Chords for RPS/DJ. Zel - Druga szansa

Tempo:
94 bpm
Chords used:

Em

G

Bm

B

A

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
RPS/DJ. Zel - Druga szansa chords
Start Jamming...
[Bm]
[Em] [G]
[Em] [Bm]
Jeśli coś spieprzysz często nie ma drugiej szansy, pieprzysz dwie dziewczyny naraz, jedną traktujesz poważnie?
[Em] Poważnie?
Tak mówiłeś, migając za ręczynowym, odpicowany w chuj, gotów jej serce [G] zdobyć, z tą drugą chciałeś pobyć tylko kilka razy, jasne.
Masz łabość do tych wiazek, lubisz zakazaną rampkę, [Em] teraz kleisz gadkę, wiem, to sprawa przykra, bo wszystko spierdoliłeś, [Bm] bo sprawa się rypła.
Wjeżdżasz do oksą wyzwiska, ona bezsilnie się ciska i powtarza, dlaczego, dlaczego, znowu wyzwiska, [Em] tamtym wrzuca od góry wózka.
Tobie od bytlaka zepnąć szmacisko z orkózka, a tobie od [G] kogoś braka, chciałabym wprowadzać słowo w czyn, choćby od zaraz, lecz jedyne co potrafi, to nie przestawać płakać.
[Em] Sorry chujom, bo wyszło w temacie [B] wszystko, [A] bardzo odległą planetą ta ich świetlana [Bm] przyszłość,
by no się wyjść, to w niech cię więcej nie widzę i tak bardzo nie nadwidzę, kiedyś się wylij, że znam, [Em] sobie życzę, żebyś ubliż został jak ten palec sam,
sobie życzę jak najbożej, jesteś prostaki, [G] ha, teraz wypierdalaj do niej po fetysze i dodatki, drugiej szansy nie otrzymasz, od dumnej przyszłej matki.
[Bm] [C] [Bm]
Druga szansa, szansa druga, może się uda, zawiodłeś zaufanie, nie ma co durnia strugać, [Em] nie ma drugiej szansy, może w końcu to skupasz, że grać w R to coś więcej [G]
[Em] [G] niż [Bm] małolacki UBA.
Piąki od małolat, a nie przelewało się w chatach, nawet na CD pirata, robili zute dla bratów, brat [Em] broni brata, toż tam, choć inny ojciec i matka, oni jak bracia boiska, osiedla razem po [G] klatkach,
tutaj każda sąsiadka wiedziała o nich zbyt wiele, lecz wszystkie zgodnie klepały, że to twoi przyjaciele, czasów [Bm] nadmiarze, wagary, wiadomo, cońty, browary, do tego drobne kradzieże,
osiedlowy wandali, dolne chłopaki do draku, do nauki leniwi, na szmalet z siwi, nie dziwi, gdy nie znasz wygód prawdziwi, [Em] poszukiwaczy kłopotów,
chociaż pragnęli przygód, to każdą ucieczkę z domu, tłumaczyli jak [G] wygód, jeden w liceum, ten drugi nigdzie nie poszedł, zlał temat, teraz widują się rzadziej, tylko siema i siema,
ten [Em] pierwszy musi zakuwać, bo starzy stosują [B] sankcje, drugi [Em] się śmieje [G] powtarzać, chciałeś maszę do [Bm] kasy, wiecie solo w wakacje, poznałby jakoś paczkę, ten dureń chyba mnie zdradził,
w piłku tasa, no jasne, w [Em] anima chore akcje i podkurwiony na maksa, gdyby chciał, też by zdawał, tej jego studia [G] porażka,
druga szansa, szansa druga, może się uda, zawiodłeś zaufanie, nie ma co durnia skurgać, [Bm] nie ma drugiej szansy, może w końcu to skupasz, wygrać w FR to coś więcej niż małolackie ubawstwo,
pierwszy tłumaczy, że szansa na dobry bryt to ten papier, a drugi przelicza papier, wciąż w osiedlowym klimacie, z prawem [Em] na bankier, a karpeta prywatnym bankiem,
pierwszy zrobił licencję, chwali się nowym [G] mieszkankiem, wreszcie się zeszli, gadają, para petów, a są kreski, a więc tak żyją lepiej, ziomek kwadrat nie kiepki, [Em] przybywają laseczki,
