Chords for Słoń - Wojna Totalna | Prod. Chris Carson (ONE SHOT VIDEO)
Tempo:
113.35 bpm
Chords used:
C#m
G#
F#
F#m
D#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#] [C#m]
[G#] [C#m]
Zbrojeniowy wyścig trwa od czasu pierwszego kanu
[F#] Wszystko co żyje chce przetrwać i [G#] zdobyć więcej pokarmu po mału
[C#m] Padlino-żercy zamieniali się w łopków
[D#] Pierwsze wyjście z oceanu aż [C#m] po szary kres lądu
Rybie, czaszki, kręgowców, miliony lat ewolucji, walka [F#] o terytorium
[G#] Zwierzęcy świat jest okrutny, [C#m] nowe gatunki
Jacht, pancerze, szpony, kłód bytych
Kto [F#m] zostali bez broni na [G#] co dzień chroni [C#m] mimikra
W słabych krzyżyskach najważniejszy jest intyg
[D#] Czujny wzrok, [G#] węch i słuch rozwijają się
W sensie musisz być [C#m] silny lub szybki, karniwor ciągnie do krwi
Matka [F#m] natura się zbroił w [G#] codziennej wojnie obydwu
[C#m] Tutaj wchodzimy my, ubrani cali na biało
[F#] Zmieniamy stada w [G#] plemiona, pierwsze osady powstają
To trwało [C] tysiące lat, [C#m] żeby się nazwać człowiekiem
[F#m] Zejście z drzewa do jaskin, czas [G#] pierwotnych [C#m] społeczeństw
Równocześnie z ciałem mózg się zmieniał
Musisz mieć [G#] broń, by w noty cię żaden stwór nie biegał
[C#m] Nadeszło wyjście z cienia, zapanowanie nad ogniem
[G#] Wyprostowana postura w przygotowaniu na [C#m] wojnę
Nim człowiek wrzucił pierwszą bombę na dom
To wszystkie [G#] pola bitew regularnie podlewą krwią
[C#m] Broń się rozwija, dokładnie jak w świecie
Zwierząt od pierwszej [F#m] procy przez łódkę
[G#] Szepo M60, [C#m] dziesiątki wieków wstecz
Witebna szarża na koniu, [D#] dzisiaj w pociskach masz system
[C] Rozstrzepiania i pomu, epoki [C#m] brązu, żelaza
Wojny o rokę, nie wiarę ci, co [F#m] wyrżnęli pięć wrogów
Piszą historię, [D] uchwalę
[F#] Ten wstęp pisałem, [F#m] żeby nakreślić całość
Życie jest drzewem, a nasza [D#m] historia to tylko gałąz
Nie [C#m] wchodzę w globalną sferę
Chcę się skupić na Polsce
To to co [G#] widzę czasami robi się serio za mocne
Mam [C#m] dość tej wojenki, wiecznej walki
Kto gorszy [D#m] widząc te brednie w Tibii
[G#] Mam chęć spalić podbiornik, mam dość [C#m] martyrologii
Przeszłość smutna i brudnie, więc [D#] wyciągam z niej wnioski
[G#] Chcę się skupiać na jutrze, [C#m] ten burdel na wiejskiej
Pełno gówno, aferek, te tuste [D#] ryje w garniach
Ciągle [G#] nas czują na siebie
Mówię tu [C#m] z serca i szczerze
Do tych po lewej i prawej [F#m] żyjecie w tym samym kraju
Chodząc po tej [F] samej trawie, [C#m] wciąż wytrwale
Walczycie Polska do tego przybyła
Ale [D] wciśnij na [G#] chwilę stop, bo chcę podsunąć Ci [F#] przykład tego
Że zwykła codzienność kiedyś [C#m] każdego dosięgnie
[G#] Bo od kołyski do grobu [C#m] kroczysz ze śmiercią pod rękę
Wstępnie nie wiem kim jesteś
Skąd ani w co wierzysz, [D#m] obyś od wyra w szpitalu
Nigdy nie dostał [C] odleżyn
Dla [C#m] tych z którymi los dzielisz
Dużo zdrowia i hajsu, dwaj osfer [G#] plony
Jak umiesz, a chwasty z bola wykarczuj
[C#m] Ten bez zapirał, w punku nie pierdolił
Się z nami [F#m] rak zabrał ziomkowi ojca
[G#] Mamę znajomej z RZ zabił
Serce [C#m] się kraje i żal mi
A łzy na oczy się cisną
Pożar [F#m] wziął ojca ziomkowy z którym [G#] dzieliłem dzieciństwo
[C#m] Więc sram na bezmyślą wojenkę
Tych młodych chcę, żeby [F#] dziecko znajomych
[G#] Było szczęśliwe i zdrowe
[C#m] Oby Ci matka i ojciec na zdrowiu nie podupadli
Żyj i [G#] daj żyć innym
Na zawsze pierdol szufladki
Gdy [C#m] wysyłam hajs w akcji to po zrzutka na leki
Ktoś [F#m] nie ma na [G#] operację, a jego córka ma termin
Nie będę [C#m] kurwa jak debil
Pytał za którą sobą stroną
Bo nie [G#] wiem czy zasłużyli łaskawie [B] na moją pomoc
[F#] Idąc tą drogą, gdyby ktoś swoich [F#m] bliskich miał problem
I Ty założysz tą zbiórkę, bo w [D#m] pracy zarabiasz drobne
[C#m] Pamiętaj ziompel, uważaj
Bo pilnować się trzeba, żeby [G#] Ci czasem
Żaden Żyd lub Czarnuch hajsu nie przelał
[C#m] Więc jebać faszyzm, rasizm, mizoginów i ormo
[D#m] Szacunek dla tych, co krew [G#] przelali za naszą wolność
Nie [C#m] będę pluć na godło, ani się zbinać na tęczę
[D#] Bo tak naprawdę mam gdzieś to kto [G#] z kim chodzi za rękę
Nie [C#m] będę Tobą gardzić, jeśli pochodzisz za bułgów
Sam [F#] pracowałem na [G#] wyspie, by spłacić cały hajs długów
[C#m] I już mam w chuju te spory
Nie jestem stroną w tej wojnie
I wiem, że [G#] w kurwa jest osób, co myślą podobnie do mnie
[C#m] Mam dość tej nagonki
I podsypcania wciąż gniewu
Jakbyśmy [D#m] wszyscy do chuja mieli [F#] za mało problemów
Rząd z nich grzebie w porcelu
[C#m] Wyciąga maski do hajsu, jak [G#] myśli skąd mają siadol
No kurwa [C#m] z naszych podatków
Niczym na tacy, bratku, niosę Ci przykład [G#] Miliardy złotych
Pochłania telewizja publiczna
Chuj [C#m] szpitale, hospicja, chuj w dzieci z nowotworami
[F#m] Grunt że ramówka jest fajna
I [G#] będzie potem seriali
Jak [C#m] tam mordo się bawisz?
Ja się dopiero rozkręcam
A wiesz [F#m] co by nam się przydało?
