Chords for RPS/DJ. Zel - Grand Champ (official video)

Tempo:
91.65 bpm
Chords used:

Am

F

Dm

Em

C

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
RPS/DJ. Zel - Grand Champ (official video) chords
Start Jamming...
[Am] [C] [F]
[A]
[C] [F] [Dm] [Am]
[Em] [F] [Am] Nie wiem jak skromnie, nie przestaliby pierdolić, byle pogrążyć [Dm] i toli, byle nie czuć swej [Am] niedoli.
Choćbym był nie wiatromo jak dobry, powiedzą lanser, choć traktuje to z [Dm] dystansem, mówię też miałeś [Am] szansę.
Choćbym rozdał upowi wszystko, co zgromadziłem, zawsze znajdzie się [Dm] kurwisko, pragną to [C] odebrać siłę.
Powiem, że się [Am] zmieniłem, że w głowie się pojebało, tylko [Em] dlatego że [F] siano, a on gula ma [Am] mało.
Jeszcze doda się komercja, zrobię po tych iluś tam latach, powinienem złotę [Dm] kilku pod sklepem na wino [Am] składać.
Powinienem mieć lipek, nic nie mieć, być prawiwym, tylko wtedy by mnie [Dm] szanowali.
Co za [Am] szumowiny, ja nie zrównam się z tymi, to nadali sobie prawo, bym bez końca mnie [F] oceniał, zamiast sobą się [Am] zajął.
[Em] [F] [Am] Wiem, wiem, że nie jesteś hejtem, spoko brat, rozumiem, że po [Dm] prostu nie masz tego co [Am] ja.
Wiem, wiem, chłopaku nie ma czego zastrości, sam jestem sobie [Dm] winiem, to cera [Am] popularności.
Wiem, wiem, człowieku, przecież sam tego chciałem, będąc na [F] świetlniku, nieliczna poszanowanie.
Wiem, [Am] wiem, to moja wina, że ludzie [Em] sami obosują, my bez [F] talencie i w dodatku z taką jabłę chory [Am] kraj, w którym żyję blisko 40 lat.
Nie chcę dać spokojnie [Dm] spać, częściej kurwa niż [Am] brat, mi nie ważne ile spraw, ogarnął za fliko,
na dach będą [Dm] dowcipować, jakiś mal biorę za [Am] wyko, no tym nie przeczytasz w prasie, w TV też przemilczą.
Ty przecież swoje [F] wiesz, nie uda ci to [Am] piwo, wydzisz tylicznego facia, tylko gasa i [F] kasa.
Dla mnie to nic nowego, sam za szmalby się [Am] pochlatał, pewnie lepiej byś go wydał ode mnie, to takie polskie.
Ja inwestuję w [Dm] bliskich, nie tylko w papiero, [Am] ale ty raczej się nie dowiesz, kim jestem, jak żyję.
Mimo, że ci się [Dm] rydaje, że mnie dasz w [Am] skurwysynie, robię użytek talentu również dla twojej potrzeby.
Nie mam więcej skurwieli, [Dm] przeduszam pizdą do glery, [Em] na scenie ogromne ledy, [Am] na nich moja szpetna [Em] więba.
Chciałeś mnie [F] skrzywdzić, potem bić, a [Am] jednak dupa ci pykła od pielęgnowania żalu.
Rozgoryczony [Dm] baran, ponoć kupił na [Am] legalu, uzurkuje sobie [E] prawo do pouczania,
czaić pojebało im się w [Am] głowach, to brak szmalu, paraliż.
Wiem, wiem, że nie jesteś hejtem, spoko brat, rozumiem, że po [Dm] prostu nie masz tego co ja.
[Am] Wiem, wiem, chłopaku nie ma czego zastrosić, sam jestem sobie [Dm] winien, to cena [Am] popularności.
Wiem, wiem, człowieku, przecież sam tego chciałem, [F] będąc na [Dm] świeczniku, nie licz na [Em] poszanowanie.
Wiem, wiem, to [Am] moja wina, że ludzie [Em] sami epokują, my bez [F] talencie i dodatku z taką [Am] jabłką.
Pomieszkuję w Grand Hotelu, jadam w dobrych restauracjach,
ciuchy kupię za granicą, Paryż, Nowy Jork, Kapitał,
wakacje w ciepłych krajach, zima, polskie morze, standard.
W tronkazji po Europie [C] gram, koncerty, pada, [Am] gażę, odlam adzenę, nie zważam po chuj.
Skoro nie muszę i rachunki [F] za to życie mi niestraszne,
cierpka [Em] duszę i nie [Am] bez powodu, tak się wkurwiam dziś, loser,
i powtórzę, dobre życie [F] jest jak Nowiuszki, wóze, [Am] jak plaże w Miami, Monte Carlo, Malibu,
jak greckie wesele, było kilka powytów, mineralka w kieliku, pizza na wsi,
Toskania, [F] szybka kolej na [C] wysłach [Am] brytyjskich rozpoznania,
mogę chillować od zaraz w kilku europejskich krajach, czy to Włochy, [F] Hiszpania,
prywatny paradek, [Am] jestem pasjonatem życia, daleki od trzech fałek,
więc zatem poszedł ty hejt, [F] dziś ode mnie martwy fałek.
[Am] Wiem, wiem, że nie jesteś hejtem, spoko brat,
rozumiem, [Dm] że po prostu nie masz tego [Am] co ja,
wiem, wiem, chłopaku nie ma czego zastrosić,
sam jestem [Dm] sobie winien, to seram popularną,
ci [Am] wiem, wiem, człowieku, przecież sam tego chciałem,
będąc [F] na świeczniku, nie licz nam poszanowanie,
[Am] wiem, wiem, to moja wina, że ludzie szachę pochują,
my bez talencie [F] i dodatków tak umieramy.
[Am] [Dm] [Am]
[F] [Am]
[Dm] [Am]
[F] [Am]
[F] [Am]
[C] [Am]
[F] [Am]
[C] [F]
[Am]
[F] [Am]
[F] [Am]
[F] [Am]
Key:  
Am
2311
F
134211111
Dm
2311
Em
121
C
3211
Am
2311
F
134211111
Dm
2311
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
