Chords for Paluch "Kolor Melanż" prod. Donatan (Official Video)
Tempo:
75.1 bpm
Chords used:
Bm
Em
A
E
F#m
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bm] [E]
[Em]
[E] [D] [Em]
[G] [Bm]
[C#] [Em]
[Bm] Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [A] zanim życie [Bm] zrozumiemy.
Dlaczego potrafię Ci pomóc, [A] nawet jeśli jesteś obcy?
To [Em] cecha powodzenia, z bloków [Bm] dziewuń codzień jest widoczny.
Nigdy jest gorszy, [A] nigdy miarą nie był portfel.
[Em] Proszę zdejm tam to, czuj jak [Bm] chcesz być życia jurorem.
Czuję się lepiej, jak [A] wracam na stare śmieci.
Gdy [Em] przy sklepie wciąż telepie, [Bm] którąś dekadę tak leci.
Dorzucam im piątkę do flaszki, [F#m] a może piątkę do grobu.
[Em] To nie jest dyskotera, nikt nie [Bm] zna na szczęście sposobów.
Na osiedlach życia nic [E] niż masz kolor melaż.
Szarość dnia i ciemna [Bm] noc, swe kolory mieszam.
Możesz poczuć ten klimat, [E] tak jak procentyw oddecha.
[Em] Pieprz na podłodze, w windach krzyk [Bm] złożony siłą echa.
Mówią, że mamy plecha, [A] dorastając w tych warunkach.
[Em] Ale z tak przejwanym dzisiaj [Bm] ludzie nie boją się jutra.
Miłość do tych mych sprawia, [A] że tu nie stoję.
Tutaj przez [Em] to mogę życie przejść godnie nawet w [Bm] jednych butach.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Studia spełnionych marzeń [A] wysła do ostatnich kropli.
[Em] Ona wysychała czasem [Bm] żyła, gdy byliśmy młodzi.
Wielu życie uśmierciło [A] nastoletniej głowy rodzin.
Trzymam kciuki za dzieci, by [Bm] szczęścia nie piły przez słomki.
Miłość i szczątki [A] skamieniały w czterech ścianach.
[Em] Na ślady radości to [Bm] kapse, topione w paswach.
Chciałbym móc dla pewności [A] życia drogi przejść na pasach.
Bez postresowych [Bm] głośni i od szarości stala.
Lecą dni, mijają lata, [A] wciąż czujemy się tak samo.
Chcemy spełniać [F#] piękne sny i uciekać koszmarom.
[Bm] Wciąż pamiętasz dzieciństwo, [A] jakbyś był dzieckiem dziś rano.
[Em] A na wieczór chcesz tam wrócić, [Bm] kiedy światła miasta gada.
Ile zawsze paszonych szans, [A] już się nie powtórzy.
Nigdy [Em] ucz się z wczorajszego dnia, tak [Bm] by na jutro zebrać siły.
Nikt nie zatrzyma zmian, [A] coraz bliżej mamy w chwili.
Swemu życiu dodać party, [Bm] nie żałować żadnych chwili.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które będą [A] i te, co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Znowu mija dzień tu, [A] gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi łzy, [Bm] a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Znowu mija dzień [A] tu, gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi [Bm] łzy, a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [F#m] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
[A] [Em] [Bm]
[A] [Em] [Bm] [N]
[Em]
[E] [D] [Em]
[G] [Bm]
[C#] [Em]
[Bm] Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [A] zanim życie [Bm] zrozumiemy.
Dlaczego potrafię Ci pomóc, [A] nawet jeśli jesteś obcy?
To [Em] cecha powodzenia, z bloków [Bm] dziewuń codzień jest widoczny.
Nigdy jest gorszy, [A] nigdy miarą nie był portfel.
[Em] Proszę zdejm tam to, czuj jak [Bm] chcesz być życia jurorem.
Czuję się lepiej, jak [A] wracam na stare śmieci.
Gdy [Em] przy sklepie wciąż telepie, [Bm] którąś dekadę tak leci.
Dorzucam im piątkę do flaszki, [F#m] a może piątkę do grobu.
[Em] To nie jest dyskotera, nikt nie [Bm] zna na szczęście sposobów.
Na osiedlach życia nic [E] niż masz kolor melaż.
Szarość dnia i ciemna [Bm] noc, swe kolory mieszam.
Możesz poczuć ten klimat, [E] tak jak procentyw oddecha.
[Em] Pieprz na podłodze, w windach krzyk [Bm] złożony siłą echa.
Mówią, że mamy plecha, [A] dorastając w tych warunkach.
[Em] Ale z tak przejwanym dzisiaj [Bm] ludzie nie boją się jutra.