oczywiste, że [G] Laura podoba się im obojem, choć tylko jeden ma [Bm] farda, nad ranem szczęśliwych trudów, pożegnał pijany tłum, wykrykluje tri i zaczyna z Laurą odbywać stosunek,
a ten [Em] kurewski gratuluj, szybko gotuje się drugu, skurwiel ma laskie mieszkanie, robotę ja tylko [G] długim, zrobię mu kwadrat zasudu, niech się poczuje jak gówno, skoro tak mnie traktuj,
pierdolę, zrobię to jutro, przecież [Bm] zasłużył jebany, zbignął się z moją dupą, na wyrównanie szans drugu, ha, czekał zbyt długo, jak postanowił, tak zrobił,
pierwszy zgłosił włamanie, a szkieły zabezpieczył, przeczesane mieszkanie, do tego [Em] zabezpieczyli, wystarczająco to warto, żeby nasz numer jeden nie mógł udźwignąć [G] jeżaru,
na przesłuchaniu zaparł, powtarzał, że to nie jego, problem w tym, że psy miały zeznania tego drugiego, [Em] minęli się pięć lat temu, jakoś w centrum [B] najeździł, drugi kipnął [Em] pierwszemu, a ten go zgroził w [Bm] spojrzeniu,
druga szansa, szansa druga, może się uda, zawiodłeś zaufanie, nie ma co durnia [Em] spróbać, nie ma drugiej szansy, może w końcu to skupasz, wygrać w ER to coś [G]
[Bm] więcej niż małolatki ubaw,
[Em] [G]
[N]
Key:  
Em
121
G
2131
Bm
13421112
B
12341112
A
1231
Em
121
G
2131
Bm
13421112
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
[Bm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ _ [G] _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ _ [Bm]
Jeśli coś spieprzysz często nie ma drugiej szansy, pieprzysz dwie dziewczyny naraz, jedną traktujesz poważnie?
[Em] Poważnie?
Tak mówiłeś, migając za ręczynowym, odpicowany w chuj, gotów jej serce [G] zdobyć, z tą drugą chciałeś pobyć tylko kilka razy, jasne.
Masz łabość do tych wiazek, lubisz zakazaną rampkę, [Em] teraz kleisz gadkę, wiem, to sprawa przykra, bo wszystko spierdoliłeś, [Bm] bo sprawa się rypła.
Wjeżdżasz do oksą wyzwiska, ona bezsilnie się ciska i powtarza, dlaczego, dlaczego, znowu wyzwiska, [Em] tamtym wrzuca od góry wózka.
Tobie od bytlaka zepnąć szmacisko z orkózka, a tobie od [G] kogoś braka, chciałabym wprowadzać słowo w czyn, choćby od zaraz, lecz jedyne co potrafi, to nie przestawać płakać.
[Em] Sorry chujom, bo wyszło w temacie [B] wszystko, [A] bardzo odległą planetą ta ich świetlana [Bm] przyszłość,
by no się wyjść, to w niech cię więcej nie widzę i tak bardzo nie nadwidzę, kiedyś się wylij, że znam, [Em] sobie życzę, żebyś ubliż został jak ten palec sam,
sobie życzę jak najbożej, jesteś prostaki, [G] ha, teraz wypierdalaj do niej po fetysze i dodatki, drugiej szansy nie otrzymasz, od dumnej przyszłej matki.
[Bm] _ _ _ [C] _ _ _ _ [Bm]
Druga szansa, szansa druga, może się uda, zawiodłeś zaufanie, nie ma co durnia strugać, [Em] nie ma drugiej szansy, może w końcu to skupasz, że grać w R to coś więcej _ [G] _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ [G] niż [Bm] małolacki UBA.
Piąki od małolat, a nie przelewało się w chatach, nawet na CD pirata, robili zute dla bratów, brat [Em] broni brata, toż tam, choć inny ojciec i matka, oni jak bracia boiska, osiedla razem po [G] klatkach,
tutaj każda sąsiadka wiedziała o nich zbyt wiele, lecz wszystkie zgodnie klepały, że to twoi przyjaciele, czasów [Bm] nadmiarze, wagary, wiadomo, cońty, browary, do tego drobne kradzieże,
