Kaczmarski - Encore, jeszcze raz Chords
Tempo:
126.05 bpm
Chords used:
Am
E
A
Dm
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[D] Mam wszystko, czego może chcieć [Dm]
[A] uczciwy [Am] człowiek.
Światopogląd, [Dm] wykształcenie, [C] młodość, zdrowie,
[F] rodzinę, która kocha mnie, dwie, [A] trzy kobiety,
[Am]
[E] gitarę, psa [Em] i oficerskie epolety.
[C#]
[G] [Am] To wszystko miało cel [B] i oto [Am] jest cel.
Na straży pól bezkresnych, strażnik [C] jeden z wielu.
Przy [F] lampie leczysz i zamknięte [Am] płomień drga,
a [E] ja przez szpale buczę skakać z tego psa.
[Dm] Na drzwi się nie oglądam, [Am] a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaskutkowy pas.
[Dm] Skacz jak [Am] ci każę, będę patrzył jak [E] skaczesz.
No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz.
[Dm] Skacz jak [A] ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
Za oknem po [D] zderunku nic nie [Am] dzieje się,
czego bym umiał [Dm]
dopilnować [C] albo nie.
[F] Dali tu stertę starych puter [Am] i człowieka,
a żeby [E] był i nie wiadomo na co czekał.
Więc [A]
[D] przypuszczenia snuję, liczę sęki [Am] w ścianach,
czasem przechłuję [Dm] końcem szpady [C] karakana.
[F] Wokół mam błysk od knota, co się [Am] w lampie żarzy,
czerwony [E] odcisk dłoni na podpartej twarzy,
[Dm] [Am] a się nie zobaczę, [E] widzę w śniegach nocny wilgatrop
[A] i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz.
[Dm] Skacz jak ci [A] każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
Tak jest gdzieś świat, [Dm] obce języki, [Am] lecz nie tu.
Tu z ust [D] dobywam głos, by rzucić [C] rozkaz psu.
Są [F] konstelacje gwiazd i [Am] nieprzebyte drogi.
Ja [E] krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogi
i [A] wtedy szczeka pies [D] na [Am] ostrug moich brzęk.
Ze ściany [D] rezonuje mój [C] gitary dźwięk,
ze [F] wspomnień pieśni, które znam, tka [Am] wątek wróż.
[E] Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już.
[Dm] Na drzwi się nie oglądaj, [Am]
a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E]
No, kacz, [A] jeszcze raz.
Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
[A] Więc jem i śpię, [D] pies śledzi wszystkie [Am] moje ruchy.
Gdy piję, powiem [Dm] czasem coś, on [C] wtedy słucha.
[F] I widzę w oknie zamiast zimy [Am] lampę psa
i [E]
oficera, który pije tak jak ja.
Nic [Am] nie ma za tą ścianą [D] z wielkich [Am] ciemnych belek.
Nad stropem na [Dm] zbyt niskim, by [C] skorzystać z szelek.
[F] Nic we mnie prócz do świata żalu [Am] dziecięcego.
Bo [E] nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego.
[Dm] Oczami za mną nie wóź, [Am]
na się nie zobaczę.
[E] Gdy piję w towarzystwie [A] alkoholowych smor
i nie [D] licz mnie po rękach.
[A] Gdy piję cię i płaczę.
[E] Jeszcze raz.
Jeszcze raz.
[A]
[Dm] Alkohol i nie licz mnie po rękach.
Gdy [A] piję cię i płaczę.
[E] Jeszcze raz.
Alkohol.
[Am] [N]
[A] uczciwy [Am] człowiek.
Światopogląd, [Dm] wykształcenie, [C] młodość, zdrowie,
[F] rodzinę, która kocha mnie, dwie, [A] trzy kobiety,
[Am]
[E] gitarę, psa [Em] i oficerskie epolety.
[C#]
[G] [Am] To wszystko miało cel [B] i oto [Am] jest cel.
Na straży pól bezkresnych, strażnik [C] jeden z wielu.
Przy [F] lampie leczysz i zamknięte [Am] płomień drga,
a [E] ja przez szpale buczę skakać z tego psa.
[Dm] Na drzwi się nie oglądam, [Am] a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaskutkowy pas.
[Dm] Skacz jak [Am] ci każę, będę patrzył jak [E] skaczesz.
No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz.
[Dm] Skacz jak [A] ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
Za oknem po [D] zderunku nic nie [Am] dzieje się,
czego bym umiał [Dm]
dopilnować [C] albo nie.
[F] Dali tu stertę starych puter [Am] i człowieka,
a żeby [E] był i nie wiadomo na co czekał.
Więc [A]
[D] przypuszczenia snuję, liczę sęki [Am] w ścianach,
czasem przechłuję [Dm] końcem szpady [C] karakana.
[F] Wokół mam błysk od knota, co się [Am] w lampie żarzy,
czerwony [E] odcisk dłoni na podpartej twarzy,
[Dm] [Am] a się nie zobaczę, [E] widzę w śniegach nocny wilgatrop
[A] i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz.
