Chords for Kacperczyk - Pokolenie Końca Świata
Tempo:
154.75 bpm
Chords used:
A
D
F#m
E
C#m
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[A]
[G]
[A] 21 grudnia według przepowiedni Majów [G] nastąpi [A] wielkie boom.
Jedni się [Bm] śmieją, inni teorie [A] próbują obalić, a my przygotowujemy listę rzeczy do zrobienia.
Zostały wszak [D] raptem trzy tygodnie.
[A] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[E] Nigdy [D] nie widziałem tylu [A] spadających gwiazd.
Nie [F#m] myśl o życzeniach, wszystkie spełnią [E] się i tak.
Mam [D] 25 lat, nieraz kończył [A] mi się świat już.
Jak gdy [F#m] wracałem do domu, dostałem [E] pierdol od karku.
Jak wtedy, [D] kiedy dostałem od Ciebie [A] kosza w parku.
Życie [F#] to jest parku, raja, bo ja [E] się zjeżdżam i w [D] aquaparku.
Końcem świata miała być [A] matura.
Puste konto w [F#m] banku.
Jestem tak wysoko, a mi [C#m] było.
Wlotów niż [D] upadku.
Złoniłem ziemia, już żegnałem się [A] nieraz.
Pokolenie [F#m] końca świata miało dawno nie być [E] tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie umiemy się [E] bać.
Końcem świata [D] miało być, kiedy spóźniał [A] Ci się okres.
Końcem świata [F#m] miało być, kiedy sąsiad [Am] kupił Porsche.
Końcem [D] świata miało być, gdy nikt nie przyszedł na [F#m] koncert.
Końcem świata miało być, kiedy [C#m] Cię zawiodłem.
Koniec końców [D] będzie dobrze, [A] bo to [F#m] dopiero początek.
[E] Sąsiad jeździ [D] nowym Porsche, a ja mam na [A] twarzy uśmiech.
Ktoś tam przyszedł [F#m] na mój koncert, a kluby [E] miały być puste.
Ja też boję się [D]
poniedziałką [A] i mam lęk [F#m] wysokości pod artką.
[E] Zawiania w klogi [D] i upadku.
[A] Rąbrowa na [F#m] bestele marku.
[E] [A]
[C#m] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[E] [D] Boń ziemia, już zagrałem [A] się nieraz, bo kolejny [F#m] końcec świata miało dawno [E] nie być tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie [E] umiemy się bać.
[D] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[E] [D]
[E] [F#m]
[Bm] [E] [D]
[A] [E] [F#m]
[E] [D]
[A] [E] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[C#m] [F#]
[N]
[G]
[A] 21 grudnia według przepowiedni Majów [G] nastąpi [A] wielkie boom.
Jedni się [Bm] śmieją, inni teorie [A] próbują obalić, a my przygotowujemy listę rzeczy do zrobienia.
Zostały wszak [D] raptem trzy tygodnie.
[A] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[E] Nigdy [D] nie widziałem tylu [A] spadających gwiazd.
Nie [F#m] myśl o życzeniach, wszystkie spełnią [E] się i tak.
Mam [D] 25 lat, nieraz kończył [A] mi się świat już.
Jak gdy [F#m] wracałem do domu, dostałem [E] pierdol od karku.
Jak wtedy, [D] kiedy dostałem od Ciebie [A] kosza w parku.
Życie [F#] to jest parku, raja, bo ja [E] się zjeżdżam i w [D] aquaparku.
Końcem świata miała być [A] matura.
Puste konto w [F#m] banku.
Jestem tak wysoko, a mi [C#m] było.
Wlotów niż [D] upadku.
Złoniłem ziemia, już żegnałem się [A] nieraz.
Pokolenie [F#m] końca świata miało dawno nie być [E] tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie umiemy się [E] bać.
Końcem świata [D] miało być, kiedy spóźniał [A] Ci się okres.
Końcem świata [F#m] miało być, kiedy sąsiad [Am] kupił Porsche.
Końcem [D] świata miało być, gdy nikt nie przyszedł na [F#m] koncert.
Końcem świata miało być, kiedy [C#m] Cię zawiodłem.
Koniec końców [D] będzie dobrze, [A] bo to [F#m] dopiero początek.
[E] Sąsiad jeździ [D] nowym Porsche, a ja mam na [A] twarzy uśmiech.
Ktoś tam przyszedł [F#m] na mój koncert, a kluby [E] miały być puste.
Ja też boję się [D]
poniedziałką [A] i mam lęk [F#m] wysokości pod artką.
[E] Zawiania w klogi [D] i upadku.
[A] Rąbrowa na [F#m] bestele marku.
[E] [A]
[C#m] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[E] [D] Boń ziemia, już zagrałem [A] się nieraz, bo kolejny [F#m] końcec świata miało dawno [E] nie być tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie [E] umiemy się bać.
[D] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[E] [D]
[E] [F#m]
[Bm] [E] [D]
[A] [E] [F#m]
[E] [D]
[A] [E] [F#m]
[E] [D]
[A] [F#m]
[C#m] [F#]
[N]
Key:
A
D
F#m
E
C#m
A
D
F#m
_ _ _ _ _ _ _ _
[A] _ _ _ _ _ _ _ _
[G] _ _ _ _ _ _ _ _
[A] 21 grudnia według przepowiedni Majów [G] nastąpi [A] wielkie boom.
Jedni się [Bm] śmieją, inni teorie [A] próbują obalić, a my przygotowujemy listę rzeczy do zrobienia.
