Eldo - Pożycz mi płuca (Oficjalny Teledysk) Chords
Tempo:
95.1 bpm
Chords used:
Am
G
C
F
Em
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[C] [Am]
[F]
[Am]
Pożycz mi płuca, bo moje się zapadły, możesz pomyśleć też o butach, moje się już starły.
Pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic.
Pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść.
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
Pożycz rozsądek, ja wciąż czuję się jak błazen.
Pożycz wiedzę, ja nic nie wiem, do dzisiaj uszy też daj, [Em] w moich tylko głucha [Am] cisza.
Pożyczam, wiem, że oddam, nie wiem kiedy, przepraszam.
Wiem, że się nie poddam, nawet kiedy się wywracam.
Działam na twoich częściach zastępczych.
Pożycz dłonie, włożę w nie długopis i napiszę wersy do niej.
Pożycz dystans, ja często tracę nerwy.
Pożycz swój czas, ja pozamieniam go w litery, wiedz jedno.
Jeśli my to wspólnie, oddam ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie.
Tak, długi to nie materiał, to nasze ciała, słowa, myśli, krew w arteriach.
Tu coś więcej, bo już na zawsze pod skórą, a moje oczy są twoje, jeśli [Em] chcesz, jest [Am] praktyczna kulturą.
A jeśli jestem tak śmiały, by o coś prosić, by z twojej osobowości workami wynuścić inspirację,
to pożycz siłę, albo daj tysiąc atletów, bo sam nie wiem jak [G] pociągnę tę [Am] lokomotywę.
I muszę nocami słuchać tempy chłopców, a mógłbym siedzieć z jabłem u kelnerów i pożyczyć czas na godzinę.
Przyparzyć już przed świtem, zacząć dzień cleanem, z tyrografem w ręku, wiedzieć, że zaos gniję, nie [F] żałować przez chwilę.
[Am] Czy chcesz tyle?
Wiem, że może dokrękować, ale to w jedną stronę bile, gdy mógłbym wszystko oddać.
Pożycz mi duszę, bym mógł się zobowiązać, podpisać papier, bo wszystko albo nic.
Pomyśleć najpierw, nie gdy serce nie ma siły bić.
Pożycz odwagę, jak gdy wstaję, mam problem, bo wiem ile mam mocy, [G] nie chcę [Am] rozmienić jej na drobne.
Wzajemny portfel, bierz ile potrzebujesz, dreta w eksle, tylko to co czujesz mnie interesuje.
[G] [Am]
[G] [Am] Ej, wiem kim jestem, znam moc samolotków, myśli, serce wielkie, ognisko płonie w środku.
Wiem i jeśli mam czelność ciebie prosić, to tylko dlatego, że za ciebie mógłbym nosić każdy ciężar.
Oddaj plecak, chętnie wezmę, oddaj spraw, daj zaufanie, chwyć za rękę.
Pożycz nic nie chcę, wszystko mam tu obok.
Pożycz bierz, jeśli chcesz, ja jestem tobą.
Zawsze obok, bo dla nas my transparentni, my czy i słowo, choć nieraz tak obojętni.
Bo duma, bo blabla, strach myśli klatka, a miłość jest bezcenna, skawić mi tu bławkę.
[D] [Am]
[D] [Am]
[C]
[F]
[Am]
Pożycz mi płuca, bo moje się zapadły, możesz pomyśleć też o butach, moje się już starły.
Pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic.
Pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść.
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
Pożycz rozsądek, ja wciąż czuję się jak błazen.
Pożycz wiedzę, ja nic nie wiem, do dzisiaj uszy też daj, [Em] w moich tylko głucha [Am] cisza.
Pożyczam, wiem, że oddam, nie wiem kiedy, przepraszam.
Wiem, że się nie poddam, nawet kiedy się wywracam.
Działam na twoich częściach zastępczych.
Pożycz dłonie, włożę w nie długopis i napiszę wersy do niej.
Pożycz dystans, ja często tracę nerwy.
Pożycz swój czas, ja pozamieniam go w litery, wiedz jedno.
Jeśli my to wspólnie, oddam ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie.
Tak, długi to nie materiał, to nasze ciała, słowa, myśli, krew w arteriach.
Tu coś więcej, bo już na zawsze pod skórą, a moje oczy są twoje, jeśli [Em] chcesz, jest [Am] praktyczna kulturą.
A jeśli jestem tak śmiały, by o coś prosić, by z twojej osobowości workami wynuścić inspirację,
to pożycz siłę, albo daj tysiąc atletów, bo sam nie wiem jak [G] pociągnę tę [Am] lokomotywę.
I muszę nocami słuchać tempy chłopców, a mógłbym siedzieć z jabłem u kelnerów i pożyczyć czas na godzinę.
Przyparzyć już przed świtem, zacząć dzień cleanem, z tyrografem w ręku, wiedzieć, że zaos gniję, nie [F] żałować przez chwilę.
[Am] Czy chcesz tyle?
Wiem, że może dokrękować, ale to w jedną stronę bile, gdy mógłbym wszystko oddać.
Pożycz mi duszę, bym mógł się zobowiązać, podpisać papier, bo wszystko albo nic.
Pomyśleć najpierw, nie gdy serce nie ma siły bić.
Pożycz odwagę, jak gdy wstaję, mam problem, bo wiem ile mam mocy, [G] nie chcę [Am] rozmienić jej na drobne.
Wzajemny portfel, bierz ile potrzebujesz, dreta w eksle, tylko to co czujesz mnie interesuje.
[G] [Am]
[G] [Am] Ej, wiem kim jestem, znam moc samolotków, myśli, serce wielkie, ognisko płonie w środku.
Wiem i jeśli mam czelność ciebie prosić, to tylko dlatego, że za ciebie mógłbym nosić każdy ciężar.
Oddaj plecak, chętnie wezmę, oddaj spraw, daj zaufanie, chwyć za rękę.
Pożycz nic nie chcę, wszystko mam tu obok.
Pożycz bierz, jeśli chcesz, ja jestem tobą.
Zawsze obok, bo dla nas my transparentni, my czy i słowo, choć nieraz tak obojętni.
Bo duma, bo blabla, strach myśli klatka, a miłość jest bezcenna, skawić mi tu bławkę.
[D] [Am]
[D] [Am]
[C]
Key:
Am
G
C
F
Em
Am
G
C
_ _ [C] _ _ _ [Am] _ _ _
[F] _ _ _ _ _ _ _ _
_ [Am] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Pożycz mi płuca, bo moje się zapadły, możesz pomyśleć też o butach, moje się już starły.
Pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic.
Pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść.
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
Pożycz rozsądek, ja wciąż czuję się jak błazen.
Pożycz wiedzę, ja nic nie wiem, do dzisiaj uszy też daj, [Em] w moich tylko głucha [Am] cisza.
Pożyczam, wiem, że oddam, nie wiem kiedy, przepraszam.
Wiem, że się nie poddam, nawet kiedy się wywracam.
Działam na twoich częściach zastępczych.
Pożycz dłonie, włożę w nie długopis i napiszę wersy do niej.
Pożycz dystans, ja często tracę nerwy.
Pożycz swój czas, ja pozamieniam go w litery, wiedz jedno.
Jeśli my to wspólnie, oddam ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie.
Tak, długi to nie materiał, to nasze ciała, słowa, myśli, krew w arteriach.
Tu coś więcej, bo już na zawsze pod skórą, a moje oczy są twoje, jeśli [Em] chcesz, jest [Am] praktyczna kulturą.
A jeśli jestem tak śmiały, by o coś prosić, by z twojej osobowości workami wynuścić inspirację,
to pożycz siłę, albo daj tysiąc atletów, bo sam nie wiem jak [G] pociągnę tę [Am] lokomotywę.
I muszę nocami słuchać tempy chłopców, a mógłbym siedzieć z jabłem u kelnerów i pożyczyć czas na godzinę.
Przyparzyć już przed świtem, zacząć dzień cleanem, z tyrografem w ręku, wiedzieć, że zaos gniję, nie [F] żałować przez chwilę.
[Am] Czy chcesz tyle?
Wiem, że może dokrękować, ale to w jedną stronę bile, gdy mógłbym wszystko oddać.
Pożycz mi duszę, bym mógł się zobowiązać, podpisać papier, bo wszystko albo nic.
Pomyśleć najpierw, nie gdy serce nie ma siły bić.
Pożycz odwagę, jak gdy wstaję, mam problem, bo wiem ile mam mocy, [G] nie chcę [Am] rozmienić jej na drobne.
Wzajemny portfel, bierz ile potrzebujesz, dreta w eksle, tylko to co czujesz mnie interesuje. _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [G] _ [Am] _ _ _
_ _ _ _ [G] _ [Am] Ej, wiem kim jestem, znam moc samolotków, myśli, serce wielkie, ognisko płonie w środku.
Wiem i jeśli mam czelność ciebie prosić, to tylko dlatego, że za ciebie mógłbym nosić każdy ciężar.
Oddaj plecak, chętnie wezmę, oddaj spraw, daj zaufanie, chwyć za rękę.
Pożycz nic nie chcę, wszystko mam tu obok.
Pożycz bierz, jeśli chcesz, ja jestem tobą.
Zawsze obok, bo dla nas my transparentni, my czy i słowo, choć nieraz tak obojętni.
Bo duma, bo blabla, strach myśli klatka, a miłość jest bezcenna, skawić mi tu bławkę. _ _
_ _ _ _ [D] _ [Am] _ _ _
_ _ _ _ [D] _ [Am] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [C] _ _ _
[F] _ _ _ _ _ _ _ _
_ [Am] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Pożycz mi płuca, bo moje się zapadły, możesz pomyśleć też o butach, moje się już starły.
Pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic.
Pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść.
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
Pożycz rozsądek, ja wciąż czuję się jak błazen.
Pożycz wiedzę, ja nic nie wiem, do dzisiaj uszy też daj, [Em] w moich tylko głucha [Am] cisza.
Pożyczam, wiem, że oddam, nie wiem kiedy, przepraszam.
Wiem, że się nie poddam, nawet kiedy się wywracam.
Działam na twoich częściach zastępczych.
Pożycz dłonie, włożę w nie długopis i napiszę wersy do niej.
Pożycz dystans, ja często tracę nerwy.
Pożycz swój czas, ja pozamieniam go w litery, wiedz jedno.
Jeśli my to wspólnie, oddam ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie.
Tak, długi to nie materiał, to nasze ciała, słowa, myśli, krew w arteriach.
Tu coś więcej, bo już na zawsze pod skórą, a moje oczy są twoje, jeśli [Em] chcesz, jest [Am] praktyczna kulturą.
A jeśli jestem tak śmiały, by o coś prosić, by z twojej osobowości workami wynuścić inspirację,
to pożycz siłę, albo daj tysiąc atletów, bo sam nie wiem jak [G] pociągnę tę [Am] lokomotywę.
I muszę nocami słuchać tempy chłopców, a mógłbym siedzieć z jabłem u kelnerów i pożyczyć czas na godzinę.
Przyparzyć już przed świtem, zacząć dzień cleanem, z tyrografem w ręku, wiedzieć, że zaos gniję, nie [F] żałować przez chwilę.
[Am] Czy chcesz tyle?
Wiem, że może dokrękować, ale to w jedną stronę bile, gdy mógłbym wszystko oddać.
Pożycz mi duszę, bym mógł się zobowiązać, podpisać papier, bo wszystko albo nic.
Pomyśleć najpierw, nie gdy serce nie ma siły bić.
Pożycz odwagę, jak gdy wstaję, mam problem, bo wiem ile mam mocy, [G] nie chcę [Am] rozmienić jej na drobne.
Wzajemny portfel, bierz ile potrzebujesz, dreta w eksle, tylko to co czujesz mnie interesuje. _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [G] _ [Am] _ _ _
_ _ _ _ [G] _ [Am] Ej, wiem kim jestem, znam moc samolotków, myśli, serce wielkie, ognisko płonie w środku.
Wiem i jeśli mam czelność ciebie prosić, to tylko dlatego, że za ciebie mógłbym nosić każdy ciężar.
Oddaj plecak, chętnie wezmę, oddaj spraw, daj zaufanie, chwyć za rękę.
Pożycz nic nie chcę, wszystko mam tu obok.
Pożycz bierz, jeśli chcesz, ja jestem tobą.
Zawsze obok, bo dla nas my transparentni, my czy i słowo, choć nieraz tak obojętni.
Bo duma, bo blabla, strach myśli klatka, a miłość jest bezcenna, skawić mi tu bławkę. _ _
_ _ _ _ [D] _ [Am] _ _ _
_ _ _ _ [D] _ [Am] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [C] _ _ _