osiedlowy wandali, dolne chłopaki do draku, do nauki leniwi, na szmalet z siwi, nie dziwi, gdy nie znasz wygód prawdziwi, [Em] poszukiwaczy kłopotów,
chociaż pragnęli przygód, to każdą ucieczkę z domu, tłumaczyli jak [G] wygód, jeden w liceum, ten drugi nigdzie nie poszedł, zlał temat, teraz widują się rzadziej, tylko siema i siema,
ten [Em] pierwszy musi zakuwać, bo starzy stosują [B] sankcje, drugi [Em] się śmieje [G] powtarzać, chciałeś maszę do [Bm] kasy, wiecie solo w wakacje, poznałby jakoś paczkę, ten dureń chyba mnie zdradził,
w piłku tasa, no jasne, w [Em] anima chore akcje i podkurwiony na maksa, gdyby chciał, też by zdawał, tej jego studia [G] porażka,
druga szansa, szansa druga, może się uda, zawiodłeś zaufanie, nie ma co durnia skurgać, [Bm] nie ma drugiej szansy, może w końcu to skupasz, wygrać w FR to coś więcej niż małolackie ubawstwo,
pierwszy tłumaczy, że szansa na dobry bryt to ten papier, a drugi przelicza papier, wciąż w osiedlowym klimacie, z prawem [Em] na bankier, a karpeta prywatnym bankiem,
pierwszy zrobił licencję, chwali się nowym [G] mieszkankiem, wreszcie się zeszli, gadają, para petów, a są kreski, a więc tak żyją lepiej, ziomek kwadrat nie kiepki, [Em] przybywają laseczki,
oczywiste, że [G] Laura podoba się im obojem, choć tylko jeden ma [Bm] farda, nad ranem szczęśliwych trudów, pożegnał pijany tłum, wykrykluje tri i zaczyna z Laurą odbywać stosunek,
a ten [Em] kurewski gratuluj, szybko gotuje się drugu, skurwiel ma laskie mieszkanie, robotę ja tylko [G] długim, zrobię mu kwadrat zasudu, niech się poczuje jak gówno, skoro tak mnie traktuj,
pierdolę, zrobię to jutro, przecież [Bm] zasłużył jebany, zbignął się z moją dupą, na wyrównanie szans drugu, ha, czekał zbyt długo, jak postanowił, tak zrobił,
pierwszy zgłosił włamanie, a szkieły zabezpieczył, przeczesane mieszkanie, do tego [Em] zabezpieczyli, wystarczająco to warto, żeby nasz numer jeden nie mógł udźwignąć [G] jeżaru,
na przesłuchaniu zaparł, powtarzał, że to nie jego, problem w tym, że psy miały zeznania tego drugiego, [Em] minęli się pięć lat temu, jakoś w centrum [B] najeździł, drugi kipnął [Em] pierwszemu, a ten go zgroził w [Bm] spojrzeniu,
druga szansa, szansa druga, może się uda, zawiodłeś zaufanie, nie ma co durnia [Em] spróbać, nie ma drugiej szansy, może w końcu to skupasz, wygrać w ER to coś _ [G] _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Bm] _ _ _ _ więcej niż małolatki ubaw,
_ _ _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ _ [G] _
_ _ _ _ _ _ _ [N] _

You may also like to play

4:32
RPS/DJ. Zel - Rap Weteran feat. WDZ, DVJ Rink & DJ. Danek
3:22
Intruz ft. Peja - Za niewinność (prod. Pablo)
2:54
Peja/Slums Attack - Dekalog Rycha (prod. Brahu)
4:30
RPS/DJ. Zel - Druga szansa/Emanon
4:26
Peja/Slums Attack - Piętnastak (prod. DJ. Decks)
4:50
Lukasyno ft. Peja, Kali - Rynsztok
3:59
RPS/DJ. Zel - W czasie gdy (DJ. Zel RMX)
4:28
Mr. eM - Lidokaina (feat. Dj Zel, prod. JacaBeats)
4:42
RPS/DJ. Zel - S.L.U.M.S. feat. DVJ Rink (official video)
4:17
RPS/DJ. Zel "Salute" feat. Sokół & Marysia Starosta
5:08
Sandra feat. Peja - Kiedy proszę
4:06
RPS/WHR "Nadmiar"
3:27
Peja/Slums Attack - Lot skazańca (prod. Magiera)
3:41
RPS/DJ. Zel "Kill Bill" feat. Śliwa
4:19
RPS - Peja vs. "HIP HOP" (prod. DNA)