Daj tylko czas Chords by Kacper Hta, Gibbs, Oliver Olson, Dopehouse
Tempo:
59.525 bpm
Chords used:
Bm
Em
D
B
G
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bm] Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [B] to w dzień lub dwa.
Powietrza [Bm] brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem [B] oddychać sam.
Daj tylko czas, [Bm] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Sam, no ból o mnie rozjedzie, chcę czuć potrzeby jak nikt, chcę [D] być ważnym, chocisz [Em] dla Ciebie.
Nawet jeśli zniknę [Bm] jak ty, mijam kilometry w rozjeździe, Ty mnie widzisz tylko z uśmiechem.
Kiedy [D] nikt nie może [Em] mnie dotrzeć, nie potrafię wygrać [Bm] oddechem, nawet nie wiesz co jest mieć.
Wciskam gaz i znikam, gdy ścigam się tu sam [Em] ze sobą i zaciska [Bm] mocno pięść, wiesz, wiesz jak jest.
Chociażbym wolał, by wszystko banalne to było, [D] a zamiast [Em] nienawiści zostaw mi miłość, a zbuduję dla Was [Bm] kolejny dom.
Czy to był błąd?
Zawsze się chciałem odwdzięczyć za to, co dał mi los.
Ludzie [Em] potrafią tak szybko sądzić, dlatego [Bm] zdjęcia obrazują nalot.
Dlatego zdjęcia odwożę dziś getto, stop, hałas, ziom.
Dlatego opiekło [Em] zostawiam za mną.
Przede mną jest [Bm] badany dom.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [B] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, [D] muszę zniknąć [Bm] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Pogadajmy, bo w kłótni właśnie niosą się [D] pisane innym językiem.
No właśnie [Em] tak różni od kuchni, a przecież [Bm] używamy tych samych liter.
Sklipet na bali, a może jednak po [D] prostu, może nieznane.
W każdym bądź razie, [Em] słońce jak w Italii, przywita nam usta [Bm] jak pani z okładki.
Zatrzymaj czas, wyrzućmy zegarki, ta jedna z tras [D] nas tam zaprowadzi.
O ile sami [Em] przywitamy śniadanie, [Bm] Amalfi, Capri, tamci kłopoty dawne przeminęły jak z kolejnym [D] tańcem.
To chyba jasne, [Em] powtarzam jak mantra, odpocznę po pracy, [Bm] a przy tobie znajdujemy.
Nie liczę nic, nie liczę godzin i dni, nie liczę tego jak mieli mnie za [D] nic.
Dziś nie liczę [Em] samary, nocy i chwil, przez które [Bm] na bani mam tylko koszmary.
Zamawiamy Frutti di Mari, mówi się Frutti di Mare.
[D] Co z tego [Em] jak jesteśmy sami na sali i tak już [Bm] zostanie.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeżdżę sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, kiedy jeżdżę [Em] sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać
Powietrza [Bm] brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem [B] oddychać sam.
Daj tylko czas, [Bm] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Sam, no ból o mnie rozjedzie, chcę czuć potrzeby jak nikt, chcę [D] być ważnym, chocisz [Em] dla Ciebie.
Nawet jeśli zniknę [Bm] jak ty, mijam kilometry w rozjeździe, Ty mnie widzisz tylko z uśmiechem.
Kiedy [D] nikt nie może [Em] mnie dotrzeć, nie potrafię wygrać [Bm] oddechem, nawet nie wiesz co jest mieć.
Wciskam gaz i znikam, gdy ścigam się tu sam [Em] ze sobą i zaciska [Bm] mocno pięść, wiesz, wiesz jak jest.
Chociażbym wolał, by wszystko banalne to było, [D] a zamiast [Em] nienawiści zostaw mi miłość, a zbuduję dla Was [Bm] kolejny dom.
Czy to był błąd?
Zawsze się chciałem odwdzięczyć za to, co dał mi los.
Ludzie [Em] potrafią tak szybko sądzić, dlatego [Bm] zdjęcia obrazują nalot.
Dlatego zdjęcia odwożę dziś getto, stop, hałas, ziom.
Dlatego opiekło [Em] zostawiam za mną.
Przede mną jest [Bm] badany dom.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [B] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, [D] muszę zniknąć [Bm] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Pogadajmy, bo w kłótni właśnie niosą się [D] pisane innym językiem.
No właśnie [Em] tak różni od kuchni, a przecież [Bm] używamy tych samych liter.
Sklipet na bali, a może jednak po [D] prostu, może nieznane.
W każdym bądź razie, [Em] słońce jak w Italii, przywita nam usta [Bm] jak pani z okładki.
Zatrzymaj czas, wyrzućmy zegarki, ta jedna z tras [D] nas tam zaprowadzi.
O ile sami [Em] przywitamy śniadanie, [Bm] Amalfi, Capri, tamci kłopoty dawne przeminęły jak z kolejnym [D] tańcem.
To chyba jasne, [Em] powtarzam jak mantra, odpocznę po pracy, [Bm] a przy tobie znajdujemy.
Nie liczę nic, nie liczę godzin i dni, nie liczę tego jak mieli mnie za [D] nic.
Dziś nie liczę [Em] samary, nocy i chwil, przez które [Bm] na bani mam tylko koszmary.
Zamawiamy Frutti di Mari, mówi się Frutti di Mare.
[D] Co z tego [Em] jak jesteśmy sami na sali i tak już [Bm] zostanie.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeżdżę sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, kiedy jeżdżę [Em] sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać
Key:
Bm
Em
D
B
G
Bm
Em
D
[Bm] Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [B] to w dzień lub dwa.
