Chords for ReTo - Billy Kid (prod. Kubi Producent)
Tempo:
139.95 bpm
Chords used:
C#m
E
G#m
D#
C#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[C#m]
[E] [C#m]
Żołnierze
[E]
[N] O, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o
Ej, cały czas błądzę ale staram się szukać wyjścia
O, wczoraj nieistotne, po to dzisiaj jeśliby wykorzystać
O, zjechałem w AllBlack, ty teraz jeszcze do mała nie witam
A to będzie pogrzeb, trójmy zanepchną się, zamykamy [C#m] się
Ej, przynoszę wreszcie nie CV, a kwidz
[E] Ej, mam dwie prawe ręce jak Billy the [C#m] Kid
Ej, włożyłem w to serce jak Braveheart
Teraz mogę sobie leżeć na boku jak chrześcijan
Kiedy byłem na zakręcie miałem z czego skręcać, a
[B] Lakierę kładę w dłonie, chciałbym wyjebać
Na miesiąc [F#] w mojej [C#m] stajni trzymam konie
Mam ich czterysta piętnastu, on krąży o mnie
Wiele legend, kiedyś ja będę legendą
Póki co przemierzam prawie, wiem, że [G#m] nic nie jest
Czy ja wierzę w Boga, a [F#m] czy on wierzy we [C#m] mnie
Zamierzam malować, świat [E] swój jaki zechce
Nie chcę [C#m] przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej umier w bęce
Ej, ej, ej
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
Co ty [D#] chcesz mi udowodnić, sam coś sobie udowadniam
Moje życie to jest posiłek za tym [E] czego pragnę, niejebana bajka
Ziomków mi została garstka, jeżdżę od miasta [C#] do miasta
Jeśli [G#m] wrogowie celują do mnie z broni mają rewolwery klanta
Znów [C#m] próbuje mi coś mówić, typ zazdrosny o dziewczynę
Odpulałem takie dupy, [E] którym ty byś lizał kibel
[C#] Więc przekleństwem jest i [N] szczęściem to, że znają moje imię
Wielu sercem, a w sakiewce [E] wszystko do zabrania w chwilę
Widzę moją gębę na plakatach, tylko że jest reto, a nie wanted na nich napisane
Lubię łamać, kiedy widzę zakaz, dobrze wiem, że to niedobrze, lecz obiecuję po prawdę
Zawsze jednak znajdę jakieś ale, już nie piję [C#m] tyle, ale palę
[D#]
Każdy musi dostać jakąś parę, [E] płacimy za grzechy, to solowo nie skąpanym
Czy ja wierzę w Boga, a czy on [C#m] wierzy we mnie
Zamierzam malować świat, swój jaki zechce
Nie chcę przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w [G#m] bębce
Czy ja [C#m] wierzę w Boga, a czy on wierzy we mnie
Zamierzam malować świat, swój [E] jaki zechce
[C#m] Nie chcę przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w bębce
[E] [C#m]
Żołnierze
[E]
[N] O, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o
Ej, cały czas błądzę ale staram się szukać wyjścia
O, wczoraj nieistotne, po to dzisiaj jeśliby wykorzystać
O, zjechałem w AllBlack, ty teraz jeszcze do mała nie witam
A to będzie pogrzeb, trójmy zanepchną się, zamykamy [C#m] się
Ej, przynoszę wreszcie nie CV, a kwidz
[E] Ej, mam dwie prawe ręce jak Billy the [C#m] Kid
Ej, włożyłem w to serce jak Braveheart
Teraz mogę sobie leżeć na boku jak chrześcijan
Kiedy byłem na zakręcie miałem z czego skręcać, a
[B] Lakierę kładę w dłonie, chciałbym wyjebać
Na miesiąc [F#] w mojej [C#m] stajni trzymam konie
Mam ich czterysta piętnastu, on krąży o mnie
Wiele legend, kiedyś ja będę legendą
Póki co przemierzam prawie, wiem, że [G#m] nic nie jest
Czy ja wierzę w Boga, a [F#m] czy on wierzy we [C#m] mnie
Zamierzam malować, świat [E] swój jaki zechce
Nie chcę [C#m] przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej umier w bęce
Ej, ej, ej
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
Co ty [D#] chcesz mi udowodnić, sam coś sobie udowadniam
Moje życie to jest posiłek za tym [E] czego pragnę, niejebana bajka
Ziomków mi została garstka, jeżdżę od miasta [C#] do miasta
Jeśli [G#m] wrogowie celują do mnie z broni mają rewolwery klanta
Znów [C#m] próbuje mi coś mówić, typ zazdrosny o dziewczynę
Odpulałem takie dupy, [E] którym ty byś lizał kibel
[C#] Więc przekleństwem jest i [N] szczęściem to, że znają moje imię
Wielu sercem, a w sakiewce [E] wszystko do zabrania w chwilę
Widzę moją gębę na plakatach, tylko że jest reto, a nie wanted na nich napisane
Lubię łamać, kiedy widzę zakaz, dobrze wiem, że to niedobrze, lecz obiecuję po prawdę
Zawsze jednak znajdę jakieś ale, już nie piję [C#m] tyle, ale palę
[D#]
Każdy musi dostać jakąś parę, [E] płacimy za grzechy, to solowo nie skąpanym
Czy ja wierzę w Boga, a czy on [C#m] wierzy we mnie
Zamierzam malować świat, swój jaki zechce
Nie chcę przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w [G#m] bębce
Czy ja [C#m] wierzę w Boga, a czy on wierzy we mnie
Zamierzam malować świat, swój [E] jaki zechce
[C#m] Nie chcę przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w bębce
Key:
C#m
E
G#m
D#
C#
C#m
E
G#m
[C#m] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ _ Żołnierze _ _
_ _ _ [E] _ _ _ _ _
[N] O, o, _ _ o, o, o, _ o, o, _ _ _ o, _ o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o
Ej, cały czas błądzę ale staram się szukać wyjścia
O, wczoraj nieistotne, po to dzisiaj jeśliby wykorzystać
O, zjechałem w AllBlack, ty teraz jeszcze do mała nie witam
A to będzie pogrzeb, trójmy zanepchną się, zamykamy [C#m] się
Ej, przynoszę wreszcie nie CV, a kwidz
_ [E] Ej, mam dwie prawe ręce jak Billy the [C#m] Kid
_ Ej, włożyłem w to serce jak Braveheart
Teraz mogę sobie leżeć na boku jak chrześcijan
Kiedy byłem na zakręcie miałem z czego skręcać, a
[B] Lakierę kładę w dłonie, chciałbym wyjebać
Na miesiąc [F#] w mojej [C#m] stajni trzymam konie
Mam ich czterysta piętnastu, on krąży o mnie
Wiele legend, kiedyś ja będę legendą
Póki co przemierzam prawie, wiem, że [G#m] nic nie jest
Czy ja wierzę w Boga, a [F#m] czy on wierzy we [C#m] mnie
Zamierzam malować, świat [E] swój jaki zechce
Nie chcę [C#m] przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej umier w bęce
Ej, ej, ej
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Co ty [D#] chcesz mi udowodnić, sam coś sobie udowadniam
Moje życie to jest posiłek za tym [E] czego pragnę, niejebana bajka
Ziomków mi została garstka, jeżdżę od miasta [C#] do miasta
Jeśli [G#m] wrogowie celują do mnie z broni mają rewolwery klanta
Znów [C#m] próbuje mi coś mówić, typ zazdrosny o dziewczynę
Odpulałem takie dupy, [E] którym ty byś lizał kibel
[C#] Więc przekleństwem jest i [N] szczęściem to, że znają moje imię
Wielu sercem, a w sakiewce [E] wszystko do zabrania w chwilę
Widzę moją gębę na plakatach, tylko że jest reto, a nie wanted na nich napisane
Lubię łamać, kiedy widzę zakaz, dobrze wiem, że to niedobrze, lecz obiecuję po prawdę
Zawsze jednak znajdę jakieś ale, już nie piję [C#m] tyle, ale palę
[D#]
Każdy musi dostać jakąś parę, [E] płacimy za grzechy, to solowo nie skąpanym
Czy ja wierzę w Boga, a czy on [C#m] wierzy we mnie _
Zamierzam malować świat, swój jaki zechce
Nie chcę _ przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w [G#m] bębce
Czy ja [C#m] wierzę w Boga, a czy on wierzy we mnie
Zamierzam malować świat, swój [E] jaki zechce
[C#m] Nie chcę przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w bębce _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ _ Żołnierze _ _
_ _ _ [E] _ _ _ _ _
[N] O, o, _ _ o, o, o, _ o, o, _ _ _ o, _ o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o, o
Ej, cały czas błądzę ale staram się szukać wyjścia
O, wczoraj nieistotne, po to dzisiaj jeśliby wykorzystać
O, zjechałem w AllBlack, ty teraz jeszcze do mała nie witam
A to będzie pogrzeb, trójmy zanepchną się, zamykamy [C#m] się
Ej, przynoszę wreszcie nie CV, a kwidz
_ [E] Ej, mam dwie prawe ręce jak Billy the [C#m] Kid
_ Ej, włożyłem w to serce jak Braveheart
Teraz mogę sobie leżeć na boku jak chrześcijan
Kiedy byłem na zakręcie miałem z czego skręcać, a
[B] Lakierę kładę w dłonie, chciałbym wyjebać
Na miesiąc [F#] w mojej [C#m] stajni trzymam konie
Mam ich czterysta piętnastu, on krąży o mnie
Wiele legend, kiedyś ja będę legendą
Póki co przemierzam prawie, wiem, że [G#m] nic nie jest
Czy ja wierzę w Boga, a [F#m] czy on wierzy we [C#m] mnie
Zamierzam malować, świat [E] swój jaki zechce
Nie chcę [C#m] przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej umier w bęce
Ej, ej, ej
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
I chyba nie żal mi już, nie żal mi już
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Co ty [D#] chcesz mi udowodnić, sam coś sobie udowadniam
Moje życie to jest posiłek za tym [E] czego pragnę, niejebana bajka
Ziomków mi została garstka, jeżdżę od miasta [C#] do miasta
Jeśli [G#m] wrogowie celują do mnie z broni mają rewolwery klanta
Znów [C#m] próbuje mi coś mówić, typ zazdrosny o dziewczynę
Odpulałem takie dupy, [E] którym ty byś lizał kibel
[C#] Więc przekleństwem jest i [N] szczęściem to, że znają moje imię
Wielu sercem, a w sakiewce [E] wszystko do zabrania w chwilę
Widzę moją gębę na plakatach, tylko że jest reto, a nie wanted na nich napisane
Lubię łamać, kiedy widzę zakaz, dobrze wiem, że to niedobrze, lecz obiecuję po prawdę
Zawsze jednak znajdę jakieś ale, już nie piję [C#m] tyle, ale palę
[D#]
Każdy musi dostać jakąś parę, [E] płacimy za grzechy, to solowo nie skąpanym
Czy ja wierzę w Boga, a czy on [C#m] wierzy we mnie _
Zamierzam malować świat, swój jaki zechce
Nie chcę _ przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w [G#m] bębce
Czy ja [C#m] wierzę w Boga, a czy on wierzy we mnie
Zamierzam malować świat, swój [E] jaki zechce
[C#m] Nie chcę przedawkować, umierać gdzieś na mieście
Chciałbym się z nią kochać, najlepiej u mnie w bębce _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _