Chords for Waco Hemp Gru - Czas dokonać wyboru (najlepsza wersja)
Tempo:
89.9 bpm
Chords used:
Ebm
Bbm
B
Fm
Abm
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Ebm] Kemp Klub [Db] Ewelemy Elo
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo [Ebm] Elo
Oto kilka prostych [Bbm] słów
Ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór
To zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym
Kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Zazwyczaj dobrze wybrać jest ciężko
[Bbm] Dokąd prowadzi twoja ścieżka
Weź się zastanów paru małolatów
Na [B] podwórku skrócie planów
Pierwsza przyjaźń tam decydujesz
I nie zapominasz być kimś
Być z tobą tu jest [Ebm] czas szybko mija
Ja nawijam tonie [Fm] meta
[Ebm] Jeden marzył o wielkiej fortunie i kobietach
Poznał dziewczyny okazało [Fm] się, że to [Gb] nie ta zalał formę
I [B] aby utrzymać [Ebm] potomka musi otwierać fabrykę
[Fm] A niewierna [Ebm] żonka w tym [Abm] czasie zabawia się z sąsiadem
Niby [Ebm] rodzina, a [Fm] chuj na to [Ebm] kładę
Pamiętam drugi pierwszy zaczął jarać lugi
Pierwszy do budy miał być [Fm] sportowcem
Lecz mu [Gb] mówi Kratę
Pierwsze [B] narkotyki i [Ebm] popłyną z tematem
Mało tego, hel [Fm] wpierdolił swoje [Ebm] siostry
Teraz z nimi zapierdala na detoksy
Trzeci był ostry, nie chciał [Fm] bać się niczego
[Ebm] Pragnął [B] piekła dla siebie i nie lubił domu [Ebm] swego
Razem z kolegą odjebali psa dumnistego
Zamknięci w puszce do dnia [Bb] dzisiejszego
Co do czwartego jego historii nie pisałem
Stoję jak stałem, drogę swą wybrałem [B] sam
Wyboru [Ebm] dokonałem, dar dostałem, ten logałem
Zrozumiałem, że zwycięży tylko ten, który nie zwątpi
Że [Bbm] bogaty ten, który nie skąpi, jutro też jest dzień
Nie martw się zanim nastąpi, [Ebm] bo jutro
Jak wszystko [B] jest w rękach Boga oraz Ją
By z [Ebm] uszu nie zwaczała ta noga
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawidłość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Że zwykle dobrze [Ebm] wybrać jest ciężko
[Bbm] Każdej nocy, zanim nowy dzień przybitasz
Sam siebie o to pytasz
Czy jak dostaniesz szansę, to ją spytasz
Czyli [Abm] ty jesteś jednym z [Bbm] tych, którzy
Widząc cały ten pierdolony snyf
Chcą mieć wpływ na [Abm] sytuację i rozwój
Nie pozwól, by ktoś za ciebie kiedyś dokonał wyboru
To sprawa honoru, w świecie bez [Bb] kolorów
Tak niewiele możliwości, lecz nie tracć cierpliwości
Bo to [F] ostatni klucz, kto otworzy drzwi
[Gb] Do [Fm] spokojnych dni, ziomek mówię ci, zaufaj mi
Która rzeczywistość [Abm] poluje, [Bbm] zastawiając sidła
Ej ty, czy tak grać nie jest brzydła?
Wiesz kto to wygra, kto [B] złapie dobry [Bbm] wiatr
I rozwinie na nim skrzydła, zanim się okaże
Jak resztki [Abm] marzeń i idący z nimi w [Gb] parze
Wymarzony spokój, udoną dziś w ryj stoku
Czy błysk w twoim oku świadczy o tym, że rozumiesz
Czy raczej z boku stoisz, nie wpierdalasz się w oczy
[Ebm] Wiem, też się boisz, widząc kolejny próg
Czas dokonać wyboru, dziś, dziś, zaraz na jutro
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Przedwykle dobrze wybrać cię, ale chyba już nie z tą
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Przedwykle dobrze [Ebm] wybrać cię, ale chyba już nie
[F] [Ebm] [Bbm]
[Ebm]
[Bb] z tą
[N]
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo [Ebm] Elo
Oto kilka prostych [Bbm] słów
Ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór
To zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym
Kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Zazwyczaj dobrze wybrać jest ciężko
[Bbm] Dokąd prowadzi twoja ścieżka
Weź się zastanów paru małolatów
Na [B] podwórku skrócie planów
Pierwsza przyjaźń tam decydujesz
I nie zapominasz być kimś
Być z tobą tu jest [Ebm] czas szybko mija
Ja nawijam tonie [Fm] meta
[Ebm] Jeden marzył o wielkiej fortunie i kobietach
Poznał dziewczyny okazało [Fm] się, że to [Gb] nie ta zalał formę
I [B] aby utrzymać [Ebm] potomka musi otwierać fabrykę
[Fm] A niewierna [Ebm] żonka w tym [Abm] czasie zabawia się z sąsiadem
Niby [Ebm] rodzina, a [Fm] chuj na to [Ebm] kładę
Pamiętam drugi pierwszy zaczął jarać lugi
Pierwszy do budy miał być [Fm] sportowcem
Lecz mu [Gb] mówi Kratę
Pierwsze [B] narkotyki i [Ebm] popłyną z tematem
Mało tego, hel [Fm] wpierdolił swoje [Ebm] siostry
Teraz z nimi zapierdala na detoksy
Trzeci był ostry, nie chciał [Fm] bać się niczego
[Ebm] Pragnął [B] piekła dla siebie i nie lubił domu [Ebm] swego
Razem z kolegą odjebali psa dumnistego
Zamknięci w puszce do dnia [Bb] dzisiejszego
Co do czwartego jego historii nie pisałem
Stoję jak stałem, drogę swą wybrałem [B] sam
Wyboru [Ebm] dokonałem, dar dostałem, ten logałem
Zrozumiałem, że zwycięży tylko ten, który nie zwątpi
Że [Bbm] bogaty ten, który nie skąpi, jutro też jest dzień
Nie martw się zanim nastąpi, [Ebm] bo jutro
Jak wszystko [B] jest w rękach Boga oraz Ją
By z [Ebm] uszu nie zwaczała ta noga
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawidłość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Że zwykle dobrze [Ebm] wybrać jest ciężko
[Bbm] Każdej nocy, zanim nowy dzień przybitasz
Sam siebie o to pytasz
Czy jak dostaniesz szansę, to ją spytasz
Czyli [Abm] ty jesteś jednym z [Bbm] tych, którzy
Widząc cały ten pierdolony snyf
Chcą mieć wpływ na [Abm] sytuację i rozwój
Nie pozwól, by ktoś za ciebie kiedyś dokonał wyboru
To sprawa honoru, w świecie bez [Bb] kolorów
Tak niewiele możliwości, lecz nie tracć cierpliwości
Bo to [F] ostatni klucz, kto otworzy drzwi
[Gb] Do [Fm] spokojnych dni, ziomek mówię ci, zaufaj mi
Która rzeczywistość [Abm] poluje, [Bbm] zastawiając sidła
Ej ty, czy tak grać nie jest brzydła?