Zostały wszak [D] raptem trzy tygodnie.
_ _ _ [A] _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ Nigdy [D] nie widziałem tylu [A] spadających gwiazd.
Nie [F#m] myśl o życzeniach, wszystkie spełnią [E] się i tak.
Mam [D] 25 lat, nieraz kończył [A] mi się świat już.
Jak gdy [F#m] wracałem do domu, dostałem [E] pierdol od karku.
Jak wtedy, [D] kiedy dostałem od Ciebie [A] kosza w parku.
Życie [F#] to jest parku, raja, bo ja [E] się zjeżdżam i w [D] aquaparku.
Końcem świata miała być [A] matura.
Puste konto w [F#m] banku.
Jestem tak wysoko, a mi [C#m] było.
Wlotów niż [D] upadku.
Złoniłem ziemia, już żegnałem się [A] nieraz.
Pokolenie [F#m] końca świata miało dawno nie być [E] tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie umiemy się [E] bać.
Końcem świata [D] miało być, kiedy spóźniał [A] Ci się okres.
Końcem świata [F#m] miało być, kiedy sąsiad [Am] kupił Porsche.
Końcem [D] świata miało być, gdy nikt nie przyszedł na [F#m] koncert.
Końcem świata miało być, kiedy [C#m] Cię zawiodłem.
Koniec końców [D] będzie dobrze, _ [A] _ bo to [F#m] dopiero _ początek.
[E] _ Sąsiad jeździ [D] nowym Porsche, a ja mam na [A] twarzy uśmiech.
Ktoś tam przyszedł [F#m] na mój koncert, a kluby [E] miały być puste.
Ja też boję się [D] _
_ poniedziałką [A] i mam lęk [F#m] wysokości pod artką.
_ [E] _ Zawiania w klogi [D] i upadku.
_ [A] _ Rąbrowa na [F#m] bestele marku.
_ [E] _ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ [C#m] _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
[A] _ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ [E] _ [D] Boń ziemia, już zagrałem [A] się nieraz, bo kolejny [F#m] końcec świata miało dawno [E] nie być tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie [E] umiemy się bać.
_ _ [D] _ _ _ _ [F#m] _ _ _ _ _
_ _ _ _ [E] _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ _ [E] _ _ _ [F#m] _
_ _ [Bm] _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ [E] _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ [E] _ _ [F#m] _
_ _ _ _ [E] _ _ [D] _ _
[A] _ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [C#m] _ _ _ [F#] _ _
_ _ _ _ _ _ [N] _ _
[A] _ _ _ _ _ _ _ _
[G] _ _ _ _ _ _ _ _
[A] 21 grudnia według przepowiedni Majów [G] nastąpi [A] wielkie boom.
Jedni się [Bm] śmieją, inni teorie [A] próbują obalić, a my przygotowujemy listę rzeczy do zrobienia.
Zostały wszak [D] raptem trzy tygodnie.
_ _ _ [A] _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ Nigdy [D] nie widziałem tylu [A] spadających gwiazd.
Nie [F#m] myśl o życzeniach, wszystkie spełnią [E] się i tak.
Mam [D] 25 lat, nieraz kończył [A] mi się świat już.
Jak gdy [F#m] wracałem do domu, dostałem [E] pierdol od karku.
Jak wtedy, [D] kiedy dostałem od Ciebie [A] kosza w parku.
Życie [F#] to jest parku, raja, bo ja [E] się zjeżdżam i w [D] aquaparku.
Końcem świata miała być [A] matura.
Puste konto w [F#m] banku.
Jestem tak wysoko, a mi [C#m] było.
Wlotów niż [D] upadku.
Złoniłem ziemia, już żegnałem się [A] nieraz.
Pokolenie [F#m] końca świata miało dawno nie być [E] tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie umiemy się [E] bać.
Końcem świata [D] miało być, kiedy spóźniał [A] Ci się okres.
Końcem świata [F#m] miało być, kiedy sąsiad [Am] kupił Porsche.
Końcem [D] świata miało być, gdy nikt nie przyszedł na [F#m] koncert.
Końcem świata miało być, kiedy [C#m] Cię zawiodłem.
Koniec końców [D] będzie dobrze, _ [A] _ bo to [F#m] dopiero _ początek.
[E] _ Sąsiad jeździ [D] nowym Porsche, a ja mam na [A] twarzy uśmiech.
Ktoś tam przyszedł [F#m] na mój koncert, a kluby [E] miały być puste.
Ja też boję się [D] _
_ poniedziałką [A] i mam lęk [F#m] wysokości pod artką.
_ [E] _ Zawiania w klogi [D] i upadku.
_ [A] _ Rąbrowa na [F#m] bestele marku.
_ [E] _ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ [C#m] _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
[A] _ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ [E] _ [D] Boń ziemia, już zagrałem [A] się nieraz, bo kolejny [F#m] końcec świata miało dawno [E] nie być tam.
Przeżyliśmy [D] już milenium i dwa zero [A] jeden dwa.
Przeżyliśmy [F#m] już ich tyle, że nie [E] umiemy się bać.
_ _ [D] _ _ _ _ [F#m] _ _ _ _ _
_ _ _ _ [E] _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ _ [E] _ _ _ [F#m] _
_ _ [Bm] _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ [E] _ _ [F#m] _
_ _ _ [E] _ _ _ _ [D] _
_ _ _ [A] _ _ [E] _ _ [F#m] _
_ _ _ _ [E] _ _ [D] _ _
[A] _ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [C#m] _ _ _ [F#] _ _
_ _ _ _ _ _ [N] _ _