Chords for Łona - Helmut Rura !
Tempo:
95.1 bpm
Chords used:
Eb
Abm
Ebm
Ab
Gb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
Żeby uruchomić ten wektor, to ona musi być
zbierana.
Bo to nie ma rozrusznika.
Nie!
Ha!
Kurwa!
Nie, już nie zauważyłem, że to się spodziewałem.
Trochę tak
zazdroszczę ci.
A to cześć ci!
Święty magia.
O Boże, święty święty święty
święty święty
tamulec tamulec tamulec
Kurwa!
A może się
No!
No chuj!
Kontynuacja challenge'ów.
Już 9.05, gdy my w miasto wyruszamy.
Razem z chłopakami delektuję się wiatrów filami.
Czuję całą żałość, wada, groźwość.
Mam o czym zranić, ale mi takie rzeczy wystarczają.
Zastanów się.
[Ebm] [Eb]
[Abm] [Eb]
[Abm] A w tepły [Eb] seriuszu niemieckich inżynierów posiadam.
Człowieku, [Abm] szesnastoletni trabant.
Tylko [Eb] wsiadać i lura.
Gaz do dechy.
Największy źródło motoryzacyjnej uciechy.
Słychać śmiechy.
Który koleś z niej trzecie.
Śmieje się.
Upadnie na pierwszym [Ab] nakręcie.
Zbywają się i dwie.
Jak się gadać nie da.
[Eb] Ale prędkość, synu, prędkość i już go wyprzedzam.
Helmut mnie nigdy nie zawiedzie.
Mam zaufania ogrom.
Ta syn [Abm] zepsuł o wszystko, co się zepsuć mogło.
[Eb] Działając z innych światła i hamulec.
Spora dyspnie.
Poza tym nie obchodzi nic mnie.
Ręcznik zepsuł się.
To go nie zaciąga.
Rozrusznik.
Nie wiem nawet jak to wygląda.
[Ebm] Wycieraczki.
Dostrymam kłopot, kiedy pada.
Lura z tym głot pada.
Cieknie benzyna.
Ćwiczę, jestem [Eb] otwarty.
Zostawiam, bo zamek się zaczyna.
Ale jeździ.
Jak [Abm] obok mnie moja Helmutina.
[Gb] Lubię jak silnik patrzy.
Wtedy [Eb] jest przyjemnie.
Nie pali dużo.
No [Abm] a na pewno mniej ode mnie.
Szybkie [Ebm] przyciemnie.
Wystarczy, że brudne są.
Helmut, ty [Abm] jesteś jeden na sto.
Raz.
[N]
Kurwa, na razie to na świetną [Gm] zmagodliwość.
[Eb] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[Ebm] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na [Bb] zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[N]
Siłą kurwa, jak mu się znają, będzie przynajmniej.
[Abm] [Eb] Helmut, ty jesteś lepszy od tych merów.
Zawiążę cię na CP.
Wiem, że lubisz kasnąć w filach, nie odwiednij.
Ktoś nas wyprzedzi?
Zaraz będziemy przed [Ab] nim.
Czasem ty mam napięty harmonogram w tych tle.
Ale wiesz, że chcę tylko twojego dobra.
[Eb] W końcu jesteś tak niezawodnym scener.
Prawie wszystko da się naprawić ślubotwem.
Wiem, że jest ci smutno, kiedy idę zaan spałem.
Nie myśl, że o tobie zapomniałem.
Wiem, stoisz i masz, gdzieś czekasz, by cię uruchomić.
[Abm] [Ebm] Jestem spokojny, kiedy coś nas goni.
Wiem, że możesz uciec.
O Helmutie, nie [Eb] wymagam od ciebie osiągów Ferrari.
Wystarczy, żebyś mi zapalił.
Helmut, [Ebm] Helmut, wielu się wyprze.
Ty ich wtedy Helmut [Db] wyprzeć.
Jeśli szybko ja [Abm] pojadę, szybciej nie wyprze [Eb] ci nic.
Zwłaszcza na zakrętach.
Chyba, że zwiśnie odpoczą.