[Am] _ _ _ _ [C] _ [F] _ _ _
[A] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [C] _ [F] _ [Dm] _ [Am] _
_ _ _ _ [Em] _ [F] _ [Am] Nie wiem jak skromnie, nie przestaliby pierdolić, byle pogrążyć [Dm] i toli, byle nie czuć swej [Am] niedoli.
Choćbym był nie wiatromo jak dobry, powiedzą lanser, choć traktuje to z [Dm] dystansem, mówię też miałeś [Am] szansę.
Choćbym rozdał upowi wszystko, co zgromadziłem, zawsze znajdzie się [Dm] kurwisko, pragną to [C] odebrać siłę.
Powiem, że się [Am] zmieniłem, że w głowie się pojebało, tylko [Em] dlatego że [F] siano, a on gula ma [Am] mało.
Jeszcze doda się komercja, zrobię po tych iluś tam latach, powinienem złotę [Dm] kilku pod sklepem na wino [Am] składać.
Powinienem mieć lipek, nic nie mieć, być prawiwym, tylko wtedy by mnie [Dm] szanowali.
Co za [Am] szumowiny, ja nie zrównam się z tymi, to nadali sobie prawo, bym bez końca mnie [F] oceniał, zamiast sobą się [Am] zajął.
_ _ _ [Em] _ _ [F] _ [Am] Wiem, wiem, że nie jesteś hejtem, spoko brat, rozumiem, że po [Dm] prostu nie masz tego co [Am] ja.
Wiem, wiem, chłopaku nie ma czego zastrości, sam jestem sobie [Dm] winiem, to cera [Am] popularności.
Wiem, wiem, człowieku, przecież sam tego chciałem, będąc na [F] świetlniku, nieliczna poszanowanie.
Wiem, [Am] wiem, to moja wina, że ludzie [Em] sami obosują, my bez [F] talencie i w dodatku z taką jabłę chory [Am] kraj, w którym żyję blisko 40 lat.
Nie chcę dać spokojnie [Dm] spać, częściej kurwa niż [Am] brat, mi nie ważne ile spraw, ogarnął za fliko,
na dach będą [Dm] dowcipować, jakiś mal biorę za [Am] wyko, no tym nie przeczytasz w prasie, w TV też przemilczą.
Ty przecież swoje [F] wiesz, nie uda ci to [Am] piwo, wydzisz tylicznego facia, tylko gasa i [F] kasa.
Dla mnie to nic nowego, sam za szmalby się [Am] pochlatał, pewnie lepiej byś go wydał ode mnie, to takie polskie.
Ja inwestuję w [Dm] bliskich, nie tylko w papiero, [Am] ale ty raczej się nie dowiesz, kim jestem, jak żyję.
Mimo, że ci się [Dm] rydaje, że mnie dasz w [Am] skurwysynie, robię użytek talentu również dla twojej potrzeby.
Nie mam więcej skurwieli, [Dm] przeduszam pizdą do glery, [Em] na scenie ogromne ledy, [Am] na nich moja szpetna [Em] więba.
Chciałeś mnie [F] skrzywdzić, potem bić, a [Am] jednak dupa ci pykła od pielęgnowania żalu.
Rozgoryczony [Dm] baran, ponoć kupił na [Am] legalu, uzurkuje sobie [E] prawo do pouczania,
czaić pojebało im się w [Am] głowach, to brak szmalu, paraliż.
Wiem, wiem, że nie jesteś hejtem, spoko brat, rozumiem, że po [Dm] prostu nie masz tego co ja.
[Am] Wiem, wiem, chłopaku nie ma czego zastrosić, sam jestem sobie [Dm] winien, to cena [Am] popularności.
Wiem, wiem, człowieku, przecież sam tego chciałem, [F] będąc na [Dm] świeczniku, nie licz na [Em] poszanowanie.
Wiem, wiem, to [Am] moja wina, że ludzie [Em] sami epokują, my bez [F] talencie i dodatku z taką [Am] jabłką.
Pomieszkuję w Grand Hotelu, jadam w dobrych restauracjach,
ciuchy kupię za granicą, Paryż, Nowy Jork, Kapitał,
wakacje w ciepłych krajach, zima, polskie morze, standard.
W tronkazji po Europie [C] gram, koncerty, pada, [Am] gażę, odlam adzenę, nie zważam po chuj.
Skoro nie muszę i rachunki [F] za to życie mi niestraszne,
cierpka [Em] duszę i nie [Am] bez powodu, tak się wkurwiam dziś, loser,
i powtórzę, dobre życie [F] jest jak Nowiuszki, wóze, [Am] jak plaże w Miami, Monte Carlo, Malibu,
jak greckie wesele, było kilka powytów, mineralka w kieliku, pizza na wsi,
Toskania, [F] szybka kolej na [C] wysłach [Am] brytyjskich rozpoznania,
mogę chillować od zaraz w kilku europejskich krajach, czy to Włochy, [F] Hiszpania,
prywatny paradek, [Am] jestem pasjonatem życia, daleki od trzech fałek,
więc zatem poszedł ty hejt, [F] dziś ode mnie martwy fałek.
[Am] Wiem, wiem, że nie jesteś hejtem, spoko brat,
rozumiem, [Dm] że po prostu nie masz tego [Am] co ja,
wiem, wiem, chłopaku nie ma czego zastrosić,
sam jestem [Dm] sobie winien, to seram popularną,
ci [Am] wiem, wiem, człowieku, przecież sam tego chciałem,
będąc [F] na świeczniku, nie licz nam poszanowanie,
[Am] wiem, wiem, to moja wina, że ludzie szachę pochują,
my bez talencie [F] i dodatków tak umieramy.
[Am] _ _ _ _ _ [Dm] _ _ [Am] _ _
_ _ _ _ [F] _ _ [Am] _ _
_ _ _ _ _ [Dm] _ _ [Am] _
_ _ _ _ _ [F] _ _ [Am] _
_ _ [F] _ _ _ _ _ [Am] _
_ _ _ _ _ [C] _ _ [Am] _
_ _ _ _ [F] _ _ _ [Am] _
_ _ _ [C] _ _ [F] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [Am] _
_ _ _ [F] _ _ _ _ [Am] _
_ _ _ _ [F] _ _ _ [Am] _
_ _ _ _ _ [F] _ _ [Am] _

