Chords for ♫ FNAF SONG "Break My Mind" - DAGames Polish cover
Tempo:
130.1 bpm
Chords used:
Eb
Ab
Cm
Gm
Bb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Cm]
[Ab]
[Db] [C]
Witaj [Eb] dzieciaku [Gm] w twoich najmroczniejszych lękach, pobaw z nami się i przeżyj [G] noc pełną [Ab] wrażeń.
Lepiej patrz na [Bb] szafę, bo pokłonie ci mrok, [Eb] biorąc ze sobą coś czego [D] nieboszczególnie jest światło.
[Cm] Więc [Eb] łap już zawsze skończ, co [D] tylko przydać może się.
[C] [Eb] Współzdrowie i rozsądnie dla [Ab] karkatyż przyda się.
Jak długo [Cm] będziesz trwać [Bb] wśród tych swoich czterych [Fm] ścian, [Ab] gdy w gwiazdomie światła [Bb] będziesz [Cm] musiał w końcu spotkać nas?
Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni [D] chcą cię go mylić sam!
Znijż, znijż duszę [C] mą, rozwiń [Eb] swe piekielne szoł, pełno głosów w głowie, [G] maska [Eb] wymknej nocy był [C] sam.
Znijż, znijż [Eb] serce [Cm] my, niż nie aż się [Eb]
rozpadnie, to nie może [Gm] prawdą być, a teraz zginij w [Eb] płomień i w [Cm] strachu.
[Ab]
[Eb] Myślałeś, że będziesz bezpieczny w pokoju swym, ale gdy zegar zacznie [C] tykać to wrócisz się w pył.
[Ab] W dżungliach się rozglądasz, co [Bb] chwila patrzysz tu i tam, [Ab] chyba obleciał [Gm] już cię strach, bo [N] już wiesz, że zostałeś sam.
[Eb] Więc wiej oko na zabawki, bo mogą różnić się, plusz traf niecierpliwy [Ab] jest, więc dopilnuj by nie ruszał się.
Gdy tylko [Bb] ruszy się, gwarantuję tobie [Ab] śmierć, a jak tylko [Bb] dopilnujesz to [C] myślę, że tak szybko nie [Eb] zginiesz.
[Cm] Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni chcą cię go mylić sam!
Dniż, dniż, dusz, demon rozbij swe piekieny szał, pełno [Gm] głosów, głowy masz na będę [G] i [Cm] nocy brzmią sam.
Dniż, dniż, serce me, niż wiać się [Eb] rozpadnie, to nie [Gm] może prawdą być, a teraz mi w płomień i [Cm] w strachu.
[G] [Gm]
Hej, hej, po co się próbujesz chować?
Chcesz może przetrwać, spróbuję, że rodzice [G] zostawili cię samego w domu, [Bb] bez kontaktu, [G] bez telefonu.
To nie koniec, [Bb] latarka ma ograniczenie, gdy baterie się skończą już [Eb] nie obroni ciebie.
Nie bój się, co ja bym gaduje, możesz patrzeć, bo idziemy po [G] ciebie.
Co to jest?
No tam za tobą, o to tylko załatwić, chcę pobawić się z tobą.
A no, nie podchodziłbym lepiej, bo księżar już tak się żali na ciebie.
O, popatrz, chyba ich znasz, Bonnie i Chica, zaraz [Eb] będziesz nas.
Czas wyskoczyć i kapieć na [Dm] twarz, czy dasz radę przechwać i [Ab] znów ujrzeć świat?
Ze siebie patrz, oprócz lewów, [Gm] nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie [G] patrz, mój tas, może [Ab] przyspiesz?
Może schować cię, cię i [Eb] tak obawiam cię chyba dobrze, o, [Cm] wiesz.
Jestem całkiem sam [Bb] i nie mam już gdzieś się [Cm] kryć.
Zaraz dorwą mnie już [Bb] na polikach [Ab] słone usy.
Muszę [Gm] poddać się, sam sobie nie poradzę.
[Ab] O nie, [Eb] są już [Cm] kołdźwi.
[Gb] [Gm]
[Cm] Nieźli, nieźli, [D] dłuższy moment, noc jest pewien, [Ab]
więc szoł.
Ten głos w głowie [Gm] ma znowu innej [Cm] nocy.
Był sam, nieźli, nieźli, nieźli, nieźli, aż się [Eb]
rozpomnie.
O nie, może [Gm] prawdą być, ale raz mi wpłynie, niech strachu.
[G]
Ze [Gm] siebie patrz, [Ab] oprócz [Eb] lewów, nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] [Eb]
przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie patrz, daj siebie wszystko i spróbuj [Ab] przetrwać. [Eb] Najciemniejsza noc.
[Cm]
[Ab]
[Ab]
[Db] [C]
Witaj [Eb] dzieciaku [Gm] w twoich najmroczniejszych lękach, pobaw z nami się i przeżyj [G] noc pełną [Ab] wrażeń.
Lepiej patrz na [Bb] szafę, bo pokłonie ci mrok, [Eb] biorąc ze sobą coś czego [D] nieboszczególnie jest światło.
[Cm] Więc [Eb] łap już zawsze skończ, co [D] tylko przydać może się.
[C] [Eb] Współzdrowie i rozsądnie dla [Ab] karkatyż przyda się.
Jak długo [Cm] będziesz trwać [Bb] wśród tych swoich czterych [Fm] ścian, [Ab] gdy w gwiazdomie światła [Bb] będziesz [Cm] musiał w końcu spotkać nas?
Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni [D] chcą cię go mylić sam!
Znijż, znijż duszę [C] mą, rozwiń [Eb] swe piekielne szoł, pełno głosów w głowie, [G] maska [Eb] wymknej nocy był [C] sam.
Znijż, znijż [Eb] serce [Cm] my, niż nie aż się [Eb]
rozpadnie, to nie może [Gm] prawdą być, a teraz zginij w [Eb] płomień i w [Cm] strachu.
[Ab]
[Eb] Myślałeś, że będziesz bezpieczny w pokoju swym, ale gdy zegar zacznie [C] tykać to wrócisz się w pył.
[Ab] W dżungliach się rozglądasz, co [Bb] chwila patrzysz tu i tam, [Ab] chyba obleciał [Gm] już cię strach, bo [N] już wiesz, że zostałeś sam.
[Eb] Więc wiej oko na zabawki, bo mogą różnić się, plusz traf niecierpliwy [Ab] jest, więc dopilnuj by nie ruszał się.
Gdy tylko [Bb] ruszy się, gwarantuję tobie [Ab] śmierć, a jak tylko [Bb] dopilnujesz to [C] myślę, że tak szybko nie [Eb] zginiesz.
[Cm] Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni chcą cię go mylić sam!
Dniż, dniż, dusz, demon rozbij swe piekieny szał, pełno [Gm] głosów, głowy masz na będę [G] i [Cm] nocy brzmią sam.
Dniż, dniż, serce me, niż wiać się [Eb] rozpadnie, to nie [Gm] może prawdą być, a teraz mi w płomień i [Cm] w strachu.
[G] [Gm]
Hej, hej, po co się próbujesz chować?
Chcesz może przetrwać, spróbuję, że rodzice [G] zostawili cię samego w domu, [Bb] bez kontaktu, [G] bez telefonu.
To nie koniec, [Bb] latarka ma ograniczenie, gdy baterie się skończą już [Eb] nie obroni ciebie.
Nie bój się, co ja bym gaduje, możesz patrzeć, bo idziemy po [G] ciebie.
Co to jest?
No tam za tobą, o to tylko załatwić, chcę pobawić się z tobą.
A no, nie podchodziłbym lepiej, bo księżar już tak się żali na ciebie.
O, popatrz, chyba ich znasz, Bonnie i Chica, zaraz [Eb] będziesz nas.
Czas wyskoczyć i kapieć na [Dm] twarz, czy dasz radę przechwać i [Ab] znów ujrzeć świat?
Ze siebie patrz, oprócz lewów, [Gm] nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie [G] patrz, mój tas, może [Ab] przyspiesz?
Może schować cię, cię i [Eb] tak obawiam cię chyba dobrze, o, [Cm] wiesz.
Jestem całkiem sam [Bb] i nie mam już gdzieś się [Cm] kryć.
Zaraz dorwą mnie już [Bb] na polikach [Ab] słone usy.
Muszę [Gm] poddać się, sam sobie nie poradzę.
[Ab] O nie, [Eb] są już [Cm] kołdźwi.
[Gb] [Gm]
[Cm] Nieźli, nieźli, [D] dłuższy moment, noc jest pewien, [Ab]
więc szoł.
Ten głos w głowie [Gm] ma znowu innej [Cm] nocy.
Był sam, nieźli, nieźli, nieźli, nieźli, aż się [Eb]
rozpomnie.
O nie, może [Gm] prawdą być, ale raz mi wpłynie, niech strachu.
[G]
Ze [Gm] siebie patrz, [Ab] oprócz [Eb] lewów, nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] [Eb]
przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie patrz, daj siebie wszystko i spróbuj [Ab] przetrwać. [Eb] Najciemniejsza noc.
[Cm]
[Ab]
Key:
Eb
Ab
Cm
Gm
Bb
Eb
Ab
Cm
[Cm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ab] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [Db] _ _ [C] _ _ _ _ _
Witaj [Eb] dzieciaku [Gm] w twoich najmroczniejszych lękach, pobaw z nami się i przeżyj [G] noc pełną [Ab] wrażeń.