Wtedy muszę się opamiętać.
Ile klock mam nad silnikiem rozkminie.
Widzę, że twój alternator, czy tam agregator, to jeden [Ebm] wielki eksperyment.
Ale wystarczy, że przywalę łokciem i ty [Abm] zapieprzasz jak klucz po koksie.
[Eb] Może nie migam w tym wyścigu.
Ale ludzie, ile ja mam przygód.
[Ebm]
[Abm] [Eb]
[Ebm]
[Abm] [Ebm]
[Abm] [Ebm] [Eb]
[Abm] [Eb] Na zakrętach [Abm] ty i ja bierzemy duet.
Na [Eb] rurach Helmut, rurach jest fajne miejsce.
Helmut ma więcej prosić, niż ty, tylko wie się.
Choć teraz już ty się zepułeś.
Na zakrętach ty i ja [B] bierzemy duet.
[N]
zbierana.
Bo to nie ma rozrusznika.
Nie!
Ha!
Kurwa!
Nie, już nie zauważyłem, że to się spodziewałem.
Trochę tak
zazdroszczę ci.
A to cześć ci!
Święty magia.
O Boże, święty święty święty
święty święty
tamulec tamulec tamulec
Kurwa!
A może się
No!
No chuj!
Kontynuacja challenge'ów.
Już 9.05, gdy my w miasto wyruszamy.
Razem z chłopakami delektuję się wiatrów filami.
Czuję całą żałość, wada, groźwość.
Mam o czym zranić, ale mi takie rzeczy wystarczają.
Zastanów się.
[Ebm] [Eb]
[Abm] [Eb]
[Abm] A w tepły [Eb] seriuszu niemieckich inżynierów posiadam.
Człowieku, [Abm] szesnastoletni trabant.
Tylko [Eb] wsiadać i lura.
Gaz do dechy.
Największy źródło motoryzacyjnej uciechy.
Słychać śmiechy.
Który koleś z niej trzecie.
Śmieje się.
Upadnie na pierwszym [Ab] nakręcie.
Zbywają się i dwie.
Jak się gadać nie da.
[Eb] Ale prędkość, synu, prędkość i już go wyprzedzam.
Helmut mnie nigdy nie zawiedzie.
Mam zaufania ogrom.
Ta syn [Abm] zepsuł o wszystko, co się zepsuć mogło.
[Eb] Działając z innych światła i hamulec.
Spora dyspnie.
Poza tym nie obchodzi nic mnie.
Ręcznik zepsuł się.
To go nie zaciąga.
Rozrusznik.
Nie wiem nawet jak to wygląda.
[Ebm] Wycieraczki.
Dostrymam kłopot, kiedy pada.
Lura z tym głot pada.
Cieknie benzyna.
Ćwiczę, jestem [Eb] otwarty.
Zostawiam, bo zamek się zaczyna.
Ale jeździ.
Jak [Abm] obok mnie moja Helmutina.
[Gb] Lubię jak silnik patrzy.
Wtedy [Eb] jest przyjemnie.
Nie pali dużo.
No [Abm] a na pewno mniej ode mnie.
Szybkie [Ebm] przyciemnie.
Wystarczy, że brudne są.
Helmut, ty [Abm] jesteś jeden na sto.
Raz.
[N]
Kurwa, na razie to na świetną [Gm] zmagodliwość.
[Eb] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[Ebm] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na [Bb] zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[N]
Siłą kurwa, jak mu się znają, będzie przynajmniej.
[Abm] [Eb] Helmut, ty jesteś lepszy od tych merów.
Zawiążę cię na CP.
Wiem, że lubisz kasnąć w filach, nie odwiednij.
Ktoś nas wyprzedzi?
Zaraz będziemy przed [Ab] nim.
Czasem ty mam napięty harmonogram w tych tle.
Ale wiesz, że chcę tylko twojego dobra.
[Eb] W końcu jesteś tak niezawodnym scener.
Prawie wszystko da się naprawić ślubotwem.
Wiem, że jest ci smutno, kiedy idę zaan spałem.
Nie myśl, że o tobie zapomniałem.
Wiem, stoisz i masz, gdzieś czekasz, by cię uruchomić.
[Abm] [Ebm] Jestem spokojny, kiedy coś nas goni.
Wiem, że możesz uciec.
O Helmutie, nie [Eb] wymagam od ciebie osiągów Ferrari.
Wystarczy, żebyś mi zapalił.
Helmut, [Ebm] Helmut, wielu się wyprze.
Ty ich wtedy Helmut [Db] wyprzeć.
Jeśli szybko ja [Abm] pojadę, szybciej nie wyprze [Eb] ci nic.
Zwłaszcza na zakrętach.
Chyba, że zwiśnie odpoczą.
Wtedy muszę się opamiętać.
Ile klock mam nad silnikiem rozkminie.
Widzę, że twój alternator, czy tam agregator, to jeden [Ebm] wielki eksperyment.
Ale wystarczy, że przywalę łokciem i ty [Abm] zapieprzasz jak klucz po koksie.
[Eb] Może nie migam w tym wyścigu.
Ale ludzie, ile ja mam przygód.
[Ebm]
[Abm] [Eb]
[Ebm]
[Abm] [Ebm]
[Abm] [Ebm] [Eb]
[Abm] [Eb] Na zakrętach [Abm] ty i ja bierzemy duet.
Na [Eb] rurach Helmut, rurach jest fajne miejsce.
Helmut ma więcej prosić, niż ty, tylko wie się.
Choć teraz już ty się zepułeś.
Na zakrętach ty i ja [B] bierzemy duet.
[N]
Key:
Eb
Abm
Ebm
Ab
Gb
Eb
Abm
Ebm
_ _ _ Żeby uruchomić ten wektor, to ona musi być_
_zbierana.
Bo to nie ma rozrusznika. _
Nie!
_ Ha! _ _ _ _
Kurwa!
Nie, już nie zauważyłem, że to się spodziewałem.
Trochę tak_
_zazdroszczę ci.
A to cześć ci!
_ _ Święty_ _magia.
O Boże, święty_ _święty_ _święty_
_święty_ _święty_ _
_ _ _ _tamulec_ _tamulec_ _tamulec_ _ _
_ _ Kurwa!
A może się_
No!
No chuj! _ _ _ _ _ _
_ _ Kontynuacja challenge'ów.
Już 9.05, gdy my w miasto wyruszamy.
Razem z chłopakami delektuję się wiatrów filami. _ _ _ _ _ _ _
Czuję całą żałość, wada, groźwość.
Mam o czym zranić, ale mi takie rzeczy wystarczają.
Zastanów się. _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ _ [Eb] _
_ [Abm] _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ [Abm] _ A w tepły [Eb] seriuszu niemieckich inżynierów posiadam.
Człowieku, [Abm] szesnastoletni trabant.
Tylko [Eb] wsiadać i lura.
Gaz do dechy.
Największy źródło motoryzacyjnej uciechy.
Słychać śmiechy.
Który koleś z niej trzecie.
Śmieje się.
Upadnie na pierwszym [Ab] nakręcie.
Zbywają się i dwie.
Jak się gadać nie da.
[Eb] Ale prędkość, synu, prędkość i już go wyprzedzam.
Helmut mnie nigdy nie zawiedzie.
Mam zaufania ogrom.
Ta syn [Abm] zepsuł o wszystko, co się zepsuć mogło.
[Eb] Działając z innych światła i hamulec.
Spora dyspnie.
Poza tym nie obchodzi nic mnie.
Ręcznik zepsuł się.
To go nie zaciąga.
Rozrusznik.
Nie wiem nawet jak to wygląda.
[Ebm] Wycieraczki.
Dostrymam kłopot, kiedy pada.
Lura z tym głot pada.
Cieknie benzyna.
Ćwiczę, jestem [Eb] otwarty.
Zostawiam, bo zamek się zaczyna.
Ale jeździ.
Jak [Abm] obok mnie moja Helmutina.
[Gb] Lubię jak silnik patrzy.
