Chords for WWO - Bezsenne Noce

Tempo:
90.85 bpm
Chords used:

Bbm

Ebm

Db

B

Dbm

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
WWO - Bezsenne Noce chords
Start Jamming...
[Bbm]
[Ebm]
[Bbm] [Ebm]
[Bbm] Wstałem rano, przesłuchałem [Ebm] wszystkie płyty, nie chcę już czołgów, myślę, co tu robić?
Proszę, mam też pierdolonej telewizji, [Bbm] chyba pójdę [Ebm] się przejść, choć jest trzecia w nocy.
[Dbm] [G] Zobacz, elegancko jest na ulicy, [F] chodząc [Bbm] na pół wyjmuję z odcinki awizor,
w piłkach [Ebm] Helenowicz, Mor niesie gdzieś [Ebm]
telewizor, [Bbm] Kinomanii, oni w rybach mają kino,
jakaś babcia wiesza kartkę, że pudeł [Ebm] jej zaginął, [Bbm] miasto nocą i o to [Ebm] mi chodziło,
odwiedziłbym, [Bbm] ale mieszka [Ebm] z rodziną, [Bbm] już nie te czasy, kiedy piwo o tej [Ebm] porze w nocnym usprzedawcy się kreśliło,
się [Bbm] porobiło.
Wrac na szkołę, zamówka [Ebm] z dziewczyną, życia proza, [Bbm] niewielu w [Ebm] naszym wieku [Bbm] jest poza,
dla jednych z proza, dla innych odwilż po mrozach, trochę [Ebm] chłodno na [Bbm] ulicy,
wśród [Ebm] nocnej ciszy [Bbm] robotnicy remontują tramwajowe tory, słyszysz, na [Ebm] trzecim piętrze kobieta krzyczy,
[Bbm] ja nie chcę znać przy czym, śmietnikusz [Ebm] tajny szuka zdobyć i nie przejmując się niczym, być zdrowym, niech [Bbm] co jeść,
ja myślę, że bym poszedł gdzieś nocny soku, [Ebm] nie mogę spać, nie mogę znieść [Db] siedzenia w domu,
siadam na podwórku [Ebm] z betonu, bezsenna noc jak [Bbm] album w [Gb] półmiastach, szum [Db] tłoczudzych snów, dla mnie bezsenna noc snów.
[Bbm] [B] I elegancko.
[N]
[Bbm] Elo, noc, ciepło nad wodę, [Ebm] powrót na dzielnicę, ziomka odwożę, jeszcze chwilę tu pokrążę,
zostawiam [Bbm] samochód, zimne piwo na boisko, hut, policyjnej syreny, [Ebm] hut, zala nie da [Bbm] chwili wyginienia,
tym których bezsenność, [Ebm] wiesz, kogo zmienia, nie o tym tekst, to noc daje pretekst, [Bbm] bym do domu wrócił później,
pokój tam będę szedł, jak i tak nie [Ebm] utnę, myślę o sztuce, skąd wziąć [Bbm] kapustę, wypełnić marzenia,
apetyt rośnie w miarę jedzenia, [Ebm] na razie schody na [Bbm] wojsku skręć, halo, ziemia, wu, wua, denerwuje brat,
życia nocnego, lat życiwości, osiód z wieku ulicznego w tłumie, kto nie [Ebm] widzi, ten nie umie dobrze spojrzeć,
tyle rzeczy, no to można [Bbm] tutaj dostrzec.
Bezsenne noce, po ulicach chodzę, na skraju krawężnika stoją jakieś [Bb] stare proce,
tyle celnych [B] strzałów, tyle błędnych oten, tylu skurwysynów [Bbm] stanęło na mojej drodze,
ja dalej idę, jak wody za [Ebm] ciosem, co stracili z ekipę, dzielili się ostatnim groszem,
[Bbm] dobry Boże, wierzę, że im pomożesz, [Ebm] niech odczuł od ideoklipu w telewizorze,
[Bbm] nasze życie, nasz świat, nasze podłoże, nasze [Ebm] błędy, rozlane brodce na podłodze,
[Bbm] i z czyni i kłody, w madejowe łoże, pozdrawiam, obierze światów na [Ebm] harkorze,
kiedyś może, [Bbm] na żywo i w kolorze, bezsenne [Ebm] noce, nie mogę zasnąć,
idąc myślę o tym, że [Bbm] pechowe jest to miasto, nie chcę [Ebm] mówić, że przeklęte,
znicie i tablice pamiątkowe [Bbm] za każdym zakrętem, każdy metr emanuje [Ebm] przekrętem,
metr każdego domu jest swym [Bbm] fundamentem, wojna powstanie i odbudowa,
jednym wielkim [Ebm] mantykiem, [Bbm] ludzkie ofertanie, choć [Ebm] nie jestem historykiem,
widzę trudne ulice, prawie puste, Boże, [Bbm] chyba dziś nie usnę.
[Ebm]
[D] [N]
Key:  
Bbm
13421111
Ebm
13421116
Db
12341114
B
12341112
Dbm
13421114
Bbm
13421111
Ebm
13421116
Db
12341114
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