Miłość do tych mych sprawia, [A] że tu nie stoję.
Tutaj przez [Em] to mogę życie przejść godnie nawet w [Bm] jednych butach.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Studia spełnionych marzeń [A] wysła do ostatnich kropli.
[Em] Ona wysychała czasem [Bm] żyła, gdy byliśmy młodzi.
Wielu życie uśmierciło [A] nastoletniej głowy rodzin.
Trzymam kciuki za dzieci, by [Bm] szczęścia nie piły przez słomki.
Miłość i szczątki [A] skamieniały w czterech ścianach.
[Em] Na ślady radości to [Bm] kapse, topione w paswach.
Chciałbym móc dla pewności [A] życia drogi przejść na pasach.
Bez postresowych [Bm] głośni i od szarości stala.
Lecą dni, mijają lata, [A] wciąż czujemy się tak samo.
Chcemy spełniać [F#] piękne sny i uciekać koszmarom.
[Bm] Wciąż pamiętasz dzieciństwo, [A] jakbyś był dzieckiem dziś rano.
[Em] A na wieczór chcesz tam wrócić, [Bm] kiedy światła miasta gada.
Ile zawsze paszonych szans, [A] już się nie powtórzy.
Nigdy [Em] ucz się z wczorajszego dnia, tak [Bm] by na jutro zebrać siły.
Nikt nie zatrzyma zmian, [A] coraz bliżej mamy w chwili.
Swemu życiu dodać party, [Bm] nie żałować żadnych chwili.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które będą [A] i te, co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Znowu mija dzień tu, [A] gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi łzy, [Bm] a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Znowu mija dzień [A] tu, gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi [Bm] łzy, a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [F#m] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
[A] [Em] [Bm]
[A] [Em] [Bm] [N]
Key:
Bm
Em
A
E
F#m
Bm
Em
A
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [Bm] _ [E] _ _
_ _ _ _ _ _ [Em] _ _
[E] _ _ _ _ _ [D] _ [Em] _ _
[G] _ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ _ _ _ _ [C#] _ _ [Em] _
_ _ _ [Bm] _ _ _ Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [A] zanim życie [Bm] zrozumiemy.
Dlaczego potrafię Ci pomóc, [A] nawet jeśli jesteś obcy?
To [Em] cecha powodzenia, z bloków [Bm] dziewuń codzień jest widoczny.
Nigdy jest gorszy, [A] nigdy miarą nie był portfel.
[Em] Proszę zdejm tam to, czuj jak [Bm] chcesz być życia jurorem.
Czuję się lepiej, jak [A] wracam na stare śmieci.
Gdy [Em] przy sklepie wciąż telepie, [Bm] którąś dekadę tak leci.
Dorzucam im piątkę do flaszki, [F#m] a może piątkę do grobu.
[Em] To nie jest dyskotera, nikt nie [Bm] zna na szczęście sposobów.
Na osiedlach życia nic [E] niż masz kolor melaż.
Szarość dnia i ciemna [Bm] noc, swe kolory mieszam.
Możesz poczuć ten klimat, [E] tak jak procentyw oddecha.
[Em] Pieprz na podłodze, w windach krzyk [Bm] złożony siłą echa.
Mówią, że mamy plecha, [A] dorastając w tych warunkach.
[Em] Ale z tak przejwanym dzisiaj [Bm] ludzie nie boją się jutra.
Miłość do tych mych sprawia, [A] że tu nie stoję.
Tutaj przez [Em] to mogę życie przejść godnie nawet w [Bm] jednych butach.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Studia spełnionych marzeń [A] wysła do ostatnich kropli.
[Em] Ona wysychała czasem [Bm] żyła, gdy byliśmy młodzi.
Wielu życie uśmierciło [A] nastoletniej głowy rodzin.
Trzymam kciuki za dzieci, by [Bm] szczęścia nie piły przez słomki.
Miłość i szczątki [A] skamieniały w czterech ścianach.
[Em] Na ślady radości to [Bm] kapse, topione w paswach.
Chciałbym móc dla pewności [A] życia drogi przejść na pasach.
Bez postresowych [Bm] głośni i od szarości stala.
Lecą dni, mijają lata, [A] wciąż czujemy się tak samo.
Chcemy spełniać [F#] piękne sny i uciekać koszmarom.
[Bm] Wciąż pamiętasz dzieciństwo, [A] jakbyś był dzieckiem dziś rano.
[Em] A na wieczór chcesz tam wrócić, [Bm] kiedy światła miasta gada.
Ile zawsze paszonych szans, [A] już się nie powtórzy.
Nigdy [Em] ucz się z wczorajszego dnia, tak [Bm] by na jutro zebrać siły.