Lepiej patrz na [Bb] szafę, bo pokłonie ci mrok, [Eb] biorąc ze sobą coś czego [D] nieboszczególnie jest światło.
[Cm] Więc [Eb] łap już zawsze skończ, co [D] tylko przydać może się.
[C] [Eb] Współzdrowie i rozsądnie dla [Ab] karkatyż przyda się.
Jak długo [Cm] będziesz trwać [Bb] wśród tych swoich czterych [Fm] ścian, [Ab] gdy w gwiazdomie światła [Bb] będziesz [Cm] musiał w końcu spotkać nas?
Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni [D] chcą cię go mylić sam!
Znijż, znijż duszę [C] mą, rozwiń [Eb] swe piekielne szoł, pełno głosów w głowie, [G] maska [Eb] wymknej nocy był [C] sam.
Znijż, znijż [Eb] serce [Cm] my, niż nie aż się [Eb]
rozpadnie, to nie może [Gm] prawdą być, a teraz zginij w [Eb] płomień i w [Cm] strachu.
_ _ [Ab] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Eb] _ Myślałeś, że będziesz bezpieczny w pokoju swym, ale gdy zegar zacznie [C] tykać to wrócisz się w pył.
[Ab] W dżungliach się rozglądasz, co [Bb] chwila patrzysz tu i tam, [Ab] chyba obleciał [Gm] już cię strach, bo [N] już wiesz, że zostałeś sam.
[Eb] Więc wiej oko na zabawki, bo mogą różnić się, plusz traf niecierpliwy [Ab] jest, więc dopilnuj by nie ruszał się.
Gdy tylko [Bb] ruszy się, gwarantuję tobie [Ab] śmierć, a jak tylko [Bb] dopilnujesz to [C] myślę, że tak szybko nie [Eb] zginiesz.
[Cm] Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni chcą cię go mylić sam!
Dniż, dniż, dusz, demon rozbij swe piekieny szał, pełno [Gm] głosów, głowy masz na będę [G] i [Cm] nocy brzmią sam.
Dniż, dniż, serce me, niż wiać się [Eb] rozpadnie, to nie [Gm] może prawdą być, a teraz mi w płomień i [Cm] w strachu.
[G] _ _ _ _ _ _ [Gm] _
Hej, hej, po co się próbujesz chować?
Chcesz może przetrwać, spróbuję, że rodzice [G] zostawili cię samego w domu, [Bb] bez kontaktu, [G] bez telefonu.
To nie koniec, [Bb] latarka ma ograniczenie, gdy baterie się skończą już [Eb] nie obroni ciebie.
Nie bój się, co ja bym gaduje, możesz patrzeć, bo idziemy po [G] ciebie.
Co to jest?
No tam za tobą, o to tylko załatwić, chcę pobawić się z tobą.
A no, nie podchodziłbym lepiej, bo księżar już tak się żali na ciebie.
O, popatrz, chyba ich znasz, Bonnie i Chica, zaraz [Eb] będziesz nas.
Czas wyskoczyć i kapieć na [Dm] twarz, czy dasz radę przechwać i [Ab] znów ujrzeć świat?
Ze siebie patrz, oprócz lewów, [Gm] nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie [G] patrz, mój tas, może [Ab] przyspiesz?
Może schować cię, cię i [Eb] tak obawiam cię chyba dobrze, o, [Cm] wiesz.
Jestem całkiem sam [Bb] i nie mam już gdzieś się [Cm] kryć.
Zaraz dorwą mnie już [Bb] na polikach [Ab] słone usy.
Muszę [Gm] poddać się, sam sobie nie poradzę.
[Ab] O nie, [Eb] są już [Cm] kołdźwi. _ _
_ _ [Gb] _ _ _ [Gm] _ _ _
[Cm] _ Nieźli, nieźli, [D] dłuższy moment, noc jest pewien, [Ab]
więc szoł.
Ten głos w głowie [Gm] ma znowu innej [Cm] nocy.
Był sam, nieźli, nieźli, nieźli, nieźli, aż się [Eb]
rozpomnie.
O nie, może [Gm] prawdą być, ale raz mi wpłynie, niech strachu.
[G] _ _ _ _ _
Ze [Gm] siebie patrz, [Ab] oprócz [Eb] lewów, nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] _ _ _ [Eb]
przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie patrz, daj siebie wszystko i spróbuj [Ab] przetrwać. [Eb] _ Najciemniejsza noc. _ _ _
[Cm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ [Ab] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ab] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [Db] _ _ [C] _ _ _ _ _
Witaj [Eb] dzieciaku [Gm] w twoich najmroczniejszych lękach, pobaw z nami się i przeżyj [G] noc pełną [Ab] wrażeń.