Wiesz kto to wygra, kto [B] złapie dobry [Bbm] wiatr
I rozwinie na nim skrzydła, zanim się okaże
Jak resztki [Abm] marzeń i idący z nimi w [Gb] parze
Wymarzony spokój, udoną dziś w ryj stoku
Czy błysk w twoim oku świadczy o tym, że rozumiesz
Czy raczej z boku stoisz, nie wpierdalasz się w oczy
[Ebm] Wiem, też się boisz, widząc kolejny próg
Czas dokonać wyboru, dziś, dziś, zaraz na jutro
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Przedwykle dobrze wybrać cię, ale chyba już nie z tą
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Przedwykle dobrze [Ebm] wybrać cię, ale chyba już nie
[F] [Ebm] [Bbm]
[Ebm]
[Bb] z tą
[N]
Key:
Ebm
Bbm
B
Fm
Abm
Ebm
Bbm
B
[Ebm] _ Kemp Klub [Db] Ewelemy Elo
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo [Ebm] Elo
Oto kilka prostych [Bbm] słów
Ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór
To zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym
Kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Zazwyczaj dobrze wybrać jest ciężko
[Bbm] Dokąd prowadzi twoja ścieżka
Weź się zastanów paru małolatów
Na [B] podwórku skrócie planów
Pierwsza przyjaźń tam decydujesz
I nie zapominasz być kimś
Być z tobą tu jest [Ebm] czas szybko mija
Ja nawijam tonie [Fm] meta
[Ebm] Jeden marzył o wielkiej fortunie i kobietach
Poznał dziewczyny okazało [Fm] się, że to [Gb] nie ta zalał formę
I [B] aby utrzymać [Ebm] potomka musi otwierać fabrykę
[Fm] A niewierna [Ebm] żonka w tym [Abm] czasie zabawia się z sąsiadem
Niby [Ebm] rodzina, a [Fm] chuj na to [Ebm] kładę
Pamiętam drugi pierwszy zaczął jarać lugi
Pierwszy do budy miał być [Fm] sportowcem
Lecz mu [Gb] mówi Kratę
Pierwsze [B] narkotyki i [Ebm] popłyną z tematem
Mało tego, hel [Fm] wpierdolił swoje [Ebm] siostry
Teraz z nimi zapierdala na detoksy
Trzeci był ostry, nie chciał [Fm] bać się niczego
[Ebm] Pragnął [B] piekła dla siebie i nie lubił domu [Ebm] swego
Razem z kolegą odjebali psa dumnistego
Zamknięci w puszce do dnia [Bb] dzisiejszego
Co do czwartego jego historii nie pisałem
Stoję jak stałem, drogę swą wybrałem [B] sam
Wyboru [Ebm] dokonałem, dar dostałem, ten logałem
Zrozumiałem, że zwycięży tylko ten, który nie zwątpi
Że [Bbm] bogaty ten, który nie skąpi, jutro też jest dzień
Nie martw się zanim nastąpi, [Ebm] bo jutro
Jak wszystko [B] jest w rękach Boga oraz Ją
By z [Ebm] uszu nie zwaczała ta noga
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawidłość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Że zwykle dobrze [Ebm] wybrać jest ciężko
[Bbm] Każdej nocy, zanim nowy dzień przybitasz
Sam siebie o to pytasz
Czy jak dostaniesz szansę, to ją spytasz
Czyli [Abm] ty jesteś jednym z [Bbm] tych, którzy
Widząc cały ten pierdolony snyf
Chcą mieć wpływ na [Abm] sytuację i rozwój
Nie pozwól, by ktoś za ciebie kiedyś dokonał wyboru
To sprawa honoru, w świecie bez [Bb] kolorów
Tak niewiele możliwości, lecz nie tracć cierpliwości
Bo to [F] ostatni klucz, kto otworzy drzwi
[Gb] Do [Fm] spokojnych dni, ziomek mówię ci, zaufaj mi
Która rzeczywistość [Abm] poluje, [Bbm] zastawiając sidła
Ej ty, czy tak grać nie jest brzydła?