[Bbm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Ebm] _ _ _ _ _
[Bbm] _ _ _ _ _ [Ebm] _ _
[Bbm] Wstałem rano, przesłuchałem [Ebm] wszystkie płyty, nie chcę już czołgów, myślę, co tu robić?
Proszę, mam też pierdolonej telewizji, [Bbm] chyba pójdę [Ebm] się przejść, choć jest trzecia w nocy.
[Dbm] [G] Zobacz, elegancko jest na ulicy, _ _ [F] chodząc [Bbm] na pół wyjmuję z odcinki awizor,
w piłkach [Ebm] Helenowicz, Mor niesie gdzieś [Ebm]
telewizor, [Bbm] Kinomanii, oni w rybach mają kino,
jakaś babcia wiesza kartkę, że pudeł [Ebm] jej zaginął, [Bbm] miasto nocą i o to [Ebm] mi chodziło,
odwiedziłbym, [Bbm] ale mieszka [Ebm] z rodziną, [Bbm] już nie te czasy, kiedy piwo o tej [Ebm] porze w nocnym usprzedawcy się kreśliło,
się [Bbm] porobiło.
Wrac na szkołę, zamówka [Ebm] z dziewczyną, życia proza, [Bbm] niewielu w [Ebm] naszym wieku [Bbm] jest poza,
dla jednych z proza, dla innych odwilż po mrozach, trochę [Ebm] chłodno na [Bbm] ulicy,
wśród [Ebm] nocnej ciszy [Bbm] robotnicy remontują tramwajowe tory, słyszysz, na [Ebm] trzecim piętrze kobieta krzyczy,
[Bbm] ja nie chcę znać przy czym, śmietnikusz [Ebm] tajny szuka zdobyć i nie przejmując się niczym, być zdrowym, niech [Bbm] co jeść,
ja myślę, że bym poszedł gdzieś nocny soku, [Ebm] nie mogę spać, nie mogę znieść [Db] siedzenia w domu,
siadam na podwórku [Ebm] z betonu, bezsenna noc jak [Bbm] album w [Gb] półmiastach, szum [Db] tłoczudzych snów, dla mnie bezsenna noc snów. _ _ _ _
[Bbm] _ _ [B] _ I elegancko.
_ [N] _
[Bbm] Elo, noc, ciepło nad wodę, [Ebm] powrót na dzielnicę, ziomka odwożę, jeszcze chwilę tu pokrążę,
zostawiam [Bbm] samochód, zimne piwo na boisko, hut, policyjnej syreny, [Ebm] hut, zala nie da [Bbm] chwili wyginienia,
tym których bezsenność, [Ebm] wiesz, kogo zmienia, nie o tym tekst, to noc daje pretekst, [Bbm] bym do domu wrócił później,
pokój tam będę szedł, jak i tak nie [Ebm] utnę, myślę o sztuce, skąd wziąć [Bbm] kapustę, wypełnić marzenia,
apetyt rośnie w miarę jedzenia, [Ebm] na razie schody na [Bbm] wojsku skręć, halo, ziemia, wu, wua, denerwuje brat,
życia nocnego, lat życiwości, osiód z wieku ulicznego w tłumie, kto nie [Ebm] widzi, ten nie umie dobrze spojrzeć,
tyle rzeczy, no to można [Bbm] tutaj dostrzec. _ _ _ _ _ _
Bezsenne noce, po ulicach chodzę, na skraju krawężnika stoją jakieś [Bb] stare proce,
tyle celnych [B] strzałów, tyle błędnych oten, tylu skurwysynów [Bbm] stanęło na mojej drodze,
ja dalej idę, jak wody za [Ebm] ciosem, co stracili z ekipę, dzielili się ostatnim groszem,
[Bbm] dobry Boże, wierzę, że im pomożesz, [Ebm] niech odczuł od ideoklipu w telewizorze,
[Bbm] nasze życie, nasz świat, nasze podłoże, nasze [Ebm] błędy, rozlane brodce na podłodze,
[Bbm] i z czyni i kłody, w madejowe łoże, pozdrawiam, obierze światów na [Ebm] harkorze,
kiedyś może, [Bbm] na żywo i w kolorze, bezsenne [Ebm] noce, nie mogę zasnąć,
idąc myślę o tym, że [Bbm] pechowe jest to miasto, nie chcę [Ebm] mówić, że przeklęte,
znicie i tablice pamiątkowe [Bbm] za każdym zakrętem, każdy metr emanuje [Ebm] przekrętem,
metr każdego domu jest swym [Bbm] fundamentem, wojna powstanie i odbudowa,
jednym wielkim [Ebm] mantykiem, [Bbm] ludzkie ofertanie, choć [Ebm] nie jestem historykiem,
widzę trudne ulice, prawie puste, Boże, [Bbm] chyba dziś nie usnę. _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [Ebm] _ _ _
[D] _ _ _ _ _ _ _ [N] _

You may also like to play

3:33
Bezsenne noce
4:48
Napad na bankiet
3:58
Sokół x Pezet - Nigdy Się Nie Dowiem (SzUsty Blend)
3:05
Desiderata
3:05
Nie pisz czarnych scenariuszy