Jakaś [G#] domowa wojenka
[C#m] Agresja rodzi agresję
Przyspieszmy datę zagłady
[F#m] Chuj szarlatanów i [F#] każdy religijny fanatyzm
[C#m] Brakuje czarnych i białych
Tak jak brązowych i żółtych
[D#] O ludziach [G#] świadczą ich czyny, a nie pigment ich skóry
Nie [C#m] lubię ludzi w pokroju agresywnych
Kozatek, dam [G#] tobie tyle szacunku
Ile samemu okażesz
[C#m] Mam dość kiskanych i łbówcom myślą, że są te tysięcy
Chcesz [F#m] się [G#] ponapierdalać
To na mój koncert nie przychodź
Nie [C#m] jesteś w Wittorf, w Belfort by na bujance iść w miasto
Chłopaki z [G#] klubów sztuk walki ci to z [F#] chęcią wyjaśnią
Ty płacą z dobrych domów
Co się [F#m] zachciało gangsterzyć
Weszłeś do rapu, [D#m] pokręcą cię kosy, klanki, maczety
Ci [C#m] co faktycznie są z biedy z ulicy
Chcieliby uciec, rap może [G#] być tymi drzwiami
A ciężka charówka kluczem
Nie [C#m] wszyscy z nas mieli super
Każdy dźwiga swe drzemień [D#] i kurwa z nas się nie chce
Czuć [G#] jak jebany ekstrement
[C#m] Oby spatrząc na siebie widział widziała zalety
[D#] Autoagresja to [G#] kurwa, która chce cię [C#m] skaleczyć
Nie robię rapu dla dzieci
Choć mnie słuchają, tak bywa
Jak [G#] jesteś jednym z nich to skup się teraz
I nie przerywaj, [C#m] pierdol Salina, Hitlera
A ich wyznawcy to głowy
Historia [G#] uczy, że skrajność prowadzi
Zawsze do wojny, zbliż se [C#m] do głowy
Że nieraz cię w serce synek zaboli
Więc [D#] musisz zapuścić jaja wielkości [F#] piłek plażowych
Nie wszystkie ziony, którymi się [C#m] otaczasz
Są spoko, wielu [G#] dla zysku
Ci w [C#m] duple wejdzie niczym proktolog
Bądź zawsze sobą, a dobrym ludziom
Okazuj serce [F#] ci wartościowi
Zaakceptują cię [G#] jakim jesteś i chuj [C#m] wreszte
Zawisne rury kłamią bez skruchy
Nie [D#] jesteś gorszy, jeśli cię nie stać na drogi
Ciuchy [C#m] bawią niećkuny, jak bredzą w swoich trakach o flexie
I tu [F#] nie chodzi o wiek, mordo
Rozumiem [C] koncepcję, lecz [C#m] jak zabraknie tabletek
Zrobisz je szaro, chujowo skumasz, że [G#] ten typek w lustrze od dawna nie jest już sobą
[C#m] Pamiętaj mordo, że naukcie przetrweli na wylot
[F#] Dragi i alg mogą [C] zmieścić się w matę niczym Kalido
W [C#m] niej jesteś kurwa jak Migos
Ukradłość mamie, trzy dyszki
[G#] Uzależnienie oprócz siebie rani wokół twych bliskich
Więc [C#m] sam dośpizdy, hej, śmieszą mnie nadal
Demrzonki, grupic [G#] odejdą razem z hajpem
A kasa się skończy, więc [C#m] otwórz oczy
Żebyś nie kimał w bramie bez forsy
[F#m] Obyś krzyż na banknotach zamieniał sprawnie w trójkąty [D#m] Kumasz?
Wszyscy toczymy [F#m] wojny codzienne bitwy
O przyjaźń, o [D#m] związki, o szacunek
O bliski [C#m] cały czas ten sam instynkt
Pomaga nam przetrwać, mimo że [G#] nie żyjesz w dziwce
To gdzieś się czai drapieżca
[C#m] Doceniam to co mam i tych, którzy są obok
[D#m] Mógłbym gdzieś teraz gnić pod [G#] mostem
Lub walczyć z chorobą
[C#m] Pozdrawiam tych, co co noc kładą się do łóżka
Z myślą, że [D#] jutro może być dzień, gdy [G#] stracą Kurwa, wszystko!
[C#m] Predykuję to ministrom, premierom, [F#] prezydentom
Nie naprawdę chuj [G#] odchodzi, która świna cierszy perłom
A [C#m] te płaczą społeczeństwo, a nie wsadzać ich w mrobisko
[G#] Gardzę wycieraniem gęby, godłem ślizgać [C#m] pisko
Gardzę pedofiliom, obyw swoną was ogień
[F#m] Gardzę broniącymi [C] pedo, co się zasłaniają Bogiem
[F#] To jest chore
Sądy powinny [C#m] wskazać was
Moment, [G#] gdyby na ziemię zszedł Chrystus
Tu [C#m] sam by mieszał was złotem
Gardzę każdym jełopem, nieszanującym [F#] dziewczyn
Gardzę każdą idiotką, [G#] nieszanującą [C#m] mężczyzn
Gardzę tymi, którzy czują się od wszystkich lepsi
[G#] Nagrywam rad dla miastowych
I dla tych, co są ze wsi
[C#m] Dolcy, bredni, skrajnych środowisk po obu stronach
[F#m] Macie klatki na oczach, a [G#] wszędzie szukacie wroga
[C#m] Moim domem jest Polska, a nie walczące obozy
Chcę, [G#] żeby orzeł [F#m] reprezentował wolność dobrobyt
[C#m] Nie muszę mieć złotej wanny
Złoty strach też pominę
Chcę, by [G#] mój hajs z podatków trafiał tam, gdzie powinien
Chcę [C#m] móc zapewnić rodzinie ochrony zdrowia
I standard, który [G#] nie przypomina
Życia tuczników w klatkach
Chcę, [C#m] by każda kobieta miała swobodę
I podą decyzję na temat [F#] swojego ciała
Bez [C] oceniania, bez ciśnień
[C#m] Rząd nie wychroni tak życie, lecz tak naprawdę
Ma gwiazdę, że [G#] po przyjściu na świat
Trafisz do kibla jak śmierć
Jeśli [F#] ta treść cię obraża, po prostu [F#m] wciśnij unfollow
Bo jeszcze nie raz cię słomką [D#m] moje poglądy zabolą
Zostaw [C#m] pod spodem komentarz
Jak bardzo się mną zawiodłeś
[G#] Sekundę po przeczytaniu tego o tobie
Zapomnę [C#m] i mam w pompie tę wojnę
Znów to powtórzę, to ciera
Podczas, [D#m] gdy wy się kłócicie, oni się [G#] klepią po plecach
[C#m] Więc jak życzysz mi śmierci
Jak się niezdrowo podniecasz, życzę by
[D#] Spadł ci na starą w [G#] środku [Dm] pustyni fortepian
[C#m] Ja strzelię, czuję się tu bezpiecznie
[F#] Jesteśmy ponad podziałem
[C] Zanotuj sobie ten werset
[C#m] Czuję awersję tu głupców
A jest ich tu pełno [G#] pierdole prowokatorów
I [F#] atencyjne kurewstwo
[C#m] Jak to słyszysz koleżko i nagle bardzo żałujesz
[F#] Że logo PDF [C] masz wytatuowane na wzgórze
[C#m] Podsumę ci rozwiązanie
Pójdzie chuj łatwo, zobaczysz
Usuń z [F#m] domu te dziary, [F#] jebaną tarką
Bo ważysz [C#m] to dla normalnych
Bez skrajnie idiotycznych poglądów
Dziękuję [F#] wam z całego [G#] serca
Za wspólną podróż, [F#] wszystkiego dobrego
Ziomuś [C#m] naciskam wreszcie stop
[G#] Pozdrawia wasz niżej [C#m] podpisany Brain złoń Mua kurwa Buziaczki, [N] nara Czerwony lód
Suko dobrze wiesz kim jestem O kurwa
[G#] [C#m]
Zbrojeniowy wyścig trwa od czasu pierwszego kanu
[F#] Wszystko co żyje chce przetrwać i [G#] zdobyć więcej pokarmu po mału
[C#m] Padlino-żercy zamieniali się w łopków
[D#] Pierwsze wyjście z oceanu aż [C#m] po szary kres lądu
Rybie, czaszki, kręgowców, miliony lat ewolucji, walka [F#] o terytorium
[G#] Zwierzęcy świat jest okrutny, [C#m] nowe gatunki
Jacht, pancerze, szpony, kłód bytych
Kto [F#m] zostali bez broni na [G#] co dzień chroni [C#m] mimikra
W słabych krzyżyskach najważniejszy jest intyg
[D#] Czujny wzrok, [G#] węch i słuch rozwijają się
W sensie musisz być [C#m] silny lub szybki, karniwor ciągnie do krwi
Matka [F#m] natura się zbroił w [G#] codziennej wojnie obydwu
[C#m] Tutaj wchodzimy my, ubrani cali na biało
[F#] Zmieniamy stada w [G#] plemiona, pierwsze osady powstają
To trwało [C] tysiące lat, [C#m] żeby się nazwać człowiekiem
[F#m] Zejście z drzewa do jaskin, czas [G#] pierwotnych [C#m] społeczeństw
Równocześnie z ciałem mózg się zmieniał
Musisz mieć [G#] broń, by w noty cię żaden stwór nie biegał
[C#m] Nadeszło wyjście z cienia, zapanowanie nad ogniem
[G#] Wyprostowana postura w przygotowaniu na [C#m] wojnę
Nim człowiek wrzucił pierwszą bombę na dom
To wszystkie [G#] pola bitew regularnie podlewą krwią
[C#m] Broń się rozwija, dokładnie jak w świecie
Zwierząt od pierwszej [F#m] procy przez łódkę
[G#] Szepo M60, [C#m] dziesiątki wieków wstecz
Witebna szarża na koniu, [D#] dzisiaj w pociskach masz system
[C] Rozstrzepiania i pomu, epoki [C#m] brązu, żelaza
Wojny o rokę, nie wiarę ci, co [F#m] wyrżnęli pięć wrogów
Piszą historię, [D] uchwalę
[F#] Ten wstęp pisałem, [F#m] żeby nakreślić całość
Życie jest drzewem, a nasza [D#m] historia to tylko gałąz
Nie [C#m] wchodzę w globalną sferę
Chcę się skupić na Polsce
To to co [G#] widzę czasami robi się serio za mocne
Mam [C#m] dość tej wojenki, wiecznej walki
Kto gorszy [D#m] widząc te brednie w Tibii
[G#] Mam chęć spalić podbiornik, mam dość [C#m] martyrologii
Przeszłość smutna i brudnie, więc [D#] wyciągam z niej wnioski
[G#] Chcę się skupiać na jutrze, [C#m] ten burdel na wiejskiej
Pełno gówno, aferek, te tuste [D#] ryje w garniach
Ciągle [G#] nas czują na siebie
Mówię tu [C#m] z serca i szczerze
Do tych po lewej i prawej [F#m] żyjecie w tym samym kraju
Chodząc po tej [F] samej trawie, [C#m] wciąż wytrwale
Walczycie Polska do tego przybyła
Ale [D] wciśnij na [G#] chwilę stop, bo chcę podsunąć Ci [F#] przykład tego
Że zwykła codzienność kiedyś [C#m] każdego dosięgnie
[G#] Bo od kołyski do grobu [C#m] kroczysz ze śmiercią pod rękę
Wstępnie nie wiem kim jesteś
Skąd ani w co wierzysz, [D#m] obyś od wyra w szpitalu
Nigdy nie dostał [C] odleżyn
Dla [C#m] tych z którymi los dzielisz
Dużo zdrowia i hajsu, dwaj osfer [G#] plony
Jak umiesz, a chwasty z bola wykarczuj
[C#m] Ten bez zapirał, w punku nie pierdolił
Się z nami [F#m] rak zabrał ziomkowi ojca
[G#] Mamę znajomej z RZ zabił
Serce [C#m] się kraje i żal mi
A łzy na oczy się cisną
Pożar [F#m] wziął ojca ziomkowy z którym [G#] dzieliłem dzieciństwo
[C#m] Więc sram na bezmyślą wojenkę
Tych młodych chcę, żeby [F#] dziecko znajomych
[G#] Było szczęśliwe i zdrowe
[C#m] Oby Ci matka i ojciec na zdrowiu nie podupadli
Żyj i [G#] daj żyć innym
Na zawsze pierdol szufladki
Gdy [C#m] wysyłam hajs w akcji to po zrzutka na leki
Ktoś [F#m] nie ma na [G#] operację, a jego córka ma termin
Nie będę [C#m] kurwa jak debil
Pytał za którą sobą stroną
Bo nie [G#] wiem czy zasłużyli łaskawie [B] na moją pomoc
[F#] Idąc tą drogą, gdyby ktoś swoich [F#m] bliskich miał problem
I Ty założysz tą zbiórkę, bo w [D#m] pracy zarabiasz drobne
[C#m] Pamiętaj ziompel, uważaj
Bo pilnować się trzeba, żeby [G#] Ci czasem
Żaden Żyd lub Czarnuch hajsu nie przelał
[C#m] Więc jebać faszyzm, rasizm, mizoginów i ormo
[D#m] Szacunek dla tych, co krew [G#] przelali za naszą wolność
Nie [C#m] będę pluć na godło, ani się zbinać na tęczę
[D#] Bo tak naprawdę mam gdzieś to kto [G#] z kim chodzi za rękę
Nie [C#m] będę Tobą gardzić, jeśli pochodzisz za bułgów
Sam [F#] pracowałem na [G#] wyspie, by spłacić cały hajs długów
[C#m] I już mam w chuju te spory
Nie jestem stroną w tej wojnie
I wiem, że [G#] w kurwa jest osób, co myślą podobnie do mnie
[C#m] Mam dość tej nagonki
I podsypcania wciąż gniewu
Jakbyśmy [D#m] wszyscy do chuja mieli [F#] za mało problemów
Rząd z nich grzebie w porcelu
[C#m] Wyciąga maski do hajsu, jak [G#] myśli skąd mają siadol
No kurwa [C#m] z naszych podatków
Niczym na tacy, bratku, niosę Ci przykład [G#] Miliardy złotych
Pochłania telewizja publiczna
Chuj [C#m] szpitale, hospicja, chuj w dzieci z nowotworami
[F#m] Grunt że ramówka jest fajna
I [G#] będzie potem seriali
Jak [C#m] tam mordo się bawisz?
Ja się dopiero rozkręcam
A wiesz [F#m] co by nam się przydało?