Wiesz kto to wygra, kto [B] złapie dobry [Bbm] wiatr
I rozwinie na nim skrzydła, zanim się okaże
Jak resztki [Abm] marzeń i idący z nimi w [Gb] parze
Wymarzony spokój, udoną dziś w ryj stoku
Czy błysk w twoim oku świadczy o tym, że rozumiesz
Czy raczej z boku stoisz, nie wpierdalasz się w oczy
[Ebm] Wiem, też się boisz, widząc kolejny próg
Czas dokonać wyboru, dziś, dziś, zaraz na jutro
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Przedwykle dobrze wybrać cię, ale chyba już nie z tą
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Przedwykle dobrze [Ebm] wybrać cię, ale chyba już nie _
[F] _ [Ebm] _ [Bbm] _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] z tą _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [N] _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo
[Ebm] Kemp Klub [Bbm] Ewelemy Elo [Ebm] Elo
Oto kilka prostych [Bbm] słów
Ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór
To zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym
Kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Zazwyczaj dobrze wybrać jest ciężko
[Bbm] Dokąd prowadzi twoja ścieżka
Weź się zastanów paru małolatów
Na [B] podwórku skrócie planów
Pierwsza przyjaźń tam decydujesz
I nie zapominasz być kimś
Być z tobą tu jest [Ebm] czas szybko mija
Ja nawijam tonie [Fm] meta
[Ebm] Jeden marzył o wielkiej fortunie i kobietach
Poznał dziewczyny okazało [Fm] się, że to [Gb] nie ta zalał formę
I [B] aby utrzymać [Ebm] potomka musi otwierać fabrykę
[Fm] A niewierna [Ebm] żonka w tym [Abm] czasie zabawia się z sąsiadem
Niby [Ebm] rodzina, a [Fm] chuj na to [Ebm] kładę
Pamiętam drugi pierwszy zaczął jarać lugi
Pierwszy do budy miał być [Fm] sportowcem
Lecz mu [Gb] mówi Kratę
Pierwsze [B] narkotyki i [Ebm] popłyną z tematem
Mało tego, hel [Fm] wpierdolił swoje [Ebm] siostry
Teraz z nimi zapierdala na detoksy
Trzeci był ostry, nie chciał [Fm] bać się niczego
[Ebm] Pragnął [B] piekła dla siebie i nie lubił domu [Ebm] swego
Razem z kolegą odjebali psa dumnistego
Zamknięci w puszce do dnia [Bb] dzisiejszego
Co do czwartego jego historii nie pisałem
Stoję jak stałem, drogę swą wybrałem [B] sam
Wyboru [Ebm] dokonałem, dar dostałem, ten logałem
Zrozumiałem, że zwycięży tylko ten, który nie zwątpi
Że [Bbm] bogaty ten, który nie skąpi, jutro też jest dzień
Nie martw się zanim nastąpi, [Ebm] bo jutro
Jak wszystko [B] jest w rękach Boga oraz Ją
By z [Ebm] uszu nie zwaczała ta noga
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawidłość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Że zwykle dobrze [Ebm] wybrać jest ciężko
[Bbm] Każdej nocy, zanim nowy dzień przybitasz
Sam siebie o to pytasz
Czy jak dostaniesz szansę, to ją spytasz
Czyli [Abm] ty jesteś jednym z [Bbm] tych, którzy
Widząc cały ten pierdolony snyf
Chcą mieć wpływ na [Abm] sytuację i rozwój
Nie pozwól, by ktoś za ciebie kiedyś dokonał wyboru
To sprawa honoru, w świecie bez [Bb] kolorów
Tak niewiele możliwości, lecz nie tracć cierpliwości
Bo to [F] ostatni klucz, kto otworzy drzwi
[Gb] Do [Fm] spokojnych dni, ziomek mówię ci, zaufaj mi
Która rzeczywistość [Abm] poluje, [Bbm] zastawiając sidła
Ej ty, czy tak grać nie jest brzydła?
Wiesz kto to wygra, kto [B] złapie dobry [Bbm] wiatr
I rozwinie na nim skrzydła, zanim się okaże
Jak resztki [Abm] marzeń i idący z nimi w [Gb] parze
Wymarzony spokój, udoną dziś w ryj stoku
Czy błysk w twoim oku świadczy o tym, że rozumiesz
Czy raczej z boku stoisz, nie wpierdalasz się w oczy
[Ebm] Wiem, też się boisz, widząc kolejny próg
Czas dokonać wyboru, dziś, dziś, zaraz na jutro
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną ścieżką
Przedwykle dobrze wybrać cię, ale chyba już nie z tą
Oto kilka prostych [Bbm] słów, ty uwierz w ich prawdziwość
Jeśli chodzi o wybór, to zawsze masz [Ebm] możliwość
Lecz pamiętaj o tym, kiedy będziesz szedł własną [B] ścieżką
Przedwykle dobrze [Ebm] wybrać cię, ale chyba już nie _
[F] _ [Ebm] _ [Bbm] _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] z tą _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [N] _
_ _ _ _ _ _ _ _