Wtedy [Eb] jest przyjemnie.
Nie pali dużo.
No [Abm] a na pewno mniej ode mnie.
Szybkie [Ebm] przyciemnie.
Wystarczy, że brudne są.
Helmut, ty [Abm] jesteś jeden na sto.
Raz.
[N] _ _ _
_ Kurwa, na razie to na świetną [Gm] zmagodliwość. _
_ _ _ [Eb] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[Ebm] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na [Bb] zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[N] _ _ _ _ _
_ _ _ Siłą kurwa, jak mu się znają, będzie przynajmniej.
_ [Abm] _ [Eb] Helmut, ty jesteś lepszy od tych merów.
Zawiążę cię na CP.
Wiem, że lubisz kasnąć w filach, nie odwiednij.
Ktoś nas wyprzedzi?
Zaraz będziemy przed [Ab] nim.
Czasem ty mam napięty harmonogram w tych tle.
Ale wiesz, że chcę tylko twojego dobra.
[Eb] W końcu jesteś tak niezawodnym scener.
Prawie wszystko da się naprawić ślubotwem.
Wiem, że jest ci smutno, kiedy idę zaan spałem.
Nie myśl, że o tobie zapomniałem.
Wiem, stoisz i masz, gdzieś czekasz, by cię uruchomić.
_ [Abm] _ _ [Ebm] Jestem spokojny, kiedy coś nas goni.
Wiem, że możesz uciec.
O Helmutie, nie [Eb] wymagam od ciebie osiągów Ferrari.
Wystarczy, żebyś mi zapalił.
Helmut, [Ebm] Helmut, wielu się wyprze.
Ty ich wtedy Helmut [Db] wyprzeć.
Jeśli szybko ja [Abm] pojadę, szybciej nie wyprze [Eb] ci nic.
Zwłaszcza na zakrętach.
Chyba, że zwiśnie odpoczą.
Wtedy muszę się opamiętać.
Ile klock mam nad silnikiem rozkminie.
Widzę, że twój alternator, czy tam agregator, to jeden [Ebm] wielki eksperyment.
Ale wystarczy, że przywalę łokciem i ty [Abm] zapieprzasz jak klucz po koksie.
[Eb] Może nie migam w tym wyścigu.
Ale ludzie, ile ja mam przygód.
_ [Ebm] _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ [Ebm] _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ [Ebm] _ _ _ [Eb] _
_ [Abm] _ _ _ [Eb] _ _ Na zakrętach [Abm] ty i ja bierzemy duet.
Na [Eb] rurach Helmut, rurach jest fajne miejsce.
Helmut ma więcej prosić, niż ty, tylko wie się.
Choć teraz już ty się zepułeś.
Na zakrętach ty i ja [B] bierzemy duet.
[N] _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_zbierana.
Bo to nie ma rozrusznika. _
Nie!
_ Ha! _ _ _ _
Kurwa!
Nie, już nie zauważyłem, że to się spodziewałem.
Trochę tak_
_zazdroszczę ci.
A to cześć ci!
_ _ Święty_ _magia.
O Boże, święty_ _święty_ _święty_
_święty_ _święty_ _
_ _ _ _tamulec_ _tamulec_ _tamulec_ _ _
_ _ Kurwa!
A może się_
No!
No chuj! _ _ _ _ _ _
_ _ Kontynuacja challenge'ów.
Już 9.05, gdy my w miasto wyruszamy.
Razem z chłopakami delektuję się wiatrów filami. _ _ _ _ _ _ _
Czuję całą żałość, wada, groźwość.
Mam o czym zranić, ale mi takie rzeczy wystarczają.
Zastanów się. _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ _ [Eb] _
_ [Abm] _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ [Abm] _ A w tepły [Eb] seriuszu niemieckich inżynierów posiadam.
Człowieku, [Abm] szesnastoletni trabant.
Tylko [Eb] wsiadać i lura.
Gaz do dechy.
Największy źródło motoryzacyjnej uciechy.
Słychać śmiechy.
Który koleś z niej trzecie.