You may also like to play

4:14
Słoń - Puzzle | Prod/Gramofony The Returners (BDF REPRESENT)
3:47
Peja/Slums Attack feat Kaz Bałagane & Young Igi - Nie bądź zdziwiony (prod. Magiera)
4:06
RPS/WHR - Raplajf/RPS Klasyka (official video)
4:04
MAŁACH / RUFUZ - NA SERIO FEAT. BILON/HG, EDYTA BĄBERSKA PROD. FLAME/MAŁACH
2:54
Peja/Slums Attack - Dekalog Rycha (prod. Brahu)
4:28
Chada x RX - Tak się sprawy mają
3:49
Peja/Slums Attack feat. Jan Borysewicz - 1976 (prod.Brahu)
3:45
Peja/Slums Attack feat. Gandzior - W pogoni za marzeniami (prod. Brahu)
2:56
Peja/Slums Attack - Negatywny Feedback (prod. Brahu)
4:27
RPS/DJ. Zel - Nowy level ulicy feat. Lukasyno, DVJ Rink & DJ. Danek
4:49
Kaczor x Pih - Zapytam Ciebie ft. donGURALesko, Ero (prod. The Returners) ZŁA KREW EP OFFICIAL VIDEO
3:59
RPS/DJ. Zel - W czasie gdy (DJ. Zel RMX)
4:02
Dj Decks Mixtape 6 - Paluch/Borixon "Nie dla dzieci" (Official Video)
4:42
RPS/DJ. Zel - S.L.U.M.S. feat. DVJ Rink (official video)