Nikt nie zatrzyma zmian, [A] coraz bliżej mamy w chwili.
Swemu życiu dodać party, [Bm] nie żałować żadnych chwili.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które będą [A] i te, co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Znowu mija dzień tu, [A] gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi łzy, [Bm] a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Znowu mija dzień [A] tu, gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi [Bm] łzy, a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [F#m] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie. _
_ [A] _ _ [Em] _ _ [Bm] _ _ _
_ [A] _ _ [Em] _ _ [Bm] _ _ [N] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [Bm] _ [E] _ _
_ _ _ _ _ _ [Em] _ _
[E] _ _ _ _ _ [D] _ [Em] _ _
[G] _ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ _ _ _ _ [C#] _ _ [Em] _
_ _ _ [Bm] _ _ _ Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które meczą [A] i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowanie w całość, [A] zanim życie [Bm] zrozumiemy.
Dlaczego potrafię Ci pomóc, [A] nawet jeśli jesteś obcy?
To [Em] cecha powodzenia, z bloków [Bm] dziewuń codzień jest widoczny.
Nigdy jest gorszy, [A] nigdy miarą nie był portfel.
[Em] Proszę zdejm tam to, czuj jak [Bm] chcesz być życia jurorem.
Czuję się lepiej, jak [A] wracam na stare śmieci.
Gdy [Em] przy sklepie wciąż telepie, [Bm] którąś dekadę tak leci.
Dorzucam im piątkę do flaszki, [F#m] a może piątkę do grobu.
[Em] To nie jest dyskotera, nikt nie [Bm] zna na szczęście sposobów.
Na osiedlach życia nic [E] niż masz kolor melaż.
Szarość dnia i ciemna [Bm] noc, swe kolory mieszam.
Możesz poczuć ten klimat, [E] tak jak procentyw oddecha.
[Em] Pieprz na podłodze, w windach krzyk [Bm] złożony siłą echa.
Mówią, że mamy plecha, [A] dorastając w tych warunkach.
[Em] Ale z tak przejwanym dzisiaj [Bm] ludzie nie boją się jutra.
Miłość do tych mych sprawia, [A] że tu nie stoję.
Tutaj przez [Em] to mogę życie przejść godnie nawet w [Bm] jednych butach.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Mamy sny, które [A] meżą i te co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to codzienność, [Bm] drugie to cel odległy.
Kolor melaż, [A] zabarwię charaktery.
[Em] Ukształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrozumiemy.
Studia spełnionych marzeń [A] wysła do ostatnich kropli.
[Em] Ona wysychała czasem [Bm] żyła, gdy byliśmy młodzi.
Wielu życie uśmierciło [A] nastoletniej głowy rodzin.
Trzymam kciuki za dzieci, by [Bm] szczęścia nie piły przez słomki.
Miłość i szczątki [A] skamieniały w czterech ścianach.
[Em] Na ślady radości to [Bm] kapse, topione w paswach.
Chciałbym móc dla pewności [A] życia drogi przejść na pasach.
Bez postresowych [Bm] głośni i od szarości stala.
Lecą dni, mijają lata, [A] wciąż czujemy się tak samo.
Chcemy spełniać [F#] piękne sny i uciekać koszmarom.
[Bm] Wciąż pamiętasz dzieciństwo, [A] jakbyś był dzieckiem dziś rano.
[Em] A na wieczór chcesz tam wrócić, [Bm] kiedy światła miasta gada.
Ile zawsze paszonych szans, [A] już się nie powtórzy.
Nigdy [Em] ucz się z wczorajszego dnia, tak [Bm] by na jutro zebrać siły.
Nikt nie zatrzyma zmian, [A] coraz bliżej mamy w chwili.
Swemu życiu dodać party, [Bm] nie żałować żadnych chwili.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które będą [A] i te, co chcemy spełnić.
[Em] Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien charaktery.
[Em] Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Znowu mija dzień tu, [A] gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi łzy, [Bm] a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Znowu mija dzień [A] tu, gdzie przyjacielem ból.
[Em] Każdy uśmiech, słodzi [Bm] łzy, a żalkowa podwód.
Tu jeden promień słońca [A] zaspokaja szczęścia głód.
[Em] Czasem czekasz całe życie, [Bm] żeby przebił się za chmur.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [F#m] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie.
Mamy sny, które [A] będą i te, co chcemy [Em] spełnić.
Pierwsze to [Bm] codzienność, drugie to cel odległy.
Kolor, [A] melanż, zabarwien [Em] charaktery.
Wykształtowani w całość, [Bm] zanim życie zrognie mienie. _
_ [A] _ _ [Em] _ _ [Bm] _ _ _
_ [A] _ _ [Em] _ _ [Bm] _ _ [N] _