Chords for JedenOsiemL - Zanim wszystko stracę (Official Video)
Tempo:
83.925 bpm
Chords used:
B
C#m
F#m
A
C#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bm] [B]
[C#m]
[C#] [F#m] [C#m] Gdzieś pomiędzy słowami [E] niewypowiedzianymi, gdzieś pomiędzy wersami [B] niepodokończanymi,
tu gdzie przyszło zbyt szybko staje się [F#m] przyszłością, tu gdzie radość toczy ból nieustanny stój ze [C#m] złością,
tu gdzie mrok jest zbyt jasny, żeby się w [E] nim schować, każdy dzień jest zbyt krótki, żeby nie [B] żałować,
tu gdzie rzeczy krywalne nagle nabierają [F#m] sensu i te niby najważniejsze sprowadzają do [C#m] nonsensu,
badam studnię bezdenną, absolutnej ciszy krzyczę, lecz wiem tych krzyków prócz mnie nikt nie [B] usłyszy,
może i lepiej tak, czas [F#m] zebrać myśli, jeśli sam nie [C#] pomyślę to nikt za mnie nie [C#m] pomyśli,
co w życiu ważne jest, co nieistotne, bo to co ważne zwykle tracisz [B] bezpowodnie,
czy warto w to wspominać to co już za [F#m] nami, karmić głowę nieustannie [C#m] wyobraźni wytwórami,
wszystko definitywnie [B] skończy się i cisza martwa ogólnie doskup [A] nie chce [B] wiedzieć,
to [C#m] jedno, że byłem nie wydawało [B] tylko się i to co ważne nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
[B] [A]
[B] [C#m] więc niech spodoba się, ponadto w niej się [E] wysoko celebrować, każdy dzień tu się nie bać,
[B] szerego być ponad tym, choć podcinają skrzydła [F#m] znów, rozwłóczone po betonie ślady niespełnionych [C#m] snów,
być ponad tym i gdy się nie da ściągnąć [E] w dół, nigdy nie chować urazy, karty wykładać na [B] pół,
pełną piersią, a nie oddechem łapać [F#m] pół, mieć świadomość, że dwa razy nie będziemy żyły [C#m] tu,
zanim wszystko zupełnie stracę, chcę mieć pewność, że wykorzystałem szansę,
każdą na swą [B] niezależność, nie spod sztancy, spod której wyszło tu zbyt [F#m] wielu,
jak tu szedłem własną [C#] drogą, nikt mi nie wyznaczał [C#m] celu, gdzie nie wstałem dni,
by samobójczy zmienić kurs, byleby nie skończyć na dnie, tam gdzie skończył wcześniej [B] kurs,
i bez [C#] złości zostawić wszystko tu za [F#m] sobą, odejść z tego świata, [C#] tłumy odejść z podnieśnioną [C#m] głową,
wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce wiedzieć,
[B] [C#m] to jedno, że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
[F#m]
ja nie pozwolę, [A] by minęło znów mnie, to [C#m] co jest tu najważniejsze, z [B] rąk mych nie wymknie się,
i [F#m] choćby dzień był ostatnim, [A] jedną rzecz wiedzieć chcę, że [C#m] to co było najlepsze w [B] życiu spotkało mnie,
[C#m] zanim wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce [B] wiedzieć,
[C#m] to jedno, że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
zanim wszystko, [B] [A] zanim [B] wszystko, [C#m] zanim wszystko, [B] [A] zanim [B] wszystko, [C#m] srace
[C#m]
[C#] [F#m] [C#m] Gdzieś pomiędzy słowami [E] niewypowiedzianymi, gdzieś pomiędzy wersami [B] niepodokończanymi,
tu gdzie przyszło zbyt szybko staje się [F#m] przyszłością, tu gdzie radość toczy ból nieustanny stój ze [C#m] złością,
tu gdzie mrok jest zbyt jasny, żeby się w [E] nim schować, każdy dzień jest zbyt krótki, żeby nie [B] żałować,
tu gdzie rzeczy krywalne nagle nabierają [F#m] sensu i te niby najważniejsze sprowadzają do [C#m] nonsensu,
badam studnię bezdenną, absolutnej ciszy krzyczę, lecz wiem tych krzyków prócz mnie nikt nie [B] usłyszy,
może i lepiej tak, czas [F#m] zebrać myśli, jeśli sam nie [C#] pomyślę to nikt za mnie nie [C#m] pomyśli,
co w życiu ważne jest, co nieistotne, bo to co ważne zwykle tracisz [B] bezpowodnie,
czy warto w to wspominać to co już za [F#m] nami, karmić głowę nieustannie [C#m] wyobraźni wytwórami,