Powietrza [Bm] brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem [B] oddychać sam.
Daj tylko czas, [Bm] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Sam, no ból o mnie rozjedzie, chcę czuć potrzeby jak nikt, chcę [D] być ważnym, chocisz [Em] dla Ciebie.
Nawet jeśli zniknę [Bm] jak ty, mijam kilometry w rozjeździe, Ty mnie widzisz tylko z uśmiechem.
Kiedy [D] nikt nie może [Em] mnie dotrzeć, nie potrafię wygrać [Bm] oddechem, nawet nie wiesz co jest mieć.
Wciskam gaz i znikam, gdy ścigam się tu sam [Em] ze sobą i zaciska [Bm] mocno pięść, wiesz, wiesz jak jest.
Chociażbym wolał, by wszystko banalne to było, [D] a zamiast [Em] nienawiści zostaw mi miłość, a zbuduję dla Was [Bm] kolejny dom.
Czy to był błąd?
Zawsze się chciałem odwdzięczyć za to, co dał mi los.
Ludzie [Em] potrafią tak szybko sądzić, dlatego [Bm] zdjęcia obrazują nalot.
Dlatego zdjęcia odwożę dziś getto, stop, hałas, ziom.
Dlatego opiekło [Em] zostawiam za mną.
Przede mną jest [Bm] badany dom.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [B] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, [D] muszę zniknąć [Bm] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Pogadajmy, bo w kłótni właśnie niosą się [D] pisane innym językiem.
No właśnie [Em] tak różni od kuchni, a przecież [Bm] używamy tych samych liter.
Sklipet na bali, a może jednak po [D] prostu, może nieznane.
W każdym bądź razie, [Em] słońce jak w Italii, przywita nam usta [Bm] jak pani z okładki.
Zatrzymaj czas, wyrzućmy zegarki, ta jedna z tras [D] nas tam zaprowadzi.
O ile sami [Em] przywitamy śniadanie, [Bm] Amalfi, Capri, tamci kłopoty dawne przeminęły jak z kolejnym [D] tańcem.
To chyba jasne, [Em] powtarzam jak mantra, odpocznę po pracy, [Bm] a przy tobie znajdujemy.
Nie liczę nic, nie liczę godzin i dni, nie liczę tego jak mieli mnie za [D] nic.
Dziś nie liczę [Em] samary, nocy i chwil, przez które [Bm] na bani mam tylko koszmary.
Zamawiamy Frutti di Mari, mówi się Frutti di Mare.
[D] Co z tego [Em] jak jesteśmy sami na sali i tak już [Bm] zostanie.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeżdżę sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, kiedy jeżdżę [Em] sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać
Powietrza [Bm] brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem [B] oddychać sam.
Daj tylko czas, [Bm] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Sam, no ból o mnie rozjedzie, chcę czuć potrzeby jak nikt, chcę [D] być ważnym, chocisz [Em] dla Ciebie.
Nawet jeśli zniknę [Bm] jak ty, mijam kilometry w rozjeździe, Ty mnie widzisz tylko z uśmiechem.
Kiedy [D] nikt nie może [Em] mnie dotrzeć, nie potrafię wygrać [Bm] oddechem, nawet nie wiesz co jest mieć.
Wciskam gaz i znikam, gdy ścigam się tu sam [Em] ze sobą i zaciska [Bm] mocno pięść, wiesz, wiesz jak jest.
Chociażbym wolał, by wszystko banalne to było, [D] a zamiast [Em] nienawiści zostaw mi miłość, a zbuduję dla Was [Bm] kolejny dom.
Czy to był błąd?
Zawsze się chciałem odwdzięczyć za to, co dał mi los.
Ludzie [Em] potrafią tak szybko sądzić, dlatego [Bm] zdjęcia obrazują nalot.
Dlatego zdjęcia odwożę dziś getto, stop, hałas, ziom.
Dlatego opiekło [Em] zostawiam za mną.
Przede mną jest [Bm] badany dom.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [B] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, [D] muszę zniknąć [Bm] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać sam.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeszcze sam nie wiem, [Bm] to w dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Pogadajmy, bo w kłótni właśnie niosą się [D] pisane innym językiem.
No właśnie [Em] tak różni od kuchni, a przecież [Bm] używamy tych samych liter.
Sklipet na bali, a może jednak po [D] prostu, może nieznane.
W każdym bądź razie, [Em] słońce jak w Italii, przywita nam usta [Bm] jak pani z okładki.
Zatrzymaj czas, wyrzućmy zegarki, ta jedna z tras [D] nas tam zaprowadzi.
O ile sami [Em] przywitamy śniadanie, [Bm] Amalfi, Capri, tamci kłopoty dawne przeminęły jak z kolejnym [D] tańcem.
To chyba jasne, [Em] powtarzam jak mantra, odpocznę po pracy, [Bm] a przy tobie znajdujemy.
Nie liczę nic, nie liczę godzin i dni, nie liczę tego jak mieli mnie za [D] nic.
Dziś nie liczę [Em] samary, nocy i chwil, przez które [Bm] na bani mam tylko koszmary.
Zamawiamy Frutti di Mari, mówi się Frutti di Mare.
[D] Co z tego [Em] jak jesteśmy sami na sali i tak już [Bm] zostanie.
Daj tylko czas, wrócę do siebie, [Em] kiedy jeżdżę sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [Em] najczęściej, kiedy nie powinienem [Bm] oddychać sam.
Daj tylko czas, [D] wrócę do siebie, kiedy jeżdżę [Em] sam nie wiem [Bm] to dzień lub dwa.
Powietrza brak, muszę zniknąć [G] najczęściej, kiedy nie powinienem oddychać