Chords for Sobota gośc. chór Montu - Do góry łeb (prod. Matheo)

_ _ _ Łokieć masz już na przeproszczę, wyłamany bark, zegar nakazuje pośpiech, niejeden by zmarł, [B] krew napływa do oczu
Skończył ci się fart, [Ab] oddech zdechł, leży już w [Db] koszu, został ducha hard, los [Ebm] to żart, ciągle wiatr wieje w twarz, nigdy w plecy [B] ciągle grasz
Trwasz, ale nic już cię nie cieszy, [Abm] żaden z rozegranych meczy, żaden z wyścigów wziął [B] się w pizdu i powiesić, albo nadzręć [Ebm] piguł
Brak sensu, [Eb] brak uczwiku, brak kotychy, [Ebm] brat tylko brat ciosów na twarz i tichy, jak się masz, ledwo dyszysz, wiesz, [Eb] się wgasz, na co liczysz
[Db] Siamacz wiem, [Bbm] zestaw cię na lepsze wyniki, [Ebm] poprawiasz statystyki ziom i wyrzucasz z siebie gniew, przestajesz robić [Eb] zadło, obudził się w pobie [Ebm] lew
Jak wyszlijcie trzymać [Eb] piąt, znaleźć ten zwierzęc, [Db] zez, ostatni głęboki [Bbm] wdech i do góry łeb
[Ebm] Serce wali jak dzwon, pompuje krew, ten [Db] porącza dla ci z gron, prześladuje bęk, [B] czujesz na wchodzących zgon, zawiesz już ten epizek, [Abm] ten kawałek to pomoc, na błąd, podpurywaj
[Ebm] Serce wali jak dzwon, pompuje krew, ten [Db] porącza dla ci z gron, prześladuje bęk, [B] czujesz na wchodzących zgon, zawiesz już ten epizek, [Abm] ten kawałek to pomoc, na błąd, podpurywaj
[Ebm] Szmula walicie po rogach, chłopak walicie w pysk, czujesz że nie ma Boga, [Eb] a życie to syp, [Ebm] droga krzyżowa, zobacz [Eb] ich jak się bawią tobą [Db] dziś, do góry głowa [Bbm] i jak robot na [Ebm] przybić
Z tego pieca nie ma [Eb] chleba, z tego już nie będzie [Ebm] nic, nie ma zmiłuj, nie ma [Eb] przebacz, w ogóle nie chce dziś się [Ebm] żyć, ciągle śpisz, mógłbyś [Eb] zgnić, zaczyna cię [Db] MDX, nie jest git, mętny [Bbm] kit
Jak utrzymać godny [Ebm] bęk, raj to mi serca [Eb] ryb, to skrzyp, stryk, [Ebm] nie znik problem, [Eb] choć to w ogóle nie podobne, [Ebm] rozmieniasz się na drobne, [Eb] właściwie wszystko to problem, [Db] dziś skończy w internecie, [Gb] gdy wpisaczy w rogle, [Ebm] nie ma opcji na rachunki
[Eb] Właściwie już ponieś, [Ebm] nosił piłkę, razy kilka, [Eb] teraz sam musisz ponieść, [Ebm] ledwo oddychasz, [Bb] towarzystwo na ogonie, [Db] lecz jeszcze nie zdychasz, bierz lot w swoje [Eb] dłonie
Piłkę to wysiądź, do góry łeb, [Ebm] stoi do przodu, [Eb] do góry [Ebm] łeb, nie szukaj [Bb] powodów, do góry łeb, [Ab] patrz masz milion [E] powodów, po góry [Ebm] łeb
Strzelce wali jak dzwon, pompuje pietr, [Db] to rozsadzaczy skrąg, prześladuje bęk, [B] czujesz nadchodzący w głąb, sami sił, szechem i zech, [Abm] wygrywały to po osta, po góry łeb
[Ebm] _ _ _ _ [Db] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
[Abm] _ _ _ _ [Ebm] _ _ _ _
[Db] _ _ [Gb] _ _ [B] _ _ _ _
[Abm] _ _ _ _ [Ebm] _ _ _ _
[Db] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
[Abm] _ _ _ _ [Ebm] _ _ _ [Eb] _