ _
[Bm] Że świat będzie [D] jakim stworzą go _
[A] niepoczęte jeszcze [E] dzieci. _ _
[C#m] Coś się stanie z [B] całym światem, gdy _
[G#m] odejdziemy w [A] zapomnienie.
I [C#m] _ co zrobić ze [B] swym życiem, by ciut [G#m] na lepsze świat _ [C#m] _ _ obmienić.
Nim lepiej [B] robot mógł nam z Panu, [G#m] Strażnik zabrał mnie [A] do raju. _ _
[C#m] _ Tam całkiem [B] jak u babci sad, w [G#m] którym śliwy _ _ [F#] _ zakwitają. _
[C#m] _ _ _ _ [E] _ _ To, że [B] co rano słońce [F#m] świeci. _ _
[C#m] Że świat będzie [E] jakim stworzą go _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci.
Nie jest łatwo _
[C#m] _ _ _ [E] pojąć nawet to, to że [B] co rano słońce [F#m] świeci.
Że [C#m] _ świat będzie [E] jakim stworzą go _
[B] niepoczęte jeszcze [F#] dzieci. _ _
[C#m] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _