Chords for W. Młynarski - Co by tu jeszcze...
Tempo:
109.95 bpm
Chords used:
Gm
D
Dm
A
F
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[A] [Dm] Słów kilka [Db] w sprawie grupy [F] facetów [A] chcę tu wygłosić,
lecz zacząć muszę nie od konkretów, a od [Dm] przeprosin.
[Gm] Skrusząc [Bb] szalenie, [Am] o przebaczenie pokornie proszę,
[D] że troszkę pieprzny jest ten felieton, który [Eb] wygłoszę.
[F] Lecz mam nadzieję, że [A] choć się w słowie [D] tutaj nie bieszcie,
to [Cm] darujecie mi, [Gm] panie, [D] panowie, raz tyle [Gm] ryż.
[G]
[D] Otóż [A] faceci wokół [Dm] się snują, co są [A] już tacy,
że czego dotkną zaraz popsują, w domu [Dm] czy w pracy.
[D] [Bb] Gapią się w sufit, wodzą puk, zyją się [D] wzrokiem niemiłym.
Na niskich czołach maluje im się [A] straszny wysiłek,
[F] bo jedna myśl im chodzi [Dm] po [A] głowie, [D] którą tak [Gm] [Cm] streszczę.
Co by tu [Gm] jeszcze [D] spieprzyć, panowie, co by tu [Gm]
[D] [Eb] jeszcze
[A]
[Dm] Czasem facetów, [Db] żeby mieć [Dm] spokój, ktoś nam [A] przerzuci.
Do jakiejś sprawy, co jest na oko, nie [Dm] do powsucia.
Już się [Gm] prężą mózgów w szeregi i wzrok się [D] pali.
Już [Dm] widzimy, żeśmy kolegi [Gm] niedoceniali.
[Cm] A [F] oni [Bb] myślą w ciszy [A] domowej lub w [Gm] mózgu w [Cm] treście.
No i co by tu jeszcze [Gm] tego, [Gb] panowie, [Gm] co by tu [G] jeszcze
[Eb] [Dm] Lecz o tym [Db] wszystko jak z [F] płatka idzie, [Dm] [A] sprawuje ich krótko.
Czasem faceci, gdy nikt nie widzi, [Dm] weschną cichutko.
Bo mając [Bm] tyle [Bb] twórczych pomysłów, tyle [Eb] [D] zdolności,
[F] boją się, by im wkrótce nie przyszło trwać [Gm] bez czynności.
[Eb] [F] A brak wciąż [D] bruszki, która nam powie w widzeniu [Gm] wiesz,
[Cm] czem no jak długo [Gm] można pieprzyć, [D] panowie, jak długo [G] jeszcze
[D] Pozwólcie [Dm] proszę, że do konkretów [A] przejdę na koniec.
Pokażmy serce na tych facetów, zewrzyjmy dłonie.
[Dm]
[Gm] Weźmy się w kupę, bo w tym pisetnu, [D] drodzy rodacy,
faceci [F] czuli [Am] potrzeby w [Eb] domu i w klasy.
[F] Niechaj im ta myśl, im wzrok [A] rozkłowienia, niech [Gm] zatrą [Cm] ręce,
że tyle jeszcze [Gm] jest do [D] spieprzenia, a będzie więcej.
[Gm] [Cm] [Gm] [Gb] [Gm]
[N]
lecz zacząć muszę nie od konkretów, a od [Dm] przeprosin.
[Gm] Skrusząc [Bb] szalenie, [Am] o przebaczenie pokornie proszę,
[D] że troszkę pieprzny jest ten felieton, który [Eb] wygłoszę.
[F] Lecz mam nadzieję, że [A] choć się w słowie [D] tutaj nie bieszcie,
to [Cm] darujecie mi, [Gm] panie, [D] panowie, raz tyle [Gm] ryż.
[G]
[D] Otóż [A] faceci wokół [Dm] się snują, co są [A] już tacy,
że czego dotkną zaraz popsują, w domu [Dm] czy w pracy.
[D] [Bb] Gapią się w sufit, wodzą puk, zyją się [D] wzrokiem niemiłym.
Na niskich czołach maluje im się [A] straszny wysiłek,
[F] bo jedna myśl im chodzi [Dm] po [A] głowie, [D] którą tak [Gm] [Cm] streszczę.
Co by tu [Gm] jeszcze [D] spieprzyć, panowie, co by tu [Gm]
[D] [Eb] jeszcze
[A]
[Dm] Czasem facetów, [Db] żeby mieć [Dm] spokój, ktoś nam [A] przerzuci.
Do jakiejś sprawy, co jest na oko, nie [Dm] do powsucia.
Już się [Gm] prężą mózgów w szeregi i wzrok się [D] pali.
Już [Dm] widzimy, żeśmy kolegi [Gm] niedoceniali.
[Cm] A [F] oni [Bb] myślą w ciszy [A] domowej lub w [Gm] mózgu w [Cm] treście.
No i co by tu jeszcze [Gm] tego, [Gb] panowie, [Gm] co by tu [G] jeszcze
[Eb] [Dm] Lecz o tym [Db] wszystko jak z [F] płatka idzie, [Dm] [A] sprawuje ich krótko.
Czasem faceci, gdy nikt nie widzi, [Dm] weschną cichutko.
Bo mając [Bm] tyle [Bb] twórczych pomysłów, tyle [Eb] [D] zdolności,
[F] boją się, by im wkrótce nie przyszło trwać [Gm] bez czynności.
[Eb] [F] A brak wciąż [D] bruszki, która nam powie w widzeniu [Gm] wiesz,
[Cm] czem no jak długo [Gm] można pieprzyć, [D] panowie, jak długo [G] jeszcze
[D] Pozwólcie [Dm] proszę, że do konkretów [A] przejdę na koniec.
Pokażmy serce na tych facetów, zewrzyjmy dłonie.
[Dm]
[Gm] Weźmy się w kupę, bo w tym pisetnu, [D] drodzy rodacy,
faceci [F] czuli [Am] potrzeby w [Eb] domu i w klasy.
[F] Niechaj im ta myśl, im wzrok [A] rozkłowienia, niech [Gm] zatrą [Cm] ręce,
że tyle jeszcze [Gm] jest do [D] spieprzenia, a będzie więcej.
[Gm] [Cm] [Gm] [Gb] [Gm]
[N]
Key:
Gm
D
Dm
A
F
Gm
D
Dm
_ _ _ _ _ [A] _ [Dm] Słów kilka [Db] w sprawie grupy [F] facetów [A] chcę tu wygłosić,
_ lecz zacząć muszę nie od konkretów, a od [Dm] przeprosin. _ _
[Gm] Skrusząc [Bb] szalenie, [Am] o przebaczenie pokornie proszę,
[D] _ że troszkę pieprzny jest ten felieton, który [Eb] wygłoszę.
[F] Lecz mam nadzieję, że [A] choć się w słowie [D] tutaj nie bieszcie,
to [Cm] darujecie mi, [Gm] panie, [D] panowie, raz tyle [Gm] ryż.
[G] _ _
[D] Otóż [A] faceci wokół [Dm] się snują, co są [A] już tacy, _
_ że czego dotkną zaraz popsują, w domu [Dm] czy w pracy.
[D] _ [Bb] Gapią się w sufit, wodzą puk, zyją się [D] wzrokiem niemiłym.
_ Na niskich czołach maluje im się [A] straszny wysiłek,
[F] bo jedna myśl im chodzi [Dm] po [A] głowie, [D] którą tak [Gm] [Cm] streszczę.
Co by tu [Gm] jeszcze [D] spieprzyć, panowie, co by tu [Gm] _
[D] [Eb] jeszcze_
_ [A] _ _ _ _ _
_ _ [Dm] Czasem facetów, [Db] żeby mieć [Dm] spokój, ktoś nam [A] przerzuci.
_ _ Do jakiejś sprawy, co jest na oko, nie [Dm] do powsucia.
_ Już się [Gm] prężą mózgów w szeregi i wzrok się [D] pali.
_ Już [Dm] widzimy, żeśmy kolegi [Gm] _ niedoceniali.
[Cm] A [F] oni [Bb] myślą w ciszy [A] domowej lub w [Gm] mózgu w [Cm] treście.
No i co by tu jeszcze [Gm] tego, [Gb] panowie, [Gm] co by tu [G] jeszcze_
_ [Eb] [Dm] Lecz o tym [Db] wszystko jak z [F] płatka idzie, [Dm] [A] sprawuje ich krótko.
_ Czasem faceci, gdy nikt nie widzi, [Dm] weschną cichutko.
Bo mając [Bm] tyle [Bb] twórczych pomysłów, tyle [Eb] [D] zdolności,
_ [F] boją się, by im wkrótce nie przyszło trwać [Gm] bez czynności.
[Eb] [F] A brak wciąż [D] bruszki, która nam powie w widzeniu [Gm] wiesz,
[Cm] czem no jak długo [Gm] można pieprzyć, [D] panowie, jak długo [G] jeszcze_ _
[D] Pozwólcie [Dm] proszę, że do konkretów [A] przejdę na koniec. _
Pokażmy serce na tych facetów, zewrzyjmy dłonie.
[Dm] _ _
[Gm] Weźmy się w kupę, bo w tym pisetnu, [D] drodzy rodacy, _ _
faceci [F] czuli [Am] potrzeby w [Eb] domu i w klasy.
[F] Niechaj im ta myśl, im wzrok [A] rozkłowienia, niech [Gm] zatrą [Cm] ręce,
że tyle jeszcze [Gm] jest do [D] spieprzenia, a będzie więcej.
[Gm] _ [Cm] _ _ [Gm] _ [Gb] _ [Gm] _ _ _ _ _
_ [N] _ _ _ _ _ _ _
_ lecz zacząć muszę nie od konkretów, a od [Dm] przeprosin. _ _
[Gm] Skrusząc [Bb] szalenie, [Am] o przebaczenie pokornie proszę,
[D] _ że troszkę pieprzny jest ten felieton, który [Eb] wygłoszę.
[F] Lecz mam nadzieję, że [A] choć się w słowie [D] tutaj nie bieszcie,
to [Cm] darujecie mi, [Gm] panie, [D] panowie, raz tyle [Gm] ryż.
[G] _ _
[D] Otóż [A] faceci wokół [Dm] się snują, co są [A] już tacy, _
_ że czego dotkną zaraz popsują, w domu [Dm] czy w pracy.
[D] _ [Bb] Gapią się w sufit, wodzą puk, zyją się [D] wzrokiem niemiłym.
_ Na niskich czołach maluje im się [A] straszny wysiłek,
[F] bo jedna myśl im chodzi [Dm] po [A] głowie, [D] którą tak [Gm] [Cm] streszczę.
Co by tu [Gm] jeszcze [D] spieprzyć, panowie, co by tu [Gm] _
[D] [Eb] jeszcze_
_ [A] _ _ _ _ _
_ _ [Dm] Czasem facetów, [Db] żeby mieć [Dm] spokój, ktoś nam [A] przerzuci.
_ _ Do jakiejś sprawy, co jest na oko, nie [Dm] do powsucia.
_ Już się [Gm] prężą mózgów w szeregi i wzrok się [D] pali.
_ Już [Dm] widzimy, żeśmy kolegi [Gm] _ niedoceniali.
[Cm] A [F] oni [Bb] myślą w ciszy [A] domowej lub w [Gm] mózgu w [Cm] treście.
No i co by tu jeszcze [Gm] tego, [Gb] panowie, [Gm] co by tu [G] jeszcze_
_ [Eb] [Dm] Lecz o tym [Db] wszystko jak z [F] płatka idzie, [Dm] [A] sprawuje ich krótko.
_ Czasem faceci, gdy nikt nie widzi, [Dm] weschną cichutko.
Bo mając [Bm] tyle [Bb] twórczych pomysłów, tyle [Eb] [D] zdolności,
_ [F] boją się, by im wkrótce nie przyszło trwać [Gm] bez czynności.
[Eb] [F] A brak wciąż [D] bruszki, która nam powie w widzeniu [Gm] wiesz,
[Cm] czem no jak długo [Gm] można pieprzyć, [D] panowie, jak długo [G] jeszcze_ _
[D] Pozwólcie [Dm] proszę, że do konkretów [A] przejdę na koniec. _
Pokażmy serce na tych facetów, zewrzyjmy dłonie.
[Dm] _ _
[Gm] Weźmy się w kupę, bo w tym pisetnu, [D] drodzy rodacy, _ _
faceci [F] czuli [Am] potrzeby w [Eb] domu i w klasy.
[F] Niechaj im ta myśl, im wzrok [A] rozkłowienia, niech [Gm] zatrą [Cm] ręce,
że tyle jeszcze [Gm] jest do [D] spieprzenia, a będzie więcej.
[Gm] _ [Cm] _ _ [Gm] _ [Gb] _ [Gm] _ _ _ _ _
_ [N] _ _ _ _ _ _ _
Facts about this song