Jakaś [G#] domowa wojenka
[C#m] Agresja rodzi agresję
Przyspieszmy datę zagłady
[F#m] Chuj szarlatanów i [F#] każdy religijny fanatyzm
[C#m] Brakuje czarnych i białych
Tak jak brązowych i żółtych
[D#] O ludziach [G#] świadczą ich czyny, a nie pigment ich skóry
Nie [C#m] lubię ludzi w pokroju agresywnych
Kozatek, dam [G#] tobie tyle szacunku
Ile samemu okażesz
[C#m] Mam dość kiskanych i łbówcom myślą, że są te tysięcy
Chcesz [F#m] się [G#] ponapierdalać
To na mój koncert nie przychodź
Nie [C#m] jesteś w Wittorf, w Belfort by na bujance iść w miasto
Chłopaki z [G#] klubów sztuk walki ci to z [F#] chęcią wyjaśnią
Ty płacą z dobrych domów
Co się [F#m] zachciało gangsterzyć
Weszłeś do rapu, [D#m] pokręcą cię kosy, klanki, maczety
Ci [C#m] co faktycznie są z biedy z ulicy
Chcieliby uciec, rap może [G#] być tymi drzwiami
A ciężka charówka kluczem
Nie [C#m] wszyscy z nas mieli super
Każdy dźwiga swe drzemień [D#] i kurwa z nas się nie chce
Czuć [G#] jak jebany ekstrement
[C#m] Oby spatrząc na siebie widział widziała zalety
[D#] Autoagresja to [G#] kurwa, która chce cię [C#m] skaleczyć
Nie robię rapu dla dzieci
Choć mnie słuchają, tak bywa
Jak [G#] jesteś jednym z nich to skup się teraz
I nie przerywaj, [C#m] pierdol Salina, Hitlera
A ich wyznawcy to głowy
Historia [G#] uczy, że skrajność prowadzi
Zawsze do wojny, zbliż se [C#m] do głowy
Że nieraz cię w serce synek zaboli
Więc [D#] musisz zapuścić jaja wielkości [F#] piłek plażowych
Nie wszystkie ziony, którymi się [C#m] otaczasz
Są spoko, wielu [G#] dla zysku
Ci w [C#m] duple wejdzie niczym proktolog
Bądź zawsze sobą, a dobrym ludziom
Okazuj serce [F#] ci wartościowi
Zaakceptują cię [G#] jakim jesteś i chuj [C#m] wreszte
Zawisne rury kłamią bez skruchy
Nie [D#] jesteś gorszy, jeśli cię nie stać na drogi
Ciuchy [C#m] bawią niećkuny, jak bredzą w swoich trakach o flexie
I tu [F#] nie chodzi o wiek, mordo
Rozumiem [C] koncepcję, lecz [C#m] jak zabraknie tabletek
Zrobisz je szaro, chujowo skumasz, że [G#] ten typek w lustrze od dawna nie jest już sobą
[C#m] Pamiętaj mordo, że naukcie przetrweli na wylot
[F#] Dragi i alg mogą [C] zmieścić się w matę niczym Kalido
W [C#m] niej jesteś kurwa jak Migos
Ukradłość mamie, trzy dyszki
[G#] Uzależnienie oprócz siebie rani wokół twych bliskich
Więc [C#m] sam dośpizdy, hej, śmieszą mnie nadal
Demrzonki, grupic [G#] odejdą razem z hajpem
A kasa się skończy, więc [C#m] otwórz oczy
Żebyś nie kimał w bramie bez forsy
[F#m] Obyś krzyż na banknotach zamieniał sprawnie w trójkąty [D#m] Kumasz?
Wszyscy toczymy [F#m] wojny codzienne bitwy
O przyjaźń, o [D#m] związki, o szacunek
O bliski [C#m] cały czas ten sam instynkt
Pomaga nam przetrwać, mimo że [G#] nie żyjesz w dziwce
To gdzieś się czai drapieżca
[C#m] Doceniam to co mam i tych, którzy są obok
[D#m] Mógłbym gdzieś teraz gnić pod [G#] mostem
Lub walczyć z chorobą
[C#m] Pozdrawiam tych, co co noc kładą się do łóżka
Z myślą, że [D#] jutro może być dzień, gdy [G#] stracą Kurwa, wszystko!
[C#m] Predykuję to ministrom, premierom, [F#] prezydentom
Nie naprawdę chuj [G#] odchodzi, która świna cierszy perłom
A [C#m] te płaczą społeczeństwo, a nie wsadzać ich w mrobisko
[G#] Gardzę wycieraniem gęby, godłem ślizgać [C#m] pisko
Gardzę pedofiliom, obyw swoną was ogień
[F#m] Gardzę broniącymi [C] pedo, co się zasłaniają Bogiem
[F#] To jest chore
Sądy powinny [C#m] wskazać was
Moment, [G#] gdyby na ziemię zszedł Chrystus
Tu [C#m] sam by mieszał was złotem
Gardzę każdym jełopem, nieszanującym [F#] dziewczyn
Gardzę każdą idiotką, [G#] nieszanującą [C#m] mężczyzn
Gardzę tymi, którzy czują się od wszystkich lepsi
[G#] Nagrywam rad dla miastowych
I dla tych, co są ze wsi
[C#m] Dolcy, bredni, skrajnych środowisk po obu stronach
[F#m] Macie klatki na oczach, a [G#] wszędzie szukacie wroga
[C#m] Moim domem jest Polska, a nie walczące obozy
Chcę, [G#] żeby orzeł [F#m] reprezentował wolność dobrobyt
[C#m] Nie muszę mieć złotej wanny
Złoty strach też pominę
Chcę, by [G#] mój hajs z podatków trafiał tam, gdzie powinien
Chcę [C#m] móc zapewnić rodzinie ochrony zdrowia
I standard, który [G#] nie przypomina
Życia tuczników w klatkach
Chcę, [C#m] by każda kobieta miała swobodę
I podą decyzję na temat [F#] swojego ciała
Bez [C] oceniania, bez ciśnień
[C#m] Rząd nie wychroni tak życie, lecz tak naprawdę
Ma gwiazdę, że [G#] po przyjściu na świat
Trafisz do kibla jak śmierć
Jeśli [F#] ta treść cię obraża, po prostu [F#m] wciśnij unfollow
Bo jeszcze nie raz cię słomką [D#m] moje poglądy zabolą
Zostaw [C#m] pod spodem komentarz
Jak bardzo się mną zawiodłeś
[G#] Sekundę po przeczytaniu tego o tobie
Zapomnę [C#m] i mam w pompie tę wojnę
Znów to powtórzę, to ciera
Podczas, [D#m] gdy wy się kłócicie, oni się [G#] klepią po plecach
[C#m] Więc jak życzysz mi śmierci
Jak się niezdrowo podniecasz, życzę by
[D#] Spadł ci na starą w [G#] środku [Dm] pustyni fortepian
[C#m] Ja strzelię, czuję się tu bezpiecznie
[F#] Jesteśmy ponad podziałem
[C] Zanotuj sobie ten werset
[C#m] Czuję awersję tu głupców
A jest ich tu pełno [G#] pierdole prowokatorów
I [F#] atencyjne kurewstwo
[C#m] Jak to słyszysz koleżko i nagle bardzo żałujesz
[F#] Że logo PDF [C] masz wytatuowane na wzgórze
[C#m] Podsumę ci rozwiązanie
Pójdzie chuj łatwo, zobaczysz
Usuń z [F#m] domu te dziary, [F#] jebaną tarką
Bo ważysz [C#m] to dla normalnych
Bez skrajnie idiotycznych poglądów
Dziękuję [F#] wam z całego [G#] serca
Za wspólną podróż, [F#] wszystkiego dobrego
Ziomuś [C#m] naciskam wreszcie stop
[G#] Pozdrawia wasz niżej [C#m] podpisany Brain złoń Mua kurwa Buziaczki, [N] nara Czerwony lód
Suko dobrze wiesz kim jestem O kurwa
Key:
C#m
G#
F#
F#m
D#
C#m
G#
F#
[F#] _ _ _ _ _ [C#m] _ _ _
_ _ [G#] _ _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ Zbrojeniowy wyścig trwa od czasu pierwszego kanu
[F#] Wszystko co żyje chce przetrwać i [G#] zdobyć więcej pokarmu po mału
[C#m] Padlino-żercy zamieniali się w łopków
[D#] Pierwsze wyjście z oceanu aż [C#m] po szary kres lądu
Rybie, czaszki, kręgowców, miliony lat ewolucji, walka [F#] o terytorium
[G#] Zwierzęcy świat jest okrutny, [C#m] nowe gatunki
Jacht, pancerze, szpony, kłód bytych
Kto [F#m] zostali bez broni na [G#] co dzień chroni [C#m] mimikra
W słabych krzyżyskach najważniejszy jest intyg
[D#] Czujny wzrok, [G#] węch i słuch rozwijają się
W sensie musisz być [C#m] silny lub szybki, karniwor ciągnie do krwi
Matka [F#m] natura się zbroił w [G#] codziennej wojnie obydwu
[C#m] Tutaj wchodzimy my, ubrani cali na biało
[F#] Zmieniamy stada w [G#] plemiona, pierwsze osady powstają
To trwało [C] tysiące lat, [C#m] żeby się nazwać człowiekiem
[F#m] Zejście z drzewa do jaskin, czas [G#] pierwotnych _ [C#m] społeczeństw
Równocześnie z ciałem mózg się zmieniał
Musisz mieć [G#] broń, by w noty cię żaden stwór nie biegał
[C#m] Nadeszło wyjście z cienia, zapanowanie nad ogniem
[G#] Wyprostowana postura w przygotowaniu na [C#m] wojnę
Nim człowiek wrzucił pierwszą bombę na dom
To wszystkie [G#] pola bitew regularnie podlewą krwią
[C#m] Broń się rozwija, dokładnie jak w świecie
Zwierząt od pierwszej [F#m] procy przez łódkę
[G#] Szepo M60, [C#m] dziesiątki wieków wstecz
Witebna szarża na koniu, [D#] dzisiaj w pociskach masz system
[C] Rozstrzepiania i pomu, epoki [C#m] brązu, żelaza
Wojny o rokę, nie wiarę ci, co [F#m] wyrżnęli pięć wrogów
Piszą historię, [D] uchwalę
[F#] Ten wstęp pisałem, [F#m] żeby nakreślić całość
Życie jest drzewem, a nasza [D#m] historia to tylko gałąz
Nie [C#m] wchodzę w globalną sferę
Chcę się skupić na Polsce
To to co [G#] widzę czasami robi się serio za mocne
Mam [C#m] dość tej wojenki, wiecznej walki
Kto gorszy [D#m] widząc te brednie w Tibii
[G#] Mam chęć spalić podbiornik, mam dość [C#m] martyrologii
Przeszłość smutna i brudnie, więc [D#] wyciągam z niej wnioski
[G#] Chcę się skupiać na jutrze, [C#m] ten burdel na wiejskiej
Pełno gówno, aferek, te tuste [D#] ryje w garniach
Ciągle [G#] nas czują na siebie
Mówię tu [C#m] z serca i szczerze
Do tych po lewej i prawej [F#m] żyjecie w tym samym kraju
Chodząc po tej [F] samej trawie, [C#m] wciąż wytrwale
Walczycie Polska do tego przybyła
Ale [D] wciśnij na [G#] chwilę stop, bo chcę podsunąć Ci [F#] przykład tego
Że zwykła codzienność kiedyś [C#m] każdego dosięgnie
[G#] Bo od kołyski do grobu [C#m] kroczysz ze śmiercią pod rękę
Wstępnie nie wiem kim jesteś
Skąd ani w co wierzysz, [D#m] obyś od wyra w szpitalu
Nigdy nie dostał [C] odleżyn
Dla [C#m] tych z którymi los dzielisz
Dużo zdrowia i hajsu, dwaj osfer [G#] plony
Jak umiesz, a chwasty z bola wykarczuj
[C#m] Ten bez zapirał, w punku nie pierdolił
Się z nami [F#m] rak zabrał ziomkowi ojca
[G#] Mamę znajomej z RZ zabił
Serce [C#m] się kraje i żal mi
A łzy na oczy się cisną
Pożar [F#m] wziął ojca ziomkowy z którym [G#] dzieliłem dzieciństwo
[C#m] Więc sram na bezmyślą wojenkę
Tych młodych chcę, żeby [F#] dziecko znajomych
[G#] Było szczęśliwe i zdrowe
[C#m] Oby Ci matka i ojciec na zdrowiu nie podupadli
Żyj i [G#] daj żyć innym
Na zawsze pierdol szufladki
Gdy [C#m] wysyłam hajs w akcji to po zrzutka na leki
Ktoś [F#m] nie ma na [G#] operację, a jego córka ma termin
Nie będę [C#m] kurwa jak debil
Pytał za którą sobą stroną
Bo nie [G#] wiem czy zasłużyli łaskawie [B] na moją pomoc
[F#] Idąc tą drogą, gdyby ktoś swoich [F#m] bliskich miał problem
I Ty założysz tą zbiórkę, bo w [D#m] pracy zarabiasz drobne
[C#m] Pamiętaj ziompel, uważaj
Bo pilnować się trzeba, żeby [G#] Ci czasem
Żaden Żyd lub Czarnuch hajsu nie przelał
[C#m] Więc jebać faszyzm, rasizm, mizoginów i ormo
[D#m] Szacunek dla tych, co krew [G#] przelali za naszą wolność
Nie [C#m] będę pluć na godło, ani się zbinać na tęczę
[D#] Bo tak naprawdę mam gdzieś to kto [G#] z kim chodzi za rękę
Nie [C#m] będę Tobą gardzić, jeśli pochodzisz za bułgów
Sam [F#] pracowałem na [G#] wyspie, by spłacić cały hajs długów
[C#m] I już mam w chuju te spory
Nie jestem stroną w tej wojnie
I wiem, że [G#] w kurwa jest osób, co myślą podobnie do mnie
[C#m] Mam dość tej nagonki
I podsypcania wciąż gniewu
Jakbyśmy [D#m] wszyscy do chuja mieli [F#] za mało problemów
Rząd z nich grzebie w porcelu
[C#m] Wyciąga maski do hajsu, jak [G#] myśli skąd mają siadol
No kurwa [C#m] z naszych podatków
Niczym na tacy, bratku, niosę Ci przykład [G#] Miliardy złotych
Pochłania telewizja publiczna
Chuj [C#m] szpitale, hospicja, chuj w dzieci z nowotworami
[F#m] Grunt że ramówka jest fajna
I [G#] będzie potem seriali
Jak [C#m] tam mordo się bawisz?
Ja się dopiero rozkręcam
A wiesz [F#m] co by nam się przydało?