[Dm] Skacz jak ci [A] każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
Tak jest gdzieś świat, [Dm] obce języki, [Am] lecz nie tu.
Tu z ust [D] dobywam głos, by rzucić [C] rozkaz psu.
Są [F] konstelacje gwiazd i [Am] nieprzebyte drogi.
Ja [E] krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogi
i [A] wtedy szczeka pies [D] na [Am] ostrug moich brzęk.
Ze ściany [D] rezonuje mój [C] gitary dźwięk,
ze [F] wspomnień pieśni, które znam, tka [Am] wątek wróż.
[E] Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już.
[Dm] Na drzwi się nie oglądaj, [Am]
a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E]
No, kacz, [A] jeszcze raz.
Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
[A] Więc jem i śpię, [D] pies śledzi wszystkie [Am] moje ruchy.
Gdy piję, powiem [Dm] czasem coś, on [C] wtedy słucha.
[F] I widzę w oknie zamiast zimy [Am] lampę psa
i [E]
oficera, który pije tak jak ja.
Nic [Am] nie ma za tą ścianą [D] z wielkich [Am] ciemnych belek.
Nad stropem na [Dm] zbyt niskim, by [C] skorzystać z szelek.
[F] Nic we mnie prócz do świata żalu [Am] dziecięcego.
Bo [E] nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego.
[Dm] Oczami za mną nie wóź, [Am]
na się nie zobaczę.
[E] Gdy piję w towarzystwie [A] alkoholowych smor
i nie [D] licz mnie po rękach.
[A] Gdy piję cię i płaczę.
[E] Jeszcze raz.
Jeszcze raz.
[A]
[Dm] Alkohol i nie licz mnie po rękach.
Gdy [A] piję cię i płaczę.
[E] Jeszcze raz.
Alkohol.
[Am] [N]
Key:
Am
E
A
Dm
D
Am
E
A
[D] Mam wszystko, czego może chcieć [Dm] _
[A] uczciwy _ [Am] człowiek.
_ _ Światopogląd, [Dm] wykształcenie, [C] młodość, zdrowie, _ _
[F] rodzinę, która kocha mnie, dwie, [A] trzy kobiety,
_ [Am] _
[E] gitarę, psa [Em] i oficerskie epolety.
[C#] _
[G] _ _ _ _ [Am] To wszystko miało cel _ _ [B] i oto [Am] jest cel. _ _
Na straży pól bezkresnych, strażnik [C] jeden z wielu.
Przy [F] lampie leczysz i zamknięte [Am] płomień drga,
a [E] ja przez szpale buczę skakać z tego psa.
_ _ _ [Dm] Na drzwi się nie oglądam, _ [Am] a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaskutkowy pas.
[Dm] Skacz jak [Am] ci każę, będę patrzył jak [E] skaczesz.
No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz.
_ [Dm] Skacz jak [A] ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
_ _ Za oknem po [D] zderunku nic nie [Am] dzieje się,
_ czego bym umiał [Dm]
dopilnować [C] albo nie.
_ _ [F] Dali tu stertę starych puter [Am] i człowieka,
_ a żeby [E] był i nie wiadomo na co czekał.
Więc [A]
[D] przypuszczenia snuję, liczę sęki [Am] w ścianach, _ _ _
czasem przechłuję [Dm] końcem szpady [C] _ karakana.
_ [F] Wokół mam błysk od knota, co się [Am] w lampie żarzy,
_ czerwony [E] odcisk dłoni na podpartej twarzy, _ _ _ _ _ _
_ [Dm] _ _ _ _ _ [Am] a się nie zobaczę, [E] widzę w śniegach nocny wilgatrop
[A] i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz. _
[Dm] Skacz jak ci [A] każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, _ [Am] jeszcze raz. _ _ _
Tak jest gdzieś świat, [Dm] obce języki, [Am] lecz nie tu.
_ Tu z ust [D] dobywam głos, by rzucić [C] rozkaz psu.
_ Są [F] konstelacje gwiazd i [Am] nieprzebyte drogi.
_ Ja [E] krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogi
i [A] wtedy szczeka pies [D] na [Am] ostrug moich brzęk.
_ _ _ Ze ściany [D] rezonuje mój _ [C] gitary _ dźwięk, _
_ ze [F] wspomnień pieśni, które znam, tka [Am] wątek wróż.
_ _ [E] Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już. _ _ _
_ _ [Dm] Na drzwi się nie oglądaj, _ [Am]
a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E]
No, kacz, _ _ [A] jeszcze raz. _
Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz. _ _
[A] Więc jem i śpię, [D] pies śledzi wszystkie [Am] moje ruchy.
_ _ Gdy piję, powiem [Dm] czasem coś, on [C] wtedy słucha.
_ _ [F] I widzę w oknie zamiast zimy [Am] lampę psa
i [E] _
oficera, który pije tak jak ja. _ _ _
_ Nic [Am] nie ma za tą ścianą [D] z wielkich [Am] ciemnych belek.