wszystko definitywnie [B] skończy się i cisza martwa ogólnie doskup [A] nie chce [B] wiedzieć,
to [C#m] jedno, że byłem nie wydawało [B] tylko się i to co ważne nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
[B] [A]
[B] [C#m] więc niech spodoba się, ponadto w niej się [E] wysoko celebrować, każdy dzień tu się nie bać,
[B] szerego być ponad tym, choć podcinają skrzydła [F#m] znów, rozwłóczone po betonie ślady niespełnionych [C#m] snów,
być ponad tym i gdy się nie da ściągnąć [E] w dół, nigdy nie chować urazy, karty wykładać na [B] pół,
pełną piersią, a nie oddechem łapać [F#m] pół, mieć świadomość, że dwa razy nie będziemy żyły [C#m] tu,
zanim wszystko zupełnie stracę, chcę mieć pewność, że wykorzystałem szansę,
każdą na swą [B] niezależność, nie spod sztancy, spod której wyszło tu zbyt [F#m] wielu,
jak tu szedłem własną [C#] drogą, nikt mi nie wyznaczał [C#m] celu, gdzie nie wstałem dni,
by samobójczy zmienić kurs, byleby nie skończyć na dnie, tam gdzie skończył wcześniej [B] kurs,
i bez [C#] złości zostawić wszystko tu za [F#m] sobą, odejść z tego świata, [C#] tłumy odejść z podnieśnioną [C#m] głową,
wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce wiedzieć,
[B] [C#m] to jedno, że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
[F#m]
ja nie pozwolę, [A] by minęło znów mnie, to [C#m] co jest tu najważniejsze, z [B] rąk mych nie wymknie się,
i [F#m] choćby dzień był ostatnim, [A] jedną rzecz wiedzieć chcę, że [C#m] to co było najlepsze w [B] życiu spotkało mnie,
[C#m] zanim wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce [B] wiedzieć,
[C#m] to jedno, że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
zanim wszystko, [B] [A] zanim [B] wszystko, [C#m] zanim wszystko, [B] [A] zanim [B] wszystko, [C#m] srace
Key:
B
C#m
F#m
A
C#
B
C#m
F#m
[Bm] _ _ _ _ _ [B] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ _ _ _
[C#] _ _ _ _ [F#m] _ _ [C#m] Gdzieś pomiędzy słowami [E] niewypowiedzianymi, gdzieś pomiędzy wersami [B] niepodokończanymi,
tu gdzie przyszło zbyt szybko staje się [F#m] przyszłością, tu gdzie radość toczy ból nieustanny stój ze [C#m] złością,
tu gdzie mrok jest zbyt jasny, żeby się w [E] nim schować, każdy dzień jest zbyt krótki, żeby nie [B] żałować,
tu gdzie rzeczy krywalne nagle nabierają [F#m] sensu i te niby najważniejsze sprowadzają do [C#m] nonsensu,
badam studnię bezdenną, absolutnej ciszy krzyczę, lecz wiem tych krzyków prócz mnie nikt nie [B] usłyszy,
może i lepiej tak, czas [F#m] zebrać myśli, jeśli sam nie [C#] pomyślę to nikt za mnie nie [C#m] pomyśli,
co w życiu ważne jest, co nieistotne, bo to co ważne zwykle tracisz [B] bezpowodnie,
czy warto w to wspominać to co już za [F#m] nami, karmić głowę nieustannie [C#m] wyobraźni wytwórami,
_ wszystko definitywnie [B] skończy się i cisza martwa ogólnie doskup [A] nie chce [B] wiedzieć,
to [C#m] jedno, _ że byłem nie wydawało [B] tylko się i to co ważne nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno, _ _ _
_ _ _ [B] _ _ _ _ [A] _
_ [B] _ _ [C#m] _ _ _ więc niech spodoba się, ponadto w niej się [E] wysoko celebrować, każdy dzień tu się nie bać,
[B] szerego być ponad tym, choć podcinają skrzydła [F#m] znów, rozwłóczone po betonie ślady niespełnionych [C#m] snów,
być ponad tym i gdy się nie da ściągnąć [E] w dół, nigdy nie chować urazy, karty wykładać na [B] pół,
pełną piersią, a nie oddechem łapać [F#m] pół, mieć świadomość, że dwa razy nie będziemy żyły [C#m] tu,
zanim wszystko zupełnie stracę, chcę mieć pewność, że wykorzystałem szansę,
każdą na swą [B] niezależność, nie spod sztancy, spod której wyszło tu zbyt [F#m] wielu,
jak tu szedłem własną [C#] drogą, nikt mi nie wyznaczał [C#m] celu, gdzie nie wstałem dni,
by samobójczy zmienić kurs, byleby nie skończyć na dnie, tam gdzie skończył wcześniej [B] kurs,