Jakaś [G#] domowa wojenka
[C#m] Agresja rodzi agresję
Przyspieszmy datę zagłady
[F#m] Chuj szarlatanów i [F#] każdy religijny fanatyzm
[C#m] Brakuje czarnych i białych
Tak jak brązowych i żółtych
[D#] O ludziach [G#] świadczą ich czyny, a nie pigment ich skóry
Nie [C#m] lubię ludzi w pokroju agresywnych
Kozatek, dam [G#] tobie tyle szacunku
Ile samemu okażesz
[C#m] Mam dość kiskanych i łbówcom myślą, że są te tysięcy
Chcesz [F#m] się [G#] ponapierdalać
To na mój koncert nie przychodź
Nie [C#m] jesteś w Wittorf, w Belfort by na bujance iść w miasto
Chłopaki z [G#] klubów sztuk walki ci to z [F#] chęcią wyjaśnią
Ty płacą z dobrych domów
Co się [F#m] zachciało gangsterzyć
Weszłeś do rapu, [D#m] pokręcą cię kosy, klanki, maczety
Ci [C#m] co faktycznie są z biedy z ulicy
Chcieliby uciec, rap może [G#] być tymi drzwiami
A ciężka charówka kluczem
Nie [C#m] wszyscy z nas mieli super
Każdy dźwiga swe drzemień [D#] i kurwa z nas się nie chce
Czuć [G#] jak jebany ekstrement
[C#m] Oby spatrząc na siebie widział widziała zalety
[D#] Autoagresja to [G#] kurwa, która chce cię [C#m] skaleczyć
Nie robię rapu dla dzieci
Choć mnie słuchają, tak bywa
Jak [G#] jesteś jednym z nich to skup się teraz
I nie przerywaj, [C#m] pierdol Salina, Hitlera
A ich wyznawcy to głowy
Historia [G#] uczy, że skrajność prowadzi
Zawsze do wojny, zbliż se [C#m] do głowy
Że nieraz cię w serce synek zaboli
Więc [D#] musisz zapuścić jaja wielkości [F#] piłek plażowych
Nie wszystkie ziony, którymi się [C#m] otaczasz
Są spoko, wielu [G#] dla zysku
Ci w [C#m] duple wejdzie niczym proktolog
Bądź zawsze sobą, a dobrym ludziom
Okazuj serce [F#] ci wartościowi
Zaakceptują cię [G#] jakim jesteś i chuj [C#m] wreszte
Zawisne rury kłamią bez skruchy
Nie [D#] jesteś gorszy, jeśli cię nie stać na drogi
Ciuchy [C#m] bawią niećkuny, jak bredzą w swoich trakach o flexie
I tu [F#] nie chodzi o wiek, mordo
Rozumiem [C] koncepcję, lecz [C#m] jak zabraknie tabletek
Zrobisz je szaro, chujowo skumasz, że [G#] ten typek w lustrze od dawna nie jest już sobą
[C#m] Pamiętaj mordo, że naukcie przetrweli na wylot
[F#] Dragi i alg mogą [C] zmieścić się w matę niczym Kalido
W [C#m] niej jesteś kurwa jak Migos
Ukradłość mamie, trzy dyszki
[G#] Uzależnienie oprócz siebie rani wokół twych bliskich
Więc [C#m] sam dośpizdy, hej, śmieszą mnie nadal
Demrzonki, grupic [G#] odejdą razem z hajpem
A kasa się skończy, więc [C#m] otwórz oczy
Żebyś nie kimał w bramie bez forsy
[F#m] Obyś krzyż na banknotach zamieniał sprawnie w trójkąty [D#m] Kumasz?
Wszyscy toczymy [F#m] wojny codzienne bitwy
O przyjaźń, o [D#m] związki, o szacunek
O bliski [C#m] cały czas ten sam instynkt
Pomaga nam przetrwać, mimo że [G#] nie żyjesz w dziwce
To gdzieś się czai drapieżca
[C#m] Doceniam to co mam i tych, którzy są obok
[D#m] Mógłbym gdzieś teraz gnić pod [G#] mostem
Lub walczyć z chorobą
[C#m] Pozdrawiam tych, co co noc kładą się do łóżka
Z myślą, że [D#] jutro może być dzień, gdy [G#] stracą Kurwa, wszystko!
[C#m] Predykuję to ministrom, premierom, [F#] prezydentom
Nie naprawdę chuj [G#] odchodzi, która świna cierszy perłom
A [C#m] te płaczą społeczeństwo, a nie wsadzać ich w mrobisko
[G#] Gardzę wycieraniem gęby, godłem ślizgać [C#m] pisko
Gardzę pedofiliom, obyw swoną was ogień
[F#m] Gardzę broniącymi [C] pedo, co się zasłaniają Bogiem
[F#] To jest chore
Sądy powinny [C#m] wskazać was
Moment, [G#] gdyby na ziemię zszedł Chrystus
Tu [C#m] sam by mieszał was złotem
Gardzę każdym jełopem, nieszanującym [F#] dziewczyn
Gardzę każdą idiotką, [G#] nieszanującą [C#m] mężczyzn
Gardzę tymi, którzy czują się od wszystkich lepsi
[G#] Nagrywam rad dla miastowych
I dla tych, co są ze wsi
[C#m] Dolcy, bredni, skrajnych środowisk po obu stronach
[F#m] Macie klatki na oczach, a [G#] wszędzie szukacie wroga
[C#m] Moim domem jest Polska, a nie walczące obozy
Chcę, [G#] żeby orzeł [F#m] reprezentował wolność dobrobyt
[C#m] Nie muszę mieć złotej wanny
Złoty strach też pominę
Chcę, by [G#] mój hajs z podatków trafiał tam, gdzie powinien
Chcę [C#m] móc zapewnić rodzinie ochrony zdrowia
I standard, który [G#] nie przypomina
Życia tuczników w klatkach
Chcę, [C#m] by każda kobieta miała swobodę
I podą decyzję na temat [F#] swojego ciała
Bez [C] oceniania, bez ciśnień
[C#m] Rząd nie wychroni tak życie, lecz tak naprawdę
Ma gwiazdę, że [G#] po przyjściu na świat
Trafisz do kibla jak śmierć
Jeśli [F#] ta treść cię obraża, po prostu [F#m] wciśnij unfollow
Bo jeszcze nie raz cię słomką [D#m] moje poglądy zabolą
Zostaw [C#m] pod spodem komentarz
Jak bardzo się mną zawiodłeś
[G#] Sekundę po przeczytaniu tego o tobie
Zapomnę [C#m] i mam w pompie tę wojnę
Znów to powtórzę, to ciera
Podczas, [D#m] gdy wy się kłócicie, oni się [G#] klepią po plecach
[C#m] Więc jak życzysz mi śmierci
Jak się niezdrowo podniecasz, życzę by
[D#] Spadł ci na starą w [G#] środku [Dm] pustyni fortepian
[C#m] Ja strzelię, czuję się tu bezpiecznie
[F#] Jesteśmy ponad podziałem
[C] Zanotuj sobie ten werset
[C#m] Czuję awersję tu głupców
A jest ich tu pełno [G#] pierdole prowokatorów
I [F#] atencyjne kurewstwo
[C#m] Jak to słyszysz koleżko i nagle bardzo żałujesz
[F#] Że logo PDF [C] masz wytatuowane na wzgórze
[C#m] Podsumę ci rozwiązanie
Pójdzie chuj łatwo, zobaczysz