_ _ _ Nad stropem na [Dm] zbyt niskim, _ by [C] skorzystać z szelek. _ _
_ [F] Nic we mnie prócz do świata żalu [Am] dziecięcego.
_ Bo [E] nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego. _ _ _ _ _ _
_ _ [Dm] Oczami za mną nie wóź, _ [Am] _
na się nie zobaczę.
[E] Gdy piję w towarzystwie [A] alkoholowych smor
i nie [D] licz mnie po rękach.
[A] Gdy piję cię i _ płaczę.
_ [E] Jeszcze raz. _ _
Jeszcze raz.
_ _ [A] _ _ _
_ _ [Dm] Alkohol i nie licz mnie po rękach.
Gdy [A] piję cię _ i płaczę.
_ [E] Jeszcze raz. _ _ _ _
_ Alkohol.
[Am] _ _ _ [N] _ _
[A] uczciwy _ [Am] człowiek.
_ _ Światopogląd, [Dm] wykształcenie, [C] młodość, zdrowie, _ _
[F] rodzinę, która kocha mnie, dwie, [A] trzy kobiety,
_ [Am] _
[E] gitarę, psa [Em] i oficerskie epolety.
[C#] _
[G] _ _ _ _ [Am] To wszystko miało cel _ _ [B] i oto [Am] jest cel. _ _
Na straży pól bezkresnych, strażnik [C] jeden z wielu.
Przy [F] lampie leczysz i zamknięte [Am] płomień drga,
a [E] ja przez szpale buczę skakać z tego psa.
_ _ _ [Dm] Na drzwi się nie oglądam, _ [Am] a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaskutkowy pas.
[Dm] Skacz jak [Am] ci każę, będę patrzył jak [E] skaczesz.
No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz.
_ [Dm] Skacz jak [A] ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz.
_ _ Za oknem po [D] zderunku nic nie [Am] dzieje się,
_ czego bym umiał [Dm]
dopilnować [C] albo nie.
_ _ [F] Dali tu stertę starych puter [Am] i człowieka,
_ a żeby [E] był i nie wiadomo na co czekał.
Więc [A]
[D] przypuszczenia snuję, liczę sęki [Am] w ścianach, _ _ _
czasem przechłuję [Dm] końcem szpady [C] _ karakana.
_ [F] Wokół mam błysk od knota, co się [Am] w lampie żarzy,
_ czerwony [E] odcisk dłoni na podpartej twarzy, _ _ _ _ _ _
_ [Dm] _ _ _ _ _ [Am] a się nie zobaczę, [E] widzę w śniegach nocny wilgatrop
[A] i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, no, kacz, [A] jeszcze raz. _
[Dm] Skacz jak ci [A] każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, _ [Am] jeszcze raz. _ _ _
Tak jest gdzieś świat, [Dm] obce języki, [Am] lecz nie tu.
_ Tu z ust [D] dobywam głos, by rzucić [C] rozkaz psu.
_ Są [F] konstelacje gwiazd i [Am] nieprzebyte drogi.
_ Ja [E] krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogi
i [A] wtedy szczeka pies [D] na [Am] ostrug moich brzęk.
_ _ _ Ze ściany [D] rezonuje mój _ [C] gitary _ dźwięk, _
_ ze [F] wspomnień pieśni, które znam, tka [Am] wątek wróż.
_ _ [E] Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już. _ _ _
_ _ [Dm] Na drzwi się nie oglądaj, _ [Am]
a się nie zobaczę,
[E] widzę w śniegach nocny [A] wilgatrop i zaspy w opask.
[Dm] Skacz [A] jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E]
No, kacz, _ _ [A] jeszcze raz. _
Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.
[E] No, kacz, [Am] jeszcze raz. _ _
[A] Więc jem i śpię, [D] pies śledzi wszystkie [Am] moje ruchy.
_ _ Gdy piję, powiem [Dm] czasem coś, on [C] wtedy słucha.
_ _ [F] I widzę w oknie zamiast zimy [Am] lampę psa
i [E] _
oficera, który pije tak jak ja. _ _ _
_ Nic [Am] nie ma za tą ścianą [D] z wielkich [Am] ciemnych belek.
_ _ _ Nad stropem na [Dm] zbyt niskim, _ by [C] skorzystać z szelek. _ _
_ [F] Nic we mnie prócz do świata żalu [Am] dziecięcego.
_ Bo [E] nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego. _ _ _ _ _ _
_ _ [Dm] Oczami za mną nie wóź, _ [Am] _
na się nie zobaczę.
[E] Gdy piję w towarzystwie [A] alkoholowych smor
i nie [D] licz mnie po rękach.
[A] Gdy piję cię i _ płaczę.
_ [E] Jeszcze raz. _ _
Jeszcze raz.
_ _ [A] _ _ _
_ _ [Dm] Alkohol i nie licz mnie po rękach.
Gdy [A] piję cię _ i płaczę.
_ [E] Jeszcze raz. _ _ _ _
_ Alkohol.
[Am] _ _ _ [N] _ _