i bez [C#] złości zostawić wszystko tu za [F#m] sobą, odejść z tego świata, [C#] tłumy odejść z podnieśnioną [C#m] głową,
wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce wiedzieć,
[B] _ _ [C#m] to jedno, _ że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
_ _ [F#m]
ja nie pozwolę, [A] by minęło znów mnie, to [C#m] co jest tu najważniejsze, z [B] rąk mych nie wymknie się,
i [F#m] choćby dzień był ostatnim, [A] jedną rzecz wiedzieć chcę, że [C#m] to co było najlepsze w [B] życiu spotkało mnie,
[C#m] zanim wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce [B] wiedzieć,
[C#m] to jedno, _ że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
_ zanim wszystko, _ [B] _ _ _ [A] zanim [B] wszystko, _ [C#m] _ _ _ zanim wszystko, _ [B] _ _ _ [A] zanim [B] wszystko, [C#m] srace _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ _ _ _
[C#] _ _ _ _ [F#m] _ _ [C#m] Gdzieś pomiędzy słowami [E] niewypowiedzianymi, gdzieś pomiędzy wersami [B] niepodokończanymi,
tu gdzie przyszło zbyt szybko staje się [F#m] przyszłością, tu gdzie radość toczy ból nieustanny stój ze [C#m] złością,
tu gdzie mrok jest zbyt jasny, żeby się w [E] nim schować, każdy dzień jest zbyt krótki, żeby nie [B] żałować,
tu gdzie rzeczy krywalne nagle nabierają [F#m] sensu i te niby najważniejsze sprowadzają do [C#m] nonsensu,
badam studnię bezdenną, absolutnej ciszy krzyczę, lecz wiem tych krzyków prócz mnie nikt nie [B] usłyszy,
może i lepiej tak, czas [F#m] zebrać myśli, jeśli sam nie [C#] pomyślę to nikt za mnie nie [C#m] pomyśli,
co w życiu ważne jest, co nieistotne, bo to co ważne zwykle tracisz [B] bezpowodnie,
czy warto w to wspominać to co już za [F#m] nami, karmić głowę nieustannie [C#m] wyobraźni wytwórami,
_ wszystko definitywnie [B] skończy się i cisza martwa ogólnie doskup [A] nie chce [B] wiedzieć,
to [C#m] jedno, _ że byłem nie wydawało [B] tylko się i to co ważne nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno, _ _ _
_ _ _ [B] _ _ _ _ [A] _
_ [B] _ _ [C#m] _ _ _ więc niech spodoba się, ponadto w niej się [E] wysoko celebrować, każdy dzień tu się nie bać,
[B] szerego być ponad tym, choć podcinają skrzydła [F#m] znów, rozwłóczone po betonie ślady niespełnionych [C#m] snów,
być ponad tym i gdy się nie da ściągnąć [E] w dół, nigdy nie chować urazy, karty wykładać na [B] pół,
pełną piersią, a nie oddechem łapać [F#m] pół, mieć świadomość, że dwa razy nie będziemy żyły [C#m] tu,
zanim wszystko zupełnie stracę, chcę mieć pewność, że wykorzystałem szansę,
każdą na swą [B] niezależność, nie spod sztancy, spod której wyszło tu zbyt [F#m] wielu,
jak tu szedłem własną [C#] drogą, nikt mi nie wyznaczał [C#m] celu, gdzie nie wstałem dni,
by samobójczy zmienić kurs, byleby nie skończyć na dnie, tam gdzie skończył wcześniej [B] kurs,
i bez [C#] złości zostawić wszystko tu za [F#m] sobą, odejść z tego świata, [C#] tłumy odejść z podnieśnioną [C#m] głową,
wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce wiedzieć,
[B] _ _ [C#m] to jedno, _ że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
_ _ [F#m]
ja nie pozwolę, [A] by minęło znów mnie, to [C#m] co jest tu najważniejsze, z [B] rąk mych nie wymknie się,
i [F#m] choćby dzień był ostatnim, [A] jedną rzecz wiedzieć chcę, że [C#m] to co było najlepsze w [B] życiu spotkało mnie,
[C#m] zanim wszystko definitywnie [B] skończy się, i cisza martwa w góli [A] dosłownie chce [B] wiedzieć,
[C#m] to jedno, _ że tu byłem, nie wydawało tylko [B] się, i to co ważne, nie ominęło [A] mnie, że [B] żyłem na [C#m] pewno,
_ zanim wszystko, _ [B] _ _ _ [A] zanim [B] wszystko, _ [C#m] _ _ _ zanim wszystko, _ [B] _ _ _ [A] zanim [B] wszystko, [C#m] srace _ _ _ _