Śmieje się.
Upadnie na pierwszym [Ab] nakręcie.
Zbywają się i dwie.
Jak się gadać nie da.
[Eb] Ale prędkość, synu, prędkość i już go wyprzedzam.
Helmut mnie nigdy nie zawiedzie.
Mam zaufania ogrom.
Ta syn [Abm] zepsuł o wszystko, co się zepsuć mogło.
[Eb] Działając z innych światła i hamulec.
Spora dyspnie.
Poza tym nie obchodzi nic mnie.
Ręcznik zepsuł się.
To go nie zaciąga.
Rozrusznik.
Nie wiem nawet jak to wygląda.
[Ebm] Wycieraczki.
Dostrymam kłopot, kiedy pada.
Lura z tym głot pada.
Cieknie benzyna.
Ćwiczę, jestem [Eb] otwarty.
Zostawiam, bo zamek się zaczyna.
Ale jeździ.
Jak [Abm] obok mnie moja Helmutina.
[Gb] Lubię jak silnik patrzy.
Wtedy [Eb] jest przyjemnie.
Nie pali dużo.
No [Abm] a na pewno mniej ode mnie.
Szybkie [Ebm] przyciemnie.
Wystarczy, że brudne są.
Helmut, ty [Abm] jesteś jeden na sto.
Raz.
[N] _ _ _
_ Kurwa, na razie to na świetną [Gm] zmagodliwość. _
_ _ _ [Eb] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[Ebm] Lura, Helmut, lura, nie spalniaj, wiecie.
Helmut, po więcej [Abm] prosisz nie śpię, tylko więź mnie.
[Eb] Chociaż teraz już mi się zepsuje.
Na [Bb] zawsze ty i ja bierze w ten duet.
[N] _ _ _ _ _
_ _ _ Siłą kurwa, jak mu się znają, będzie przynajmniej.
_ [Abm] _ [Eb] Helmut, ty jesteś lepszy od tych merów.
Zawiążę cię na CP.
Wiem, że lubisz kasnąć w filach, nie odwiednij.
Ktoś nas wyprzedzi?
Zaraz będziemy przed [Ab] nim.
Czasem ty mam napięty harmonogram w tych tle.
Ale wiesz, że chcę tylko twojego dobra.
[Eb] W końcu jesteś tak niezawodnym scener.
Prawie wszystko da się naprawić ślubotwem.
Wiem, że jest ci smutno, kiedy idę zaan spałem.
Nie myśl, że o tobie zapomniałem.
Wiem, stoisz i masz, gdzieś czekasz, by cię uruchomić.
_ [Abm] _ _ [Ebm] Jestem spokojny, kiedy coś nas goni.
Wiem, że możesz uciec.
O Helmutie, nie [Eb] wymagam od ciebie osiągów Ferrari.
Wystarczy, żebyś mi zapalił.
Helmut, [Ebm] Helmut, wielu się wyprze.
Ty ich wtedy Helmut [Db] wyprzeć.
Jeśli szybko ja [Abm] pojadę, szybciej nie wyprze [Eb] ci nic.
Zwłaszcza na zakrętach.
Chyba, że zwiśnie odpoczą.
Wtedy muszę się opamiętać.
Ile klock mam nad silnikiem rozkminie.
Widzę, że twój alternator, czy tam agregator, to jeden [Ebm] wielki eksperyment.
Ale wystarczy, że przywalę łokciem i ty [Abm] zapieprzasz jak klucz po koksie.
[Eb] Może nie migam w tym wyścigu.
Ale ludzie, ile ja mam przygód.
_ [Ebm] _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ [Ebm] _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ [Ebm] _ _ _ [Eb] _
_ [Abm] _ _ _ [Eb] _ _ Na zakrętach [Abm] ty i ja bierzemy duet.
Na [Eb] rurach Helmut, rurach jest fajne miejsce.
Helmut ma więcej prosić, niż ty, tylko wie się.
Choć teraz już ty się zepułeś.
Na zakrętach ty i ja [B] bierzemy duet.
[N] _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _