Chords for Wyzwanie piwne a łańcuszki? (Wojtek Szumański)
Tempo:
84.4 bpm
Chords used:
C#
G#
A#m
F#
A#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
Cześć!
To jest moja odpowiedź na wyzwanie piwne, które wczoraj dostałem.
I brzmi ona [C#] tak.
Dostałem [F#] wiadomość z długim [C#] opisem, że treśnie się [G#] ważną
O magicznej [A#m] mocy duch smarłej dziewczynki
Z wielkim [C#] penisem przyjdzie i zwałci cię dzisiaj w nocy
Lecz jest jedno wyjście z tej ciężkiej [G#] sprawy
Uchronić [C#] się możesz tylko w ten sposób
By przed dziewczynką uniknąć [G#] obławy
Musisz to wysłać do [C#] dziesięciu osób
Więc aby [F#] uchronić się od tej [C#] klątwy
By nie być [G#] zgwałconym pod własnym dachem
[A#m] I nie dlatego, [F#] że umysł mam wątły
[C#]
Przesłałem to dalej przeszyty strachem
Lecz gdy przyszła pora grzecznie iść spać
[G#] Będąc bezpiecznym [C#] myślałem jest super
I nagle krzyknąłem
[A#m]
O kurwa mać!
To była dziewczynka zwałciła mnie w pupę
Innym zaś razem [F#] siedziałem na fejsie
[C#] Gdy w skrzynkę odbiorczą [A#m] spłynęły wieści
Wiadomość mi [F#] przyszła jak smoka
[C#] Wejście też była magiczne o [G#] takiej treści
Że nie przesłał dalej bezdomnie z Wrocławia
I stracił tej [C#] nocy całą [A#m] rodzinę
Ze strachu niemalże puściłem [G#] pawia
Bo czasu jest mało mam [C#] tylko godzinę
Więc [F#] napisałem do moich [C#] znajomych
Kopiując treść [G#] tej wiadomości
[A#m] Siedząc zaś w [F#] koncie sam przerażony
[C#] Zjadałem paznokcie z ogromnej złości
Mama i tata, babcia i [G#] dziadek
Siostra trzech [C#] braci z czterema [A#m] psami
Klękajcie narody wartości upadek
Pierdolnął ich tramwaj [C#] pomiędzy szynami
I takim [F#] sposobem skończyłem pod [C#] mostem
Wyzwiązł z siebie [G#] klątwę poszedłem do wróżki
[A#m] Dostałem od życia nie jedną [C#] chłostę
A wszystko przez te jebane łańcuszki
Zajrzała do [A#m] kuli swym trzecim [G#] okiem
Podobno pod [C#] chustą schowane je [A#m] miała
I patrząc w nią swoim przyszłości [G#] wzrokiem
Wnet taki los mi [C#] przepowiedziała
Choć w swoją [F#] przyszłość spoglądasz [C#] krzywo
To szczęśliwy los [G#] do ciebie zapuka
[A#m]
Musisz [F#] jedynie na raz wypić piwo
[C#] Nagrać i [G#] wstawić to [C#] na facebooka
Choć dzisiaj się czujesz niczym [G#] wygnaniec
Musisz [C#] zadanie to przyjąć na klatę
Bo niedługo wyzwie cię pewien [G#] wybraniec
Jak nie wypijesz to
To [C#] stawiasz kratę
Ja mógłbym [F#] nawet wlać w siebie [C#] sześciopat
Lecz bolę już [G#] przestać wierzyć w te [A#m] brednie
Bo za [F#] każdym razem wszystko [C#] na opak się dzieje
Gdy spełnić chcę przepowiednie
[A#m] Więc już nie uwierzę w słowa tej [G#] wróżki
Przez [C#] doświadczenie mam zdanie w tej sprawie
Że [F#] to jest tak [A#m] głupie jak te wszystkie łańcuszki
Więc ja się kurwa w to [C#] nie bawię
[A#]
To jest moja odpowiedź na wyzwanie piwne, które wczoraj dostałem.
I brzmi ona [C#] tak.
Dostałem [F#] wiadomość z długim [C#] opisem, że treśnie się [G#] ważną
O magicznej [A#m] mocy duch smarłej dziewczynki
Z wielkim [C#] penisem przyjdzie i zwałci cię dzisiaj w nocy
Lecz jest jedno wyjście z tej ciężkiej [G#] sprawy
Uchronić [C#] się możesz tylko w ten sposób
By przed dziewczynką uniknąć [G#] obławy
Musisz to wysłać do [C#] dziesięciu osób
Więc aby [F#] uchronić się od tej [C#] klątwy
By nie być [G#] zgwałconym pod własnym dachem
[A#m] I nie dlatego, [F#] że umysł mam wątły
[C#]
Przesłałem to dalej przeszyty strachem
Lecz gdy przyszła pora grzecznie iść spać
[G#] Będąc bezpiecznym [C#] myślałem jest super
I nagle krzyknąłem
[A#m]
O kurwa mać!
To była dziewczynka zwałciła mnie w pupę
Innym zaś razem [F#] siedziałem na fejsie
[C#] Gdy w skrzynkę odbiorczą [A#m] spłynęły wieści
Wiadomość mi [F#] przyszła jak smoka
[C#] Wejście też była magiczne o [G#] takiej treści
Że nie przesłał dalej bezdomnie z Wrocławia
I stracił tej [C#] nocy całą [A#m] rodzinę
Ze strachu niemalże puściłem [G#] pawia
Bo czasu jest mało mam [C#] tylko godzinę
Więc [F#] napisałem do moich [C#] znajomych
Kopiując treść [G#] tej wiadomości
[A#m] Siedząc zaś w [F#] koncie sam przerażony
[C#] Zjadałem paznokcie z ogromnej złości
Mama i tata, babcia i [G#] dziadek
Siostra trzech [C#] braci z czterema [A#m] psami
Klękajcie narody wartości upadek
Pierdolnął ich tramwaj [C#] pomiędzy szynami
I takim [F#] sposobem skończyłem pod [C#] mostem
Wyzwiązł z siebie [G#] klątwę poszedłem do wróżki
[A#m] Dostałem od życia nie jedną [C#] chłostę
A wszystko przez te jebane łańcuszki
Zajrzała do [A#m] kuli swym trzecim [G#] okiem
Podobno pod [C#] chustą schowane je [A#m] miała
I patrząc w nią swoim przyszłości [G#] wzrokiem
Wnet taki los mi [C#] przepowiedziała
Choć w swoją [F#] przyszłość spoglądasz [C#] krzywo
To szczęśliwy los [G#] do ciebie zapuka
[A#m]
Musisz [F#] jedynie na raz wypić piwo
[C#] Nagrać i [G#] wstawić to [C#] na facebooka
Choć dzisiaj się czujesz niczym [G#] wygnaniec
Musisz [C#] zadanie to przyjąć na klatę
Bo niedługo wyzwie cię pewien [G#] wybraniec
Jak nie wypijesz to
To [C#] stawiasz kratę
Ja mógłbym [F#] nawet wlać w siebie [C#] sześciopat
Lecz bolę już [G#] przestać wierzyć w te [A#m] brednie
Bo za [F#] każdym razem wszystko [C#] na opak się dzieje
Gdy spełnić chcę przepowiednie
[A#m] Więc już nie uwierzę w słowa tej [G#] wróżki
Przez [C#] doświadczenie mam zdanie w tej sprawie
Że [F#] to jest tak [A#m] głupie jak te wszystkie łańcuszki
Więc ja się kurwa w to [C#] nie bawię
[A#]
Key:
C#
G#
A#m
F#
A#
C#
G#
A#m
Cześć!
To jest moja odpowiedź na wyzwanie piwne, które wczoraj dostałem.
I brzmi ona [C#] tak.
_ _ _ Dostałem [F#] wiadomość z długim [C#] opisem, że treśnie się [G#] ważną
O magicznej [A#m] mocy duch smarłej dziewczynki
Z wielkim [C#] penisem przyjdzie i zwałci cię dzisiaj w nocy
Lecz jest jedno wyjście z tej ciężkiej [G#] sprawy
Uchronić [C#] się możesz tylko w ten sposób
By przed dziewczynką uniknąć [G#] obławy
Musisz to wysłać do [C#] dziesięciu osób
_ Więc aby [F#] uchronić się od tej [C#] klątwy
By nie być [G#] zgwałconym pod własnym dachem
[A#m] I nie dlatego, [F#] że umysł mam wątły
[C#]
Przesłałem to dalej przeszyty strachem
Lecz gdy przyszła pora grzecznie iść spać
[G#] Będąc bezpiecznym [C#] myślałem jest super
I nagle krzyknąłem
[A#m]
O kurwa mać!
To była dziewczynka zwałciła mnie w pupę
Innym zaś razem [F#] siedziałem na fejsie
[C#] Gdy w skrzynkę odbiorczą [A#m] spłynęły wieści
Wiadomość mi [F#] przyszła jak smoka
[C#] Wejście też była magiczne o [G#] takiej treści
Że nie przesłał dalej bezdomnie z Wrocławia
I stracił tej [C#] nocy całą [A#m] rodzinę
Ze strachu niemalże puściłem [G#] pawia
Bo czasu jest mało mam [C#] tylko godzinę
_ Więc [F#] napisałem do moich [C#] znajomych
Kopiując treść [G#] tej wiadomości
[A#m] Siedząc zaś w [F#] koncie sam przerażony
[C#] Zjadałem paznokcie z ogromnej złości
Mama i tata, babcia i [G#] dziadek
Siostra trzech [C#] braci z czterema [A#m] psami
Klękajcie narody wartości upadek
Pierdolnął ich tramwaj [C#] pomiędzy szynami
I takim [F#] sposobem skończyłem pod [C#] mostem
Wyzwiązł z siebie [G#] klątwę poszedłem do wróżki
[A#m] Dostałem od życia nie jedną [C#] chłostę
A wszystko przez te jebane łańcuszki
Zajrzała do [A#m] kuli swym trzecim [G#] okiem
Podobno pod [C#] chustą schowane je [A#m] miała
I patrząc w nią swoim przyszłości [G#] wzrokiem
Wnet taki los mi [C#] przepowiedziała
_ _ Choć w swoją [F#] przyszłość spoglądasz [C#] krzywo
To szczęśliwy los [G#] do ciebie zapuka
[A#m]
Musisz [F#] jedynie na raz wypić piwo
_ [C#] Nagrać i [G#] wstawić to [C#] na facebooka
Choć dzisiaj się czujesz niczym [G#] wygnaniec
Musisz [C#] zadanie to przyjąć na klatę
Bo niedługo wyzwie cię pewien [G#] wybraniec
Jak nie wypijesz to_
To [C#] stawiasz kratę
Ja mógłbym [F#] nawet wlać w siebie [C#] sześciopat
Lecz bolę już [G#] przestać wierzyć w te [A#m] brednie
Bo za [F#] każdym razem wszystko [C#] na opak się dzieje
Gdy spełnić chcę przepowiednie
[A#m] Więc już nie uwierzę w słowa tej [G#] wróżki
Przez [C#] doświadczenie mam zdanie w tej sprawie
Że [F#] to jest tak [A#m] głupie jak te wszystkie łańcuszki
Więc ja się kurwa w to [C#] nie bawię
[A#] _ _ _
To jest moja odpowiedź na wyzwanie piwne, które wczoraj dostałem.
I brzmi ona [C#] tak.
_ _ _ Dostałem [F#] wiadomość z długim [C#] opisem, że treśnie się [G#] ważną
O magicznej [A#m] mocy duch smarłej dziewczynki
Z wielkim [C#] penisem przyjdzie i zwałci cię dzisiaj w nocy
Lecz jest jedno wyjście z tej ciężkiej [G#] sprawy
Uchronić [C#] się możesz tylko w ten sposób
By przed dziewczynką uniknąć [G#] obławy
Musisz to wysłać do [C#] dziesięciu osób
_ Więc aby [F#] uchronić się od tej [C#] klątwy
By nie być [G#] zgwałconym pod własnym dachem
[A#m] I nie dlatego, [F#] że umysł mam wątły
[C#]
Przesłałem to dalej przeszyty strachem
Lecz gdy przyszła pora grzecznie iść spać
[G#] Będąc bezpiecznym [C#] myślałem jest super
I nagle krzyknąłem
[A#m]
O kurwa mać!
To była dziewczynka zwałciła mnie w pupę
Innym zaś razem [F#] siedziałem na fejsie
[C#] Gdy w skrzynkę odbiorczą [A#m] spłynęły wieści
Wiadomość mi [F#] przyszła jak smoka
[C#] Wejście też była magiczne o [G#] takiej treści
Że nie przesłał dalej bezdomnie z Wrocławia
I stracił tej [C#] nocy całą [A#m] rodzinę
Ze strachu niemalże puściłem [G#] pawia
Bo czasu jest mało mam [C#] tylko godzinę
_ Więc [F#] napisałem do moich [C#] znajomych
Kopiując treść [G#] tej wiadomości
[A#m] Siedząc zaś w [F#] koncie sam przerażony
[C#] Zjadałem paznokcie z ogromnej złości
Mama i tata, babcia i [G#] dziadek
Siostra trzech [C#] braci z czterema [A#m] psami
Klękajcie narody wartości upadek
Pierdolnął ich tramwaj [C#] pomiędzy szynami
I takim [F#] sposobem skończyłem pod [C#] mostem
Wyzwiązł z siebie [G#] klątwę poszedłem do wróżki
[A#m] Dostałem od życia nie jedną [C#] chłostę
A wszystko przez te jebane łańcuszki
Zajrzała do [A#m] kuli swym trzecim [G#] okiem
Podobno pod [C#] chustą schowane je [A#m] miała
I patrząc w nią swoim przyszłości [G#] wzrokiem
Wnet taki los mi [C#] przepowiedziała
_ _ Choć w swoją [F#] przyszłość spoglądasz [C#] krzywo
To szczęśliwy los [G#] do ciebie zapuka
[A#m]
Musisz [F#] jedynie na raz wypić piwo
_ [C#] Nagrać i [G#] wstawić to [C#] na facebooka
Choć dzisiaj się czujesz niczym [G#] wygnaniec
Musisz [C#] zadanie to przyjąć na klatę
Bo niedługo wyzwie cię pewien [G#] wybraniec
Jak nie wypijesz to_
To [C#] stawiasz kratę
Ja mógłbym [F#] nawet wlać w siebie [C#] sześciopat
Lecz bolę już [G#] przestać wierzyć w te [A#m] brednie
Bo za [F#] każdym razem wszystko [C#] na opak się dzieje
Gdy spełnić chcę przepowiednie
[A#m] Więc już nie uwierzę w słowa tej [G#] wróżki
Przez [C#] doświadczenie mam zdanie w tej sprawie
Że [F#] to jest tak [A#m] głupie jak te wszystkie łańcuszki
Więc ja się kurwa w to [C#] nie bawię
[A#] _ _ _