Lepiej patrz na [Bb] szafę, bo pokłonie ci mrok, [Eb] biorąc ze sobą coś czego [D] nieboszczególnie jest światło.
[Cm] Więc [Eb] łap już zawsze skończ, co [D] tylko przydać może się.
[C] [Eb] Współzdrowie i rozsądnie dla [Ab] karkatyż przyda się.
Jak długo [Cm] będziesz trwać [Bb] wśród tych swoich czterych [Fm] ścian, [Ab] gdy w gwiazdomie światła [Bb] będziesz [Cm] musiał w końcu spotkać nas?
Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni [D] chcą cię go mylić sam!
Znijż, znijż duszę [C] mą, rozwiń [Eb] swe piekielne szoł, pełno głosów w głowie, [G] maska [Eb] wymknej nocy był [C] sam.
Znijż, znijż [Eb] serce [Cm] my, niż nie aż się [Eb]
rozpadnie, to nie może [Gm] prawdą być, a teraz zginij w [Eb] płomień i w [Cm] strachu.
_ _ [Ab] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Eb] _ Myślałeś, że będziesz bezpieczny w pokoju swym, ale gdy zegar zacznie [C] tykać to wrócisz się w pył.
[Ab] W dżungliach się rozglądasz, co [Bb] chwila patrzysz tu i tam, [Ab] chyba obleciał [Gm] już cię strach, bo [N] już wiesz, że zostałeś sam.
[Eb] Więc wiej oko na zabawki, bo mogą różnić się, plusz traf niecierpliwy [Ab] jest, więc dopilnuj by nie ruszał się.
Gdy tylko [Bb] ruszy się, gwarantuję tobie [Ab] śmierć, a jak tylko [Bb] dopilnujesz to [C] myślę, że tak szybko nie [Eb] zginiesz.
[Cm] Czas już rozliczył się, twe sny stają się koszmarem, myślałeś, że byłeś sam, nie, a teraz oni chcą cię go mylić sam!
Dniż, dniż, dusz, demon rozbij swe piekieny szał, pełno [Gm] głosów, głowy masz na będę [G] i [Cm] nocy brzmią sam.
Dniż, dniż, serce me, niż wiać się [Eb] rozpadnie, to nie [Gm] może prawdą być, a teraz mi w płomień i [Cm] w strachu.
[G] _ _ _ _ _ _ [Gm] _
Hej, hej, po co się próbujesz chować?
Chcesz może przetrwać, spróbuję, że rodzice [G] zostawili cię samego w domu, [Bb] bez kontaktu, [G] bez telefonu.
To nie koniec, [Bb] latarka ma ograniczenie, gdy baterie się skończą już [Eb] nie obroni ciebie.
Nie bój się, co ja bym gaduje, możesz patrzeć, bo idziemy po [G] ciebie.
Co to jest?
No tam za tobą, o to tylko załatwić, chcę pobawić się z tobą.
A no, nie podchodziłbym lepiej, bo księżar już tak się żali na ciebie.
O, popatrz, chyba ich znasz, Bonnie i Chica, zaraz [Eb] będziesz nas.
Czas wyskoczyć i kapieć na [Dm] twarz, czy dasz radę przechwać i [Ab] znów ujrzeć świat?
Ze siebie patrz, oprócz lewów, [Gm] nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie [G] patrz, mój tas, może [Ab] przyspiesz?
Może schować cię, cię i [Eb] tak obawiam cię chyba dobrze, o, [Cm] wiesz.
Jestem całkiem sam [Bb] i nie mam już gdzieś się [Cm] kryć.
Zaraz dorwą mnie już [Bb] na polikach [Ab] słone usy.
Muszę [Gm] poddać się, sam sobie nie poradzę.
[Ab] O nie, [Eb] są już [Cm] kołdźwi. _ _
_ _ [Gb] _ _ _ [Gm] _ _ _
[Cm] _ Nieźli, nieźli, [D] dłuższy moment, noc jest pewien, [Ab]
więc szoł.
Ten głos w głowie [Gm] ma znowu innej [Cm] nocy.
Był sam, nieźli, nieźli, nieźli, nieźli, aż się [Eb]
rozpomnie.
O nie, może [Gm] prawdą być, ale raz mi wpłynie, niech strachu.
[G] _ _ _ _ _
Ze [Gm] siebie patrz, [Ab] oprócz [Eb] lewów, nas innych prawo dwa.
W końcu nie widać, [C] _ _ _ [Eb]
przygotuj się, najciemniejsza noc już się zaczyna.
Ze siebie patrz, daj siebie wszystko i spróbuj [Ab] przetrwać. [Eb] _ Najciemniejsza noc. _ _ _
[Cm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ [Ab] _ _ _ _ _ _ _