Usuń z [F#m] domu te dziary, [F#] jebaną tarką
Bo ważysz [C#m] to dla normalnych
Bez skrajnie idiotycznych poglądów
Dziękuję [F#] wam z całego [G#] serca
Za wspólną podróż, [F#] wszystkiego dobrego
Ziomuś [C#m] naciskam wreszcie stop
[G#] Pozdrawia wasz niżej [C#m] podpisany Brain złoń Mua kurwa Buziaczki, [N] nara Czerwony lód
Suko dobrze wiesz kim jestem _ O _ _ kurwa _ _ _ _ _
_ _ [G#] _ _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ Zbrojeniowy wyścig trwa od czasu pierwszego kanu
[F#] Wszystko co żyje chce przetrwać i [G#] zdobyć więcej pokarmu po mału
[C#m] Padlino-żercy zamieniali się w łopków
[D#] Pierwsze wyjście z oceanu aż [C#m] po szary kres lądu
Rybie, czaszki, kręgowców, miliony lat ewolucji, walka [F#] o terytorium
[G#] Zwierzęcy świat jest okrutny, [C#m] nowe gatunki
Jacht, pancerze, szpony, kłód bytych
Kto [F#m] zostali bez broni na [G#] co dzień chroni [C#m] mimikra
W słabych krzyżyskach najważniejszy jest intyg
[D#] Czujny wzrok, [G#] węch i słuch rozwijają się
W sensie musisz być [C#m] silny lub szybki, karniwor ciągnie do krwi
Matka [F#m] natura się zbroił w [G#] codziennej wojnie obydwu
[C#m] Tutaj wchodzimy my, ubrani cali na biało
[F#] Zmieniamy stada w [G#] plemiona, pierwsze osady powstają
To trwało [C] tysiące lat, [C#m] żeby się nazwać człowiekiem
[F#m] Zejście z drzewa do jaskin, czas [G#] pierwotnych _ [C#m] społeczeństw
Równocześnie z ciałem mózg się zmieniał
Musisz mieć [G#] broń, by w noty cię żaden stwór nie biegał
[C#m] Nadeszło wyjście z cienia, zapanowanie nad ogniem
[G#] Wyprostowana postura w przygotowaniu na [C#m] wojnę
Nim człowiek wrzucił pierwszą bombę na dom
To wszystkie [G#] pola bitew regularnie podlewą krwią
[C#m] Broń się rozwija, dokładnie jak w świecie
Zwierząt od pierwszej [F#m] procy przez łódkę
[G#] Szepo M60, [C#m] dziesiątki wieków wstecz
Witebna szarża na koniu, [D#] dzisiaj w pociskach masz system
[C] Rozstrzepiania i pomu, epoki [C#m] brązu, żelaza
Wojny o rokę, nie wiarę ci, co [F#m] wyrżnęli pięć wrogów
Piszą historię, [D] uchwalę
[F#] Ten wstęp pisałem, [F#m] żeby nakreślić całość
Życie jest drzewem, a nasza [D#m] historia to tylko gałąz
Nie [C#m] wchodzę w globalną sferę
Chcę się skupić na Polsce
To to co [G#] widzę czasami robi się serio za mocne
Mam [C#m] dość tej wojenki, wiecznej walki
Kto gorszy [D#m] widząc te brednie w Tibii
[G#] Mam chęć spalić podbiornik, mam dość [C#m] martyrologii
Przeszłość smutna i brudnie, więc [D#] wyciągam z niej wnioski
[G#] Chcę się skupiać na jutrze, [C#m] ten burdel na wiejskiej
Pełno gówno, aferek, te tuste [D#] ryje w garniach
Ciągle [G#] nas czują na siebie
Mówię tu [C#m] z serca i szczerze
Do tych po lewej i prawej [F#m] żyjecie w tym samym kraju
Chodząc po tej [F] samej trawie, [C#m] wciąż wytrwale
Walczycie Polska do tego przybyła
Ale [D] wciśnij na [G#] chwilę stop, bo chcę podsunąć Ci [F#] przykład tego
Że zwykła codzienność kiedyś [C#m] każdego dosięgnie
[G#] Bo od kołyski do grobu [C#m] kroczysz ze śmiercią pod rękę
Wstępnie nie wiem kim jesteś
Skąd ani w co wierzysz, [D#m] obyś od wyra w szpitalu
Nigdy nie dostał [C] odleżyn
Dla [C#m] tych z którymi los dzielisz
Dużo zdrowia i hajsu, dwaj osfer [G#] plony
Jak umiesz, a chwasty z bola wykarczuj
[C#m] Ten bez zapirał, w punku nie pierdolił
Się z nami [F#m] rak zabrał ziomkowi ojca
[G#] Mamę znajomej z RZ zabił
Serce [C#m] się kraje i żal mi
A łzy na oczy się cisną
Pożar [F#m] wziął ojca ziomkowy z którym [G#] dzieliłem dzieciństwo
[C#m] Więc sram na bezmyślą wojenkę
Tych młodych chcę, żeby [F#] dziecko znajomych
[G#] Było szczęśliwe i zdrowe
[C#m] Oby Ci matka i ojciec na zdrowiu nie podupadli
Żyj i [G#] daj żyć innym
Na zawsze pierdol szufladki
Gdy [C#m] wysyłam hajs w akcji to po zrzutka na leki
Ktoś [F#m] nie ma na [G#] operację, a jego córka ma termin
Nie będę [C#m] kurwa jak debil
Pytał za którą sobą stroną
Bo nie [G#] wiem czy zasłużyli łaskawie [B] na moją pomoc
[F#] Idąc tą drogą, gdyby ktoś swoich [F#m] bliskich miał problem
I Ty założysz tą zbiórkę, bo w [D#m] pracy zarabiasz drobne
[C#m] Pamiętaj ziompel, uważaj
Bo pilnować się trzeba, żeby [G#] Ci czasem
Żaden Żyd lub Czarnuch hajsu nie przelał
[C#m] Więc jebać faszyzm, rasizm, mizoginów i ormo
[D#m] Szacunek dla tych, co krew [G#] przelali za naszą wolność
Nie [C#m] będę pluć na godło, ani się zbinać na tęczę
[D#] Bo tak naprawdę mam gdzieś to kto [G#] z kim chodzi za rękę
Nie [C#m] będę Tobą gardzić, jeśli pochodzisz za bułgów
Sam [F#] pracowałem na [G#] wyspie, by spłacić cały hajs długów
[C#m] I już mam w chuju te spory
Nie jestem stroną w tej wojnie
I wiem, że [G#] w kurwa jest osób, co myślą podobnie do mnie
[C#m] Mam dość tej nagonki
I podsypcania wciąż gniewu
Jakbyśmy [D#m] wszyscy do chuja mieli [F#] za mało problemów
Rząd z nich grzebie w porcelu
[C#m] Wyciąga maski do hajsu, jak [G#] myśli skąd mają siadol
No kurwa [C#m] z naszych podatków
Niczym na tacy, bratku, niosę Ci przykład [G#] Miliardy złotych
Pochłania telewizja publiczna
Chuj [C#m] szpitale, hospicja, chuj w dzieci z nowotworami
[F#m] Grunt że ramówka jest fajna
I [G#] będzie potem seriali
Jak [C#m] tam mordo się bawisz?
Ja się dopiero rozkręcam
A wiesz [F#m] co by nam się przydało?
Jakaś [G#] domowa wojenka
[C#m] Agresja rodzi agresję
Przyspieszmy datę zagłady
[F#m] Chuj szarlatanów i [F#] każdy religijny fanatyzm
[C#m] Brakuje czarnych i białych
Tak jak brązowych i żółtych
[D#] O ludziach [G#] świadczą ich czyny, a nie pigment ich skóry
Nie [C#m] lubię ludzi w pokroju agresywnych
Kozatek, dam [G#] tobie tyle szacunku
Ile samemu okażesz
[C#m] Mam dość kiskanych i łbówcom myślą, że są te tysięcy
Chcesz [F#m] się [G#] ponapierdalać
To na mój koncert nie przychodź
Nie [C#m] jesteś w Wittorf, w Belfort by na bujance iść w miasto
Chłopaki z [G#] klubów sztuk walki ci to z [F#] chęcią wyjaśnią
Ty płacą z dobrych domów
Co się [F#m] zachciało gangsterzyć
Weszłeś do rapu, [D#m] pokręcą cię kosy, klanki, maczety
Ci [C#m] co faktycznie są z biedy z ulicy
Chcieliby uciec, rap może [G#] być tymi drzwiami
A ciężka charówka kluczem
Nie [C#m] wszyscy z nas mieli super
Każdy dźwiga swe drzemień [D#] i kurwa z nas się nie chce
Czuć [G#] jak jebany ekstrement
[C#m] Oby spatrząc na siebie widział widziała zalety
[D#] Autoagresja to [G#] kurwa, która chce cię [C#m] skaleczyć
Nie robię rapu dla dzieci
Choć mnie słuchają, tak bywa
Jak [G#] jesteś jednym z nich to skup się teraz
I nie przerywaj, [C#m] pierdol Salina, Hitlera
A ich wyznawcy to głowy
Historia [G#] uczy, że skrajność prowadzi
Zawsze do wojny, zbliż se [C#m] do głowy
Że nieraz cię w serce synek zaboli
Więc [D#] musisz zapuścić jaja wielkości [F#] piłek plażowych
Nie wszystkie ziony, którymi się [C#m] otaczasz
Są spoko, wielu [G#] dla zysku
Ci w [C#m] duple wejdzie niczym proktolog
Bądź zawsze sobą, a dobrym ludziom
Okazuj serce [F#] ci wartościowi
Zaakceptują cię [G#] jakim jesteś i chuj [C#m] wreszte
Zawisne rury kłamią bez skruchy
Nie [D#] jesteś gorszy, jeśli cię nie stać na drogi
Ciuchy [C#m] bawią niećkuny, jak bredzą w swoich trakach o flexie
I tu [F#] nie chodzi o wiek, mordo
Rozumiem [C] koncepcję, lecz [C#m] jak zabraknie tabletek
Zrobisz je szaro, chujowo skumasz, że [G#] ten typek w lustrze od dawna nie jest już sobą
[C#m] Pamiętaj mordo, że naukcie przetrweli na wylot
[F#] Dragi i alg mogą [C] zmieścić się w matę niczym Kalido
W [C#m] niej jesteś kurwa jak Migos
Ukradłość mamie, trzy dyszki
[G#] Uzależnienie oprócz siebie rani wokół twych bliskich
Więc [C#m] sam dośpizdy, hej, śmieszą mnie nadal
Demrzonki, grupic [G#] odejdą razem z hajpem
A kasa się skończy, więc [C#m] otwórz oczy
Żebyś nie kimał w bramie bez forsy
[F#m] Obyś krzyż na banknotach zamieniał sprawnie w trójkąty [D#m] Kumasz?
Wszyscy toczymy [F#m] wojny codzienne bitwy
O przyjaźń, o [D#m] związki, o szacunek
O bliski [C#m] cały czas ten sam instynkt
Pomaga nam przetrwać, mimo że [G#] nie żyjesz w dziwce
To gdzieś się czai drapieżca
[C#m] Doceniam to co mam i tych, którzy są obok
[D#m] Mógłbym gdzieś teraz gnić pod [G#] mostem
Lub walczyć z chorobą
[C#m] Pozdrawiam tych, co co noc kładą się do łóżka
Z myślą, że [D#] jutro może być dzień, gdy [G#] stracą Kurwa, wszystko!
[C#m] Predykuję to ministrom, premierom, [F#] prezydentom
Nie naprawdę chuj [G#] odchodzi, która świna cierszy perłom
A [C#m] te płaczą społeczeństwo, a nie wsadzać ich w mrobisko
[G#] Gardzę wycieraniem gęby, godłem ślizgać [C#m] pisko
Gardzę pedofiliom, obyw swoną was ogień
[F#m] Gardzę broniącymi [C] pedo, co się zasłaniają Bogiem
[F#] To jest chore
Sądy powinny [C#m] wskazać was
Moment, [G#] gdyby na ziemię zszedł Chrystus
Tu [C#m] sam by mieszał was złotem
Gardzę każdym jełopem, nieszanującym [F#] dziewczyn
Gardzę każdą idiotką, [G#] nieszanującą [C#m] mężczyzn
Gardzę tymi, którzy czują się od wszystkich lepsi
[G#] Nagrywam rad dla miastowych
I dla tych, co są ze wsi
[C#m] Dolcy, bredni, skrajnych środowisk po obu stronach
[F#m] Macie klatki na oczach, a [G#] wszędzie szukacie wroga
[C#m] Moim domem jest Polska, a nie walczące obozy
Chcę, [G#] żeby orzeł [F#m] reprezentował wolność dobrobyt
[C#m] Nie muszę mieć złotej wanny
Złoty strach też pominę
Chcę, by [G#] mój hajs z podatków trafiał tam, gdzie powinien
Chcę [C#m] móc zapewnić rodzinie ochrony zdrowia
I standard, który [G#] nie przypomina
Życia tuczników w klatkach
Chcę, [C#m] by każda kobieta miała swobodę
I podą decyzję na temat [F#] swojego ciała
Bez [C] oceniania, bez ciśnień
[C#m] Rząd nie wychroni tak życie, lecz tak naprawdę
Ma gwiazdę, że [G#] po przyjściu na świat
Trafisz do kibla jak śmierć
Jeśli [F#] ta treść cię obraża, po prostu [F#m] wciśnij unfollow
Bo jeszcze nie raz cię słomką [D#m] moje poglądy zabolą
Zostaw [C#m] pod spodem komentarz
Jak bardzo się mną zawiodłeś
[G#] Sekundę po przeczytaniu tego o tobie
Zapomnę [C#m] i mam w pompie tę wojnę
Znów to powtórzę, to ciera
Podczas, [D#m] gdy wy się kłócicie, oni się [G#] klepią po plecach
[C#m] Więc jak życzysz mi śmierci
Jak się niezdrowo podniecasz, życzę by
[D#] Spadł ci na starą w [G#] środku [Dm] pustyni fortepian
[C#m] Ja strzelię, czuję się tu bezpiecznie
[F#] Jesteśmy ponad podziałem
[C] Zanotuj sobie ten werset
[C#m] Czuję awersję tu głupców
A jest ich tu pełno [G#] pierdole prowokatorów
I [F#] atencyjne kurewstwo
[C#m] Jak to słyszysz koleżko i nagle bardzo żałujesz
[F#] Że logo PDF [C] masz wytatuowane na wzgórze
[C#m] Podsumę ci rozwiązanie
Pójdzie chuj łatwo, zobaczysz
Usuń z [F#m] domu te dziary, [F#] jebaną tarką
Bo ważysz [C#m] to dla normalnych
Bez skrajnie idiotycznych poglądów
Dziękuję [F#] wam z całego [G#] serca
Za wspólną podróż, [F#] wszystkiego dobrego
Ziomuś [C#m] naciskam wreszcie stop
[G#] Pozdrawia wasz niżej [C#m] podpisany Brain złoń Mua kurwa Buziaczki, [N] nara Czerwony lód
Suko dobrze wiesz kim jestem _ O _ _ kurwa